Huawei zareagował na sygnały płynące z Waszyngtonu, które wskazują, że Stany Zjednoczone próbują teraz rozmontować zagraniczny łańcuch dostaw firmy. Prezes firmy przyznał, że USA mają możliwość wykorzystania swojej przewagi, aby uniemożliwić firmie pozyskiwanie kluczowych układów scalonych ze źródeł zagranicznych, w tym z TSMC. W związku z tym ostrzegł on Stany Zjednoczone o możliwych konsekwencjach takich działań przeciwko jego firmie.
Huawei ostrzega USA
Do tej pory Huawei podchodził do całej sprawy bardzo dyplomatycznie. Owszem, zarzucał USA wiele uchybień, jednak nigdy nie decydował się na otwarte groźby. Teraz natomiast jest inaczej.
Jeżeli puszka Pandory zostanie otwarta, prawdopodobnie zobaczymy katastrofalne zniszczenia w globalnym łańcuchu dostaw. I nie tylko Huawei zostanie przez to zniszczony. Nie sądzę, aby chiński rząd tylko patrzył i pozwalał na niszczenie największego producenta smartfonów w kraju. Dlatego wierzę, że podejmie on zdecydowane kroki w tej sprawie. W końcu, dlaczego Chiny nie mogą zakazać korzystania z amerykańskich chipów 5G, stacji bazowych, smartfonów i innych inteligentnych urządzeń z tych samych powodów bezpieczeństwa sieci?
— Powiedział.
Zobacz też: Masz żappkę? Możesz pomóc szpitalom w walce z epidemią
W razie odwetu ze strony Chin firmy z USA mogą być w naprawdę tragicznej sytuacji. Sam zakaz wykorzystywania komponentów byłby ciosem dla Qualcomma, po którym ten mógłby się nie podnieść. Deklaracja ta zapowiada istną wojnę na wyniszczenie. Jeśli do niej dojdzie, to wpływ koronawirusem na globalną produkcję elektroniki będzie dosłownie niczym. Dlatego mam nadzieję, że USA i Chiny dojdą w tej sprawie do porozumienia.
Źródło: Gizmochina