Mija 125 lat od wyjątkowego wynalazku Polaka. Telektroskop był zalążkiem telewizji

2 minuty czytania
Komentarze

Telewizja to coś, co wszyscy dobrze znamy. Nie każdy jednak wie, że zalążkiem dla niej był wynalazek Polaka, Jana Szczepanika. Właśnie mija 125 lat od opatentowania urządzenia, które dało później szansę na rozwój telewizji.

Telewizja i jej początki. Duży udział miał Polak

Przesyłanie ruchomego obrazu oraz dźwięku było czymś, nad czym pracowało wielu naukowców na świecie w drugiej połowie XIX wieku. Istotny wkład w te badania wnieśli Polacy. Można tu wspomnieć o Janie Szczepaniku, który 125 lat temu w USA opatentował telektroskop, a także o Mieczysławie Wolfke, który w 1898 roku, uczęszczając do gimnazjum, opatentował cały system telewizji bezprzewodowej. Wolfke zaproponował wykorzystywanie fal elektromagnetycznych jako nośnika sygnałów telewizyjnych, tarcz Nipkova jako urządzeń wybierających oraz rury Geislera jako źródła modulowanego światła przy syntezie obrazu.

Skupmy się jednak na Janie Szczepaniku. Opatentował on telektroskop w 1896 roku w Wielkiej Brytanii, a po dwóch latach także w USA. Wynalazek transmitował obraz w barwach naturalnych razem z dźwiękiem, rozkładając go na punkty za pomocą drgających luster w urządzeniu nadawczym. W następnej kolejności punkty świetlne zamieniane były na impulsy elektryczne i przesyłano je przewodami telegraficznymi do odbiornika. Tam z kolei dzięki zwierciadłom i pryzmatom impulsy elektryczne zamieniano ponownie na spójny kolorowy obraz.

O telektroskopie pisał w 1898 roku The New York Times w artykule Nowy telektroskop, maszyna Szczepanika:

Wynalezienie telektroskopu, czyli +dalekowidza+, wywołuje w świecie naukowym niemałą sensację. Jan Szczepanik, młody wynalazca, jest obecnie w Stanach Zjednoczonych. Z przeprowadzonego z nim wywiadu wynika, że telektroskop jest czymś więcej niż zwykłą zabawką. Jest to instrument o praktycznym znaczeniu, a jego skuteczność wydaje się być większa, niż można było sądzić na podstawie dotychczasowych doniesień. Szczepanik deklaruje, że telektroskop prześle zdjęcia na odległość i odtworzyć je tam. Wynalazca twierdzi, że jego instrument nie tylko prześle obrazy rzeczywistych scen, ale także niemal natychmiast przekaże reprodukcje rękopisów lub druków na duże odległości i po chwili utrwali obraz na czułej płycie lub papierze w punkcie odbioru. Twierdzi, że ta transmisja może odbywać się na takie same odległości na jakie działa telefon.

Artykuł o wynalazku napisał też później m.in. Mark Twain dla magazynu The Century Illustrated Magazine. Wynalazek Szczepanika nie doczekał się seryjnej produkcji, bo jego konstrukcja była skomplikowana, a koszty budowy wysokie. Zasada działania telektroskopu miała jednak wpływ na dalsze badania związane z telewizją (np. najlepsza telewizja internetowa za darmo).

źródło: Nauka w Polsce, zdjęcie główne: GettySignatures/pablo_rodriguez1

Motyw