Mijający rok dla Huaweia był wyjątkowo trudny, bowiem firma znalazła się w samym środku wojny handlowej pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami, z których to się wywodzi. Pomimo znaczących utrudnień producent nie poddaje się i regularnie wypuszcza na rynek nowe smartfony. W marcu 2020 roku światło dzienne ujrzy rodzina Huawei P40, o której wiemy coraz więcej. Teraz wyszło na jaw, że model z dopiskiem „Pro” w nazwie będzie miał aż pięć aparatów na pleckach.
Huawei P40 Pro z pięcioma aparatami na pleckach
Wcześniejsze rendery sugerowały, że Huawei P40 Pro może zadebiutować z pięcioma aparatami na pokładzie. Wygląda na to, że sugerowały dobrze, bowiem smartfon rzeczywiście dostał pięć aparatów. Potwierdziło to powyższe zdjęcie, które dopiero co ujrzało światło dzienne. Jeśli chodzi o konfigurację „wysepki” na pleckach, to rzekomo prezentuje się ona następująco:
- Obiektyw główny 64 Mpix (Sony IMX686)
- Ultraszerokokątny obiektyw 20 Mpix
- Teleobiektyw peryskopowy 12 Mpix z 10-krotnym zoomem optycznym
- Obiektyw macro
- Sensor ToF 3D
Zobacz także: Oppo Reno3 Pro i Reno3 przedstawione – oto smartfony nowej generacji
Nie da się ukryć, że ułożenie aparatów w Huawei P40 Pro może się nie spodobać wielu osobom, bo powiedzmy sobie szczerze – nie wygląda zbyt estetycznie. Jeśli chodzi o inne przecieki dotyczące tytułowego smartfona, to rzekomo ma zadebiutować z ekranem bez żadnego wycięcia, co sugeruje, że przedni aparat może zostać w nim zatopiony. Miejmy nadzieję, że doniesienie się sprawdzi!
Źródło: GSMArena