Od lat jestem dość aktywnym użytkownikiem tabletów. Zaczynałem jeszcze zanim było to modne, bo od Nokii N810, która była sprzedawana jako tablet jeszcze przed premierą iPada, chociaż nie jestem raczej specjalistą w tej kwestii. Przez ten czas przewinęły mi się przez ręce tylko cztery urządzenia tego typu. Wymieniam je dopiero, jak poprzednik wyzionie ducha. Ot, proste urządzenia do przeglądania sieci, czytania książek czy oglądania filmów na YouTube, czy Netflixie.
YouTube z wersją na tablety
Wszystkie te czynności wymagały jednak zawsze osobnych aplikacji. W końcu operowanie palcem po menu strony internetowej stworzonym dla PC nie należy do przyjemnych, natomiast strony mobilne na dużym ekranie wyglądają pokracznie. Co prawda tablety z Androidem popularność raczej tracą. Jednak iPady i tablety z Windowsem wciąż nieźle się trzymają. Dodatkowo Chromebooki również umożliwiają pracę w trybie tabletowym. Dlatego też Google postanowiło w końcu dostosować wygląd YouTube do dużych, dotykowych ekranów. Tak przynajmniej twierdzi producent.
Zobacz też: Oto LG Velvet na zdjęciach – czy to faktycznie wygląd premium?
Podobno poprawie uległa obsługa palcem. Ikony stały się większe a obsługa ułatwiona. Rzecz w tym, że nie jestem w stanie tego zweryfikować, ponieważ do tej pory zawsze obsługiwałem YouTube jedynie przy pomocy aplikacji. Mimo to wypróbowałem obsługę serwisu przy pomocy strony. Przyciski są duże i czytelne, działa przewijanie poprzez dwuklik. Jednak nie mam odniesienia do tego, co było wcześniej. Na pewno nie zamieniłbym jednak aplikacji na nowy wygląd strony. Dedykowany program sprawdza się o wiele lepiej. Możliwe więc, że głównymi benefitentami tych zmian będą jedynie użytkownicy tabletów z Windowsem. Nawet na Chrome OS mimo wszystko zalecałbym instalację dedykowanej aplikacji ze Sklepu Play albo pozostać przy obsłudze gładzikiem.
Źródło: Engadget