Redmi Note 9 Pro snapdragon

Wygląd Redmi Note 9 Pro odcina się od poprzedników

2 minuty czytania
Komentarze

Jak już dobrze wiadomo, seria Redmi Note 9 zostanie zaprezentowana 12 marca w Indiach. Według pogłosek będą się na nią składały dwa modele, czyli Redmi Note 9 i model Pro, tak jak miało to miejsce w przypadku swoich poprzedników. Projektant koncepcyjny Benjamin Geskin udostępnił model Note 9 Pro. Do sieci trafiły także pierwsze rendery tego urządzenia. 

Wygląd Redmi Note 9

Jak widać, linia całkowicie odcina się od poprzednika. To jednak nie jest zbyt dużym zaskoczeniem. Redmi Note 8 także nie przypominał modelu Note 7. Zaskakujące jest jednak to, że jego wygląd całkowicie różni się od Redmi K30. Widocznie producent nie chce, żeby te urządzenia były ze sobą kojarzone, zachowując ich całkowitą odrębność. Idea słuszna, jednak w efekcie tył nadchodzącego modelu niebezpiecznie zbliża się do rozwiązań znanych, chociażby ze smartfonów Huaweia. Najmocniej na to wskazuje aparat na planie kwadratu. Skoro już przy nim jesteśmy, to mamy do czynienia z poczwórnym zestawem czujników. Niestety, nie wiadomo nic na ich temat.

Zobacz też: Poważne problemy w fabryce wyświetlaczy LG – producent wstrzymał prace

Warto także rzucić okiem na front urządzenia. Zniknęło charakterystyczne wcięcie na aparat selfie. Zamiast tego został on ukryty w otworze znajdującym się po lewej stronie wyświetlacza. Przyznam, że nie jestem pewny, czy to zmiana na plus. Wszystko zależy od tego, w jaki sposób urządzenie będzie prezentowało wyświetlane treści. Przy okazji takie ustawienie daje nadzieję, że pasek powiadomień będzie zajmował całą górną belkę ekranu. Co zaskakujące na tyle urządzenia nie znajdziemy czytnika linii papilarnych. Możliwe, że został on przeniesiony na bok urządzenia. Chociaż istnieje także niewielka szansa na jego integracje z wyświetlaczem. Mówiąc szczerze, wolałbym jednak pierwszą opcję. Tanie czytniki w ekranach nie słyną ze zbyt dużej prędkości odczytu. Niestety, producent twardo utrzymuje tajemnice specyfikacji tego urządzenia. Miejmy jednak nadzieję, że dowiemy się co nieco jeszcze przed jego premierą.

Źródło: Gizmochina

Motyw