Baterie ze znacznie dłuższą żywotnością

Właściciel Tesli Model 3 zamienił swoją rękę w… kluczyk do samochodu

2 minuty czytania
Komentarze

Tesla Model 3 to jeden z najbardziej wyważonych modeli firmy, choć oczywiście nie bez wad. Jednak to nie on jest bohaterem tego tekstu, a jego właściciel, właściwie to właścicielka, która postanowiła wykorzystać fakt obsługi bezkluczykowej i zamienić swoją rękę w narzędzie do otwierania pojazdu. Jak to jest w ogóle możliwe? Teoretycznie to nic trudnego i każdy, kto tylko posiada samochód z odpowiednim systemem, mógłby zrobić dokładnie to samo.

Kluczyk do samochodu w ręce — wygoda czy głupota?

Amie DD to postać, którą powinien znać każdy, kto tylko interesuje się łączenie biologii z nowoczesną technologią. Ta kobieta wszczepiła sobie między innymi chip, który pozwala zdalnie informować ją o podstawowych informacjach na temat jej zdrowia. Pomysł z połączeniem tego modułu z kluczykiem od samochodu wydaje się tym bardziej naturalny, gdy odkryjemy, że technologia RFID jest praktycznie ta sama. Jednak w momencie, gdy okazało się, że stworzenie oprogramowania odpornego na zabezpieczenia Tesli nie będzie proste, tak wystarczyło odzyskać unikalny moduł z karty do samochodu i… wszczepić go sobie, co doskonale pokazują oba filmy zamieszczone w tym wpisie.

Zobacz też: Asus Zenfone 6 z wadą fabryczną.

Wszczepianie implantów RFID nie jest niczym nowym. W coraz większej liczbie amerykańskich korporacji zastępuje się nimi wszelkie indentyfikatory i karty do poruszania się po biurze. Zamiast przykładać plastik do czytników, przykłada się palec lub nadgarstek. To z pewnością budzi wątpliwości wśród wielu osób pod kątem moralnym, więc chciałbym poznać Waszą opinię na ten temat – to wygoda, głupota czy przyszłośc?

Źródło: TechCrunch

Motyw