Właśnie rozpoczynają się wakacje, w związku z czym pojawił się apel Ministerstwa Cyfryzacji. W upalne dni podczas wyjazdów częściej niż zwykle będziemy robili zdjęcia sobie i swoim bliskim. Resort przypomina jednak, że nie wszystkim musimy dzielić się w sieci.
Apel Ministerstwa Cyfryzacji na wakacje
Resort cyfryzacji przypomina, że na podstawie zdjęć, które wysyłamy znajomym lub publikujemy na portalach społecznościowych, można dowiedzieć się o nas więcej, niż nam się wydaje. Fotografia zdradza, gdzie przebywamy, z kim i co robimy. W pliku .jpg mogą być też zawarte takie informacje, jak data wykonania zdjęcia, lokalizacja, model smartfona, typ aparatu.
Ministerstwo Cyfryzacji radzi, by przed publikacją zdjęcia oczyścić je ze zbędnych informacji. Kolejna rada dotyczy zgody na publikację fotografii z wakacji, którą powinny wyrazić osoby uczestniczące z nami w wakacyjnym wyjeździe. Zdjęcie, które dla nas jest zabawne, innej osobie obecnej na fotografii może wydawać się np. ośmieszające. Zwracajmy też uwagę na to, by na publikowanym zdjęciu nie znalazły się dokumenty, takie jak karty kredytowe czy dowody osobiste. Niby oczywiste, a niektórym zdarza się o tym zapominać. Ministerstwo Cyfryzacji ostrzega też przed sharentingiem. Aż 40% rodziców udostępnia w sieci zdjęcia i filmy z wizerunkiem swoich dzieci. Statystyczny rodzic w ciągu roku upublicznia 72 zdjęcia i 24 filmy ze swoim dzieckiem. Resort cyfryzacji radzi, by zachować rozwagę i zastanowić się, czy dana fotografia lub nagranie nie zaszkodzi dziecku, gdy to dorośnie.
Czytaj także: Sharenting – moda w social mediach, która nie powinna mieć miejsca
Dla rodziców, którzy chcą dowiedzieć się więcej o bezpieczeństwie w sieci, ministerstwo przygotowało Akademię Cyfrowego Rodzica. Wirtualne spotkania na wspomniany temat będą odbywać się na Facebooku i YouTube. Pierwsze spotkanie, właśnie o sharentingu, już 30 czerwca o 20:00.
źródło: Ministerstwo Cyfryzacji