Według najnowszych doniesień Nokia bada strategiczne opcje, począwszy od sprzedaży aktywów, a skończywszy na fuzjach. Tak przynajmniej doniosły nieznane publicznie, ale zaufanie źródła Bloombergowi. Technologia 5G miała być dla firmy olbrzymią szansą. Okazuje się, że może się okazać gwoździem do trumny z powodu kosztów i konkurencji na rynku. Gdyby nie poważne problemy Huaweia z USA sytuacja fińskiej firmy wyglądałaby jeszcze gorzej.
Problemy Nokii z 5G
Na wstępie warto to zaznaczyć: nie chodzi tutaj o HMD, które ma prawa do telefonów i smartfonów Nokii. Chodzi tu o Nokię, która stworzyła całą tę potęgę telekomunikacyjną, a obecnie zajmuje się tworzeniem rozwiązań do budowy sieci komórkowych. Okazuje się jednak, że także na tym polu firma zaczyna sobie słabo radzić. Fiński koncern telekomunikacyjny zatrudnił doradców, aby pomóc w obradach, które mogą również obejmować przesunięcie inwestycji i dokonywania korekt w bilansie. Biorąc pod uwagę, że rzecznik prasowy Nokii odmówił komentarza w tej sprawie, sytuacja może być naprawdę poważna. Według analityków Nokia ma problem z przejściem na konkurencyjny cenowo projekt sprzętu 5G. Co oznacza, że jej oferta nie jest atrakcyjna ani dla potencjalnych klientów, ani dla samej firmy.
Zobacz też: Huawei P40 Lite oficjalnie – niemal niczego mu nie brakuje
Nokia jest jednym z trzech głównych graczy na rynku budowy sieci 5G obok Ericssona i Huawei. Ta ostatnia firma nie jest w dobrych relacjach z rządem USA. Ma to także wpływ na problemy z zaistnieniem w innych regionach. Dlatego też największym konkurentem Nokii w wielu krajach zachodu pozostaje Ericsson. Nie należy jednak zapominać, że zupełnie nowy gracz na rynku, jakim jest Samsung, także depcze jej po piętach. Oczywiście jest dla Nokii całkiem spora szansa. Na początku tego miesiąca prokurator generalny William Barr powiedział, że Stany Zjednoczone i ich sojusznicy powinni rozważyć inwestycje właśnie w Nokię i Ericssona, aby przeciwdziałać potencjalnej dominacji Chin w sektorze 5G. Przyznam jednak, że wolałbym, aby producenci sieci byli niezależni od wpływów USA.
Źródło: TechSpot