Na łamach naszego portalu informowaliśmy już o podpaleniach infrastruktury telekomunikacyjnej za granicą. Maszty telekomunikacyjne płoną także w Polsce – takie informacje obiegły dziś internet i wszystko wskazuje na to, że są prawdziwe. Płonące maszty zostały uwiecznione na zdjęciach. Stanowisko w tej sprawie zabrał już Play – operator, do którego miał należeć przynajmniej jeden z podpalonych masztów.
Maszty telekomunikacyjne płoną w Polsce – co wiemy na ten moment?
Cała sprawa jest dosyć świeża, ale monitorujemy ją na bieżąco. Wczoraj późnym wieczorem użytkownik Twittera funkcjonujący na portalu jako @apg_pl opublikował zdjęcie płonącego masztu.
Wszystko wskazuje na to, że fotografia została wykonana w naszym kraju – w kadrze znajduje się także znak drogowy z tabliczką, na której znajdują się napisy w języku polskim.
O sprawie poinformował portal whatnext.pl, pokazując jednocześnie post z Facebooka, którego autor także załączył zdjęcia (najprawdopodobniej innego) płonącego masztu. Niech maszty zapłoną i płoną – to fragment treści posta, zamieszczonego przez użytkownika Facebooka. Ta sama osoba pisze później: widzieć ogień na tym czymś to cudowny widok. Z informacji zamieszczonych na profilu autora posta wynika, że jest on asystentem Grzegorza Brauna, Posła na Sejm RP reprezentującego skrajnie prawicowe ugrupowanie Konfederacja. Najprawdopodobniej jest to prawda – osoba o tym imieniu i nazwisku była na listach Konfederacji w wyborach parlamentarnych, a jej miejsce zamieszkania to Łódź, czyli miasto, gdzie ma znajdować się jeden z podpalonych masztów. Użytkownicy komentujący post także wyrażają aprobatę dla podpalenia infrastruktury telekomunikacyjnej. Brawo bracie, dobra robota! – pisze jeden z internautów. Z ustaleń whatnext.pl wynika, że w całej sprawie nie ma mowy o przypadku. Do podpaleń doszło w kilku miejscach w kraju, przynajmniej jeden z nadajników należy natomiast do sieci Play.
Podpalenia masztów nie pozostają bez reakcji
Postanowiliśmy zapytać operatora, czy potwierdza te informacje i jakie kroki planuje podjąć. Play nie odnosi się wprawdzie bezpośrednio do samego przypadku podpalenia masztu w Łodzi, który ma należeć do operatora, ale z przesłanego nam stanowiska wynika, że coś ewidentnie jest na rzeczy.
W związku z doniesieniami o atakach na infrastrukturę telekomunikacyjną w Polsce operator sieci PLAY oświadcza, że takie czyny noszą znamiona działalności przestępczej wymierzonej w bezpieczeństwo państwa i obywateli – wyjaśnia operator. W dalszej części oświadczenia czytamy zapewnienia, że bezpieczeństwo klientów jak i pracowników jest dla operatora priorytetem. Play potępia podżeganie do ataków na infrastrukturę telekomunikacyjną i przypomina o jej strategicznym znaczeniu. Operator pisze, że wydajna infrastruktura telekomunikacyjna jest szczególnie ważna w sytuacjach krytycznych, takich jak, chociażby stan epidemii. Dzięki niej można szybko zgłosić wypadki i wydarzenia zagrażające zdrowiu i życiu obywateli. Niszczenie takiej infrastruktury jest natomiast takim samym przestępstwem, jak niszczenie torów kolejowych czy linii energetycznych, twierdzi Play.
Czytaj także: Nowy typ anten dla sieci 5G rozwiąże największe bolączki nowej technologii
Wszelkie tego rodzaju ataki są natychmiast zgłaszane odpowiednim organom ścigania na najwyższym szczeblu – tymi słowami operator odnosi się do kwestii reakcji na zjawiska podpalania nadajników.
źródło: whatnext.pl, własne