Porsche Taycan. Czarny samochód jedzie z dużą prędkością po zasypanej śniegiem drodze, wokół unosi się chmura śniegu.

Porsche testuje odświeżonego Taycana. Elektryk radzi sobie nawet przy ekstremalnych mrozach

3 minuty czytania
Komentarze

Już tej wiosny Porsche wypuści na rynek odświeżoną wersję elektrycznego modelu Taycan (patrz: test Porsche Taycan). Aby uczcić ten ważny moment dla niemieckiej firmy, zdecydowano się na wykonanie niecodziennego testu. Naturalnie jego głównym przedmiotem był sam elektryk, który przy okazji długiej podróży odwiedził między innymi koło podbiegunowe i Dolinę Śmierci.

Porsche Taycan nie pęka – intensywne testy w Dolinie Śmierci

Porsche Taycan. Dwa czarne sportowe samochody zaparkowane obok siebie przed brązowym znakiem "Death Valley National Park" na tle skalistego pustynnego krajobrazu.
Fot. Porsche / materiały prasowe

W ramach testów przed wiosennym debiutem elektrycznych modeli Porsche Taycan w wersjach Cross Turismo i Sport Turismo – samochody pokonały około 3,6 miliona kilometrów na całym świecie. Aby udowodnić, że pojazdy niemieckiej marki sprawdzą się w każdych warunkach, część z zadań była wyjątkowo ekstremalna. Niemniej największe wrażenie robi różnica temperatur, w których operowały auta. Tak się bowiem składa, że Porsche zabrało je do kalifornijskiej Doliny Śmierci, gdzie panowała temperatura 53 stopni Celsjusza oraz na północne koło podbiegunowe w Finlandii, gdzie termometry wskazywały już -41 stopni Celsjusza. W praktyce oznacza to, że różnica wynosiła zawrotne 94 stopnie Celsjusza.

Dodatkowe testy na kole podbiegunowym w Finlandii

W przypadku drugiej lokacji nowy Taycan radził sobie wyjątkowo dobrze, pokonując śnieg i lód, a przede wszystkim – problemy z ładowaniem. Tajemnicą poliszynela jest bowiem to, że elektryki niezbyt dobrze radzą sobie ze skrajnie niskimi temperaturami. Tymczasem samochód Porsche, dzięki zastosowaniu nowych technologii skrócił czas ładowania na mrozie prawie o połowę. Równie dobrze wypadły testy w Dolnie Śmierci, gdzie inżynierowie monitorowali, jak samochód radzi sobie z potężnymi upałami oraz zarządzaniem temperaturą w ekstremalnych warunkach.

W Porsche samochody elektryczne muszą przejść ten sam rygorystyczny program testów, co klasyczne samochody sportowe z silnikami spalinowymi. Oprócz wyjątkowych osiągów kluczowym wymaganiem jest bezwzględna codzienna użyteczność w każdych warunkach klimatycznych. W momencie wprowadzenia na rynek, czyli za kilka miesięcy – zmodernizowany Taycan przejdzie szeroko zakrojone testy na całym świecie. Będzie to w sumie 17 państw, gdzie temperatury wahają się od -41 do +53 stopni Celsjusza.

Florian Stahl, kierownik działu testów Taycan
Test Porsche Taycan nowej generacji: na mrozie -41 stopni i w upale +49 stopni Celsjusza

Zobacz też: Apple Car ma wstępną datę premiery. Musicie uzbroić się w cierpliwość

Testy są nieodzownym elementem tworzenia każdego samochodu. W przypadku nowej generacji linii Taycan są one o tyle imponujące, ponieważ niemiecka firma przeprowadziła je w ekstremalnych warunkach. Tymczasem, jeśli interesujecie się motoryzacją bardzo możliwe, że chętnie rzucicie okiem na nasze zestawienie najdroższych samochodów świata. W rankingu znajdują się bowiem auta, które swoim sznytem przebijają nawet najlepsze propozycje od Porsche. Z kolei, jeśli wahacie się, jaki model wybrać – pomocny może okazać się nasz ranking najlepszych aut do 20 tysięcy złotych.

Źródło: Informacja prasowa. Zdjęcie otwierające: Porsche / materiały prasowe

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw