Windows 7 zadebiutował w 2009 roku. Microsoft mówił wówczas jasno, że system ten będzie wspierać przez 10 lat. Dziś żywot lubianej „siódemki” dobiegł końca. Nie będzie już aktualizacji, co z pewnością jest wystarczającym powodem, by skłonić wiele osób do przesiadki na Windowsa 10 lub oprogramowanie konkurencji.
Koniec wsparcia Windows 7 – co to oznacza w praktyce?
Windows 7 to świetny system, z którym mam bardzo miłe wspomnienia. Niestety dziś jego wsparcie dobiegło końca, co oznacza, że oprogramowanie nie będzie już otrzymywać żadnych nowych aktualizacji (w tym zabezpieczeń i tych z nowymi funkcjami). Jakby tego było mało, wraz z dzisiejszym dniem Microsoft przestał również udzielać pomocy technicznej osobom z komputerami działającymi pod kontrolą Windowsa 7.
Zobacz także: PlayStation udostępniło wszystkim graczom podsumowanie 2019 roku – sprawdź swoje statystyki!
Jeśli nie zależy wam na nowych aktualizacjach, to nic nie stoi na przeszkodzie, abyście nadal korzystali z Windowsa 7, choć nie polecam takiego podejścia. Z kolei wszystkim osobom, które chcą mieć aktualne oprogramowanie, nie pozostaje nic innego jak przesiadka na Windowsa 10 lub sprawdzenie oferty konkurencji (np. Linuxa). Niestety darmowa aktualizacja z Windowsa 7 do Windowsa 10 już dawno przestała obowiązywać, więc aktualnie trzeba zapłacić za niego pełną cenę – np. 499 zł z wysyłką za 64-bitową wersję w sklepie RTV EURO AGD. Przesiadacie się, czy na razie zostajecie z „siódemką”? Dajcie znać w komentarzach!
Źródło: Microsoft