Wciąż czekamy na smartfony bez jakichkolwiek ramek, ale ostatnio producenci postanowili pójść o krok dalej i stworzyć telefony bez otworów… Brzmi to niedorzecznie, ale taki właśnie plan urzeczywistnił się w postaci Meizu Zero i Vivo Apex 2019. O ile ten drugi ma stanowić jedynie formę wizji smartfona przyszłości, tak ten pierwszy ma trafić do sprzedaży, również w Polsce. Cena? Blisko 11 tysięcy złotych. Czy warto? Poznajmy, jak działa Meizu Zero na filmie.
Jak korzystać z Meizu Zero? Ten film idealnie to wyjaśnia
Nie ukrywajmy, że Meizu Zero nie będzie często spotykany na co dzień. To z pewnością egzotyczny model, który dzisiaj stanowi ciekawostkę, ale być może w ciągu kilku lat okaże się prekursorem nowej mody? Z tego, co mogłem wyczytać pod ostatnimi tekstami, to nie chcecie takiej przyszłości. Niemniej działanie Meizu Zero zasługuje na swego rodzaju docenienie. O ile większość z nas nie będzie korzystać z tego modelu, to przyciski z czujnikami nacisku, najszybsze indukcyjne ładowanie, głośnik w ekranie i wiele innych rozwiązań razem połączonych dają interesującą całość.
Zobacz też: Akumulator w Xperii XZ4 to kolejna cecha, która wyróżni Sony.
Ok, warto wyjaśnić sobie na końcu, że pojęcie bez otworów należy traktować z przymrużeniem oka tak samo, jak bezramkowy. Otwory są — w przypadku Meizu Zero na mikrofony. Jednak to i tak wyróżnia ten model na tle jakiejkolwiek konkurencji. Tylko czy jest to w ogóle wygodne? Z pewnością wymaga przyzwyczajenia. Czy stanowi coś więcej niż tylko ciekawostkę? Z tym pytaniem chciałbym Was zostawić.
Źródło: Reddit, YouTube