Ferrari F40 na drodze

Koniec Ferrari, jakie pokochaliśmy. Klienci zdecydowali, że wolą hybrydy od spalinówek

2 minuty czytania
Komentarze

Ferrari zaszokowało świat motoryzacji w swoim niedawnym raporcie finansowym. Spokojnie, włoskie przedsiębiorstwo nadal zarobiło mnóstwo pieniędzy. Preferencje klientów sprawiają jednak, że kultowe ryki silników zostaną wkrótce marnym wspomnieniem. Nawet w świecie supersamochodów nastał czas hybryd i elektryków. Nie wygląda również na to, aby trend ten miał się odwrócić.

Ferrari po raz pierwszy sprzedało więcej samochodów hybrydowych

Ferrari F50 na drodze
Ferrari F50 (rok produkcji: 1996)

Choć Ferrari zarobiło w ostatnim kwartale ponad 300 mln euro (~1,3 mld złotych), to przyczyna tego sukcesu jest najbardziej zaskakująca. Aż 51% pojazdów sprzedanych w okresie od lipca do września 2023 r. zawiera silniki hybrydowe. Dla porównania, w Q2 2023 ta liczba wyniosła 43% sprzedanych hybryd. To przekroczenie psychologicznej bariery, pokazujące zmianę przyzwyczajeń wśród najbogatszych konsumentów. Zyski za cały rok 2023 mają wynieść ok. 1,57 mld euro (~ 7 mld złotych).

Warto zwrócić uwagę, że tylko 4 z 13 oferowanych wówczas auta to były modele hybrydowe. Najlepiej sprzedawały się 296 (GTB i GTS), a także SF90 (Stradale i Spyder, opcja kabriolet). Jeżeli jakimś cudem stać Was na więcej, niż jeżdżenie tymi cudami w grach komputerowych, oficjalna strona pokaże Wam wszystkie obecnie dostępne modele.

Kiedy zobaczymy pierwsze, w pełni elektryczne Ferrari?

Choć włoskie przedsiębiorstwo podało tę informację w kwietniu 2021 r., do tej pory nic się nie zmieniło. W pełni elektryczne Ferrari ma zadebiutować na rynku motoryzacyjnym w 2025 roku. Podczas omówienia wyników finansowych za 3. kwartał roku fiskalnego powiedziano, że prace przebiegają sprawnie, a w niektórych dziedzinach firmie udało się nawet wyprzedzić własne plany. Benedetto Vigna (CEO) zobowiązał się, że do końca dekady, samochody elektryczne będą stanowić 40% oferty producenta aut.

Co jednak ciekawe, firma broni się przed opowiedzeniem publice, kto dostarczy baterię do elektrycznego samochodu. Włodarze korporacji zaznaczyli nawet, że nie podają tej informacji odnośnie hybrydowych modeli, takich jak SF90. Wolą to pozostawić jako swój sekret. Ciekawe, czy to na tyle mocny układ, iż będzie w stanie powalczyć z takim Rimac Nevera, jednym z pierwszych, w pełni elektrycznych hipersamochodów.

zdjęcie główne: Will Ainsworth / Wikipedia

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw