Rusza pierwszy proces dot. skutków ubocznych po szczepieniach na COVID-19. BioNTech musi się bronić
W lipcu w Niemczech odbędzie się pierwszy proces dotyczący domniemanych niepożądanych objawów występujących po szczepieniu na COVID-19. Powódka twierdzi, że jej serce zostało uszkodzone w wyniku podania szczepionki. Choć w tym kraju to pierwsza taka sprawa, w kolejce już czekają inne pozwy.
Spis treści
O tym, jakie kontrowersje wywołały szczepionki na COVID-19, które w Polsce pojawiły się w grudniu 2020 r., nie musimy przypominać, ponieważ każdy znalazł się w centrum tego sporu, czy tego chciał czy nie. I chociaż rozgorzała debata publiczna toczyła się miesiącami, a nawet latami, niewiele chyba zmieniła w procesie akceptacji samych szczepień, bo przeciwnicy i zwolennicy, jak byli na początku pandemii, tak są i teraz.
Proces dotyczący skutków szczepienia na COVID-19
Pierwszy w Niemczech proces dotyczący domniemanych skutków uszczerbku na zdrowiu po szczepieniu na COVID-19 już wzbudza kontrowersje, a jeszcze się nie zaczął. Najpierw miał odbyć się w kwietniu, jednak prawnicy powódki w ostatniej chwili zakwestionowali bezstronność sędziego. Następny termin wyznaczony został na lipiec.
Sąd w Hamburgu rozpatrzy sprawę przeciwko firmie BioNTech, która wspólnie z amerykańskim gigantem Pfizer wyprodukowała pierwszą szczepionkę mRNA Comirnaty.
45-letnia Kathrin K. uważa, że po zażyciu szczepionki bardzo schudła i musiała przejść kilka operacji związanych z jelitami. W swoim pozwie powódka określiła skutki cierpienia jako „ból w górnej części ciała, obrzęk kończyn, wyczerpanie, zmęczenie i zaburzenia snu” po otrzymaniu szczepionki. Żąda 150 000 euro odszkodowania.
Mam nadzieję, że osoby z zespołami poszczepiennymi będą traktowane poważnie
– oznajmiła powódka.
Prawnik Kathirin K., Thomas Ulbrich, który reprezentuje również kolejne 250 osób w podobnych sprawach, oznajmił, że jego klienci byli zdrowi, zanim doświadczyli objawów, rzekomo po otrzymaniu szczepionki.
Objawy są bardzo różne, od udaru przez zakrzepicę po choroby serca
– dodaje inny niemiecki prawnik, Joachim Caesar-Preller, który reprezentuje 140 klientów składających podobne roszczenia.
Jak dalej potoczy się proces?
Tego oczywiście nie wiemy, ale na pewno sąd musi ustalić, czy skutki uboczne leku, przy prawidłowym stosowaniu, przekraczają „uzasadniony poziom zgodnie z ustaleniami nauk medycznych”. Prawdopodobnie niezbędna będzie opinia eksperta, aby uzasadnić związek przyczynowo-skutkowy.
Jest odpowiedź BioNTech
Pozwana firma oznajmiła, że procent składanych wniosków sądowych dotyczących rzekomych objawów poszczepiennych jest niewielki w stosunku do tego, ile szczepionek zostało podanych. Zapewnia jednak, że każdy przypadek należy rozpatrywać osobno.
Uzasadnione roszczenia z tytułu odpowiedzialności zostałyby oczywiście spełnione przez BioNTech (…). Nie udowodniono żadnego związku przyczynowego między przedstawionym upośledzeniem zdrowia a szczepieniem za pomocą Comirnaty w przypadkach, które do tej pory zostały przeanalizowane.
cytat ze strony portalu France24.
To nie koniec procesów dotyczących skutków ubocznych szczepionek
Jak podaje portal France24, krajowa instytucja ds. regulowania leków, Paul Ehrlich Institute, poinformowała, że spośród 192 mln szczepionek podanych w Niemczech zgłoszono 338 857 przypadków podejrzewanych działań niepożądanych, w tym 54 879 ciężkich reakcji.
Portal Interia informuje natomiast, że w Niemczech wniesiono co najmniej 185 skarg cywilnych o domniemane szkody spowodowane szczepieniami przeciwko koronawirusowi. Pozwy dotyczą wszystkich czterech głównych producentów szczepionek na COVID-19.
Jeszcze w czasie pandemii Komisja Europejska podjęła aktywną walkę z dezinformacją na temat koronawirusa i przyjętych szczepionek. Zaznacza się, aby ważne informacje czerpać tylko z wiarygodnych źródeł, postępować według zaleceń krajowej służby zdrowia i nie udostępniać niesprawdzonych danych.