Fragmentacja Androida to problem znany od wielu, wielu lat. Spowodowane jest to głównie przez producentów, którzy ociągają się lub czasami w ogóle nie wydają pożądanych aktualizacji. Minął już ponad rok od premiery Androida Oreo, a jego udział w rynku jest nadal mizerny, choć od maja coś się powoli ruszyło.
Marshmallow (6.0) wciąż królem
Android Marshmallow swoją premierę miał pod koniec 2015 roku, jednak do dziś pozostaje królem w kwestii tego, ile smartfonów obecnie napędza – jego udział w rynku wynosi aż 23,5%, a tuż za nim plasuje się Nougat (7.0) z wynikiem 21,2%. Android Oreo wciąż jest daleko w tyle – jeszcze w maju znajdował się on tylko na 4,9% smartfonów, aczkolwiek na chwilę wynik ten poszybował znacząco w górę – do 10,1%. Oczywiście – to wciąż słaby wynik, jednak ponad 5% więcej udziału w zaledwie dwa miesiące, to jak na Zielonego Robocika bardzo dobry wynik. Poniżej możecie zobaczyć, jak obecnie wygląda kwestia fragmentacji innych wersji systemu Google’a:
Zobacz także: Poznaliśmy polskie ceny Xiaomi Mi 8!
Jak możecie zauważyć, nie wygląda to najlepiej, jednak to w końcu Android. Pozostaje nam mieć nadzieje, że kiedyś aktualizacje będą znacznie częstsze, a sam okres wsparcia smartfonów dłuższy. Co prawda istnieje coś takiego jak Projekt Treble, aczkolwiek wciąż niewiele smartfonów go wspiera.
Źródło: androidpolice