Rząd USA rozważa nowe limity sprzedaży procesorów i innych istotnych komponentów Huaweiowi. Zapowiada to kolejną wściekłą rundę lobbingu firm technologicznych. Stowarzyszenia branżowe reprezentujące amerykańskich producentów układów, oprogramowania i innych komponentów napisały w ostatnich tygodniach do sekretarza handlu Wilbura Rossa, sprzeciwiając się zmianom.
USA chce nałożyć limity na Huaweia
Niektóre amerykańskie firmy kontynuowały sprzedaż do Huaweia, nawet po umieszczeniu producenta na czarnej liście. Powoływały się przy tym na zasady ograniczające możliwości rządu w zakresie ograniczania eksportu. Przepisy te zwalniają niektóre produkty, jeśli firmy są w stanie udowodnić, że większość pracy wykonanej w celu stworzenia produktów ma miejsce poza Stanami Zjednoczonymi. Administracja Stanów Zjednoczonych rozważa znaczne poszerzenie listy produktów. Zmiana może nastąpić już w styczniu. W oczywisty sposób doprowadzi to do usunięcia obecnej luki prawnej, skutecznie ograniczając handel z Huaweiem.
Zobacz też: OnePlus obchodzi 6 urodziny. Firma przygotowała z tej okazji ciekawe promocje
Amerykańskie firmy technologiczne walczyły już o zniesienie zakazu wobec Huawei, utrzymując jednocześnie dostęp do największego na świecie rynku chińskiego. Rząd w Pekinie zagroził odwetem na firmach, które przestały wspierać tego producenta, co wywarło jeszcze większe naciski na amerykańskich firmach. W listopadzie Departament Handlu powiedział, że zaczął zatwierdzać niektóre wnioski o licencje na prowadzenie interesów z Huawei, odrzucając inne. Określił on zatwierdzenia jako bardzo wąskie. Jak an razie wiadomo jedynie, że Microsoft Corp. dostał licencję. Nie jest jasne, które inne firmy zostały zatwierdzone i w jaki sposób podejmowane były decyzje. Byłoby jednak świetnie, gdyby proces ten przyśpieszył, bo obecna sytuacja dąży do zaognienia konfliktu.
Źródło: Gizmochina