Drukarki już nie szkodzą Windowsowi 10

Brak aktualizacji do Windows 10 będzie sporo kosztował niemiecki rząd

2 minuty czytania
Komentarze

W zeszłym tygodniu Microsoft zakończył wsparcie dla Windows 7. Brak aktualizacji do Windows 10 oznacza, że użytkownicy muszą pracować na starszej wersji systemu, jednak bez żadnych poprawek bezpieczeństwa i aktualizacji. Osoby chcące zostać przy Windows 7 muszą liczyć się z przymusem zapłacenia za rozszerzenie pakietu zabezpieczeń. Może wiązać się to z wysokim kosztem, jednak niemiecki rząd nie spodziewał się, że będzie on taki duży.

Brak aktualizacji do Windows 10 może wiązać się z dużym kosztem

brak aktualizacji do windows 10

Według niemieckich mediów niemiecki rząd ma na swoim wyposażeniu 33000 stacji roboczych z Windows 7. Aby nadal otrzymywać ESU, musi zapłacić amerykańskiemu gigantowi opłatę za każde urządzenie. Nie oszukujmy się, nie będzie to należało do tanich, a kwota zależeć będzie od wersji zainstalowanego systemu. W pierwszym roku osoby korzystające z systemu Windows 7 Enterprise zapłacą 25 USD za komputer. Kwota ta podwaja się w drugim roku, natomiast w trzecim wzrasta do 100 USD. Korzystanie z Windows 7 Ultimate będzie jeszcze droższe, albowiem koszt ESU w tym przypadku zaczyna się od 50 USD za każdą stację roboczą. W 2021 roku wzrasta do 100 USD i 200 USD przy rozpoczęciu 2022. Niemiecki rząd podobno był w trakcie aktualizacji systemów operacyjnych swoich urządzeń, lecz nie zdążył dokończyć procesu migracyjnego. Jak podaje gazeta Handelsblatt, opieszałość niemieckiego rządu może go kosztować przynajmniej 886000 dolarów.

Zobacz też: Twitter idzie w ślady Messengera i wprowadza nowość w swoim komunikatorze

Jak się jednak okazuje, nie tylko niemiecki rząd spóźnił się z dokończeniem migracji. Według NetMarketShare 32 procent użytkowników systemu Windows nadal korzysta z popularnej „siódemki”, co przekłada się na 100 milionów urządzeń. Od momentu oficjalnego zakończenia wsparcia dla Windows 7, Microsoft coraz bardziej namawia do zmiany systemu na nowszy. Do tej pory odbywało się to w dyskretny sposób, lecz ostatnio użytkownicy otrzymują pełnoekranowe powiadomienie o konieczności aktualizacji. Oczywiście nie wszystkim się to podoba, ponieważ nie każdy chce instalować na swoim komputerze Windows 10. Warto wtedy zastanowić się, czy faktycznie potrzebne jest urządzenie ze środowiskiem Microsoftu. Jak wiadomo, Windows nie jest jedyną alternatywą na rynku systemów operacyjnych, a brak aktualizacji do Windows 10 może być czasami dobrym rozwiązaniem.

Źródło: Handelsblatt

Motyw