Rodzina Galaxy S20 zadebiutowała w lutym, a zatem już dość dawno temu. W kolejce najważniejszych premier Samsunga najbliższych miesięcy jeszcze seria Galaxy Note20. W przyszłym roku z kolei na rynek trafi linia Galaxy S30, na której temat powoli zaczynają się pojawiać interesujące przecieki. Dzisiejszy sugeruje, że w przypadku S-trzydziestek Samsung całkowicie zrezygnuje z procesorów Qualcomma. Firma ma ku temu całkiem dobry powód.
Seria Galaxy S30 może zadebiutować bez procesorów Qualcomma
Premiera rodziny Galaxy S30 (lub S21) odbędzie się w przyszłym roku, najprawdopodobniej w lutym lub marcu. Teraz jedna z osób znanych ze swoich „wtyków w branży” poinformowała, że S-trzydziestki mogą trafić na rynek bez procesorów Qualcomma, a konkretniej Snapdragona 875. Powodem rezygnacji Samsunga ze współpracy z Amerykanami jest rzekomo zbyt wysoka cena podzespołu, którą producent miał ustalić na 220 dolarów za egzemplarz. Dla porównania Snapdragon 865 kosztuje 150-160 dolarów za sztukę.
Zobacz także: OnePlus Nord pojawił się w jednym ze sklepów, ujawniając swoją specyfikację i cenę
Wszystkie smartfony z serii Galaxy S30 powinny zadebiutować z Exynosem 1000 na pokładzie. Oczywiście dla nas, Polaków, to żadna różnica, bo Galaktyki sprzedawane w Europie od dawna działają pod kontrolą autorskich procesorów Samsunga. Tym razem jednak Exynosa mają dostać także mieszkańcy Chin i Stanów Zjednoczonych. Rzecz jasna trzeba wspomnieć, że dzisiejszych informacji nie należy traktować jako pewnik, a jedynie plotkę, która może, choć wcale nie musi się sprawdzić. Jest jednak spora szansa, że doniesienie okaże się prawdą, bo taka decyzja firmy po prostu miałaby sens.
Źródło: PhoneArena