Biały samochód SUV zaparkowany przed nowoczesnym budynkiem, na tle zachodzącego słońca i jasnego nieba.
LINKI AFILIACYJNE

Elektryki to „rewolucja dla bogatych”– szef Renault głośno o tym, co wszyscy myślimy

3 minuty czytania
Komentarze

Wszystko wskazuje na to, że Luca de Meo, czyli szef Renault jedną wypowiedzią zyskał ogromne grono sympatyków i jeszcze większą brygadę antyfanów. Jaki temat może tak spolaryzować społeczność motoryzacyjną? Oczywiście, że dyskusja dotyczyła samochodów elektrycznych oraz elektryfikacji europejskiego rynku.

Szef Renault szczerze o elektryfikacji europejskiego rynku motoryzacyjnego

Szef Renault szczerze o elektryfikacji europejskiego rynku motoryzacyjnego

Samochody elektryczne oraz wizja elektryfikacji branży motoryzacyjnej towarzyszą nam od tak długiego czasu, że każdy z nas najprawdopodobniej zdążył już wyrobić sobie własną opinię na te tematy. Oczywiście to samo dotyczy osób, które bezpośrednio wpływają na rynek, czyli szefów wielkich koncernów samochodowych. Jednym z nich jest Luca de Meo — CEO Renault Group. Co ciekawe 56-latek wcale nie jest tak pozytywnie nastawiony do aktualnej wizji „elektryfikacji Europy”, jak jego koledzy po fachu.

Włoch narzeka przede wszystkim na wysokie ceny samochodów elektrycznych, które najzwyczajniej w świecie nie są skrojone pod „przeciętnego konsumenta”. Luca de Meo głośno swoje zdanie wyraził, chociażby podczas tegorocznego Viva Festival w Locorotondo. W rozmowie z mediami szef Renault powiedział:

Samochód elektryczny to rewolucja dla bogatych… prywatna mobilność, jaką znaliśmy do tej pory, przestanie istnieć. Bogaci będą kupować samochody elektryczne, podczas gdy reszta zatrzyma używane pojazdy tak długo, jak pozwoli im na to polityka.

Produkcja „elektryka” kosztuje więcej niż budowa tradycyjnego samochodu pod względem inwestycji, technologii pokładowej oraz komponentów. Powtarzam — to rewolucja dla bogatych. Musimy zapomnieć o europejskim rynku, który generuje 17 milionów egzemplarzy rocznie.

Informowaliśmy Komisję Środowiska, że ​​utrzymanie stałego i naturalnego zapotrzebowania na energię elektryczną do 2035 roku jest praktycznie niewykonalne, więc lepiej byłoby przenieść ten termin na rok 2040. Nie posłuchano nas i faktycznie teraz, aby wesprzeć transformację, trzeba koncentrować się na zachętach oraz inicjatywach, co do których mam spore wątpliwości — to na przykład proponowany przez rząd francuski leasing socjalny. Jednakże naszą rolą jest podążanie za wskazówkami decydenta, a to oznacza, że będziemy ciężko pracować, aby być gotowym na rok 2035.

Luca de Meo — CEO Renault Group

Zobacz też: Zużyte akumulatory od elektryków przestaną się marnować. Powstał kolejny, potężny zakład

Słowa szefa Renault wywołały sporo dyskusji, jednak ciężko zarzucić im brak celności. Aktualnie jednym z największych problemów „elektryfikacji Europy” jest właśnie brak odpowiednich propozycji dla „biedniejszych członków społeczeństwa”. Cóż, być może wkrótce się to zmieni, a Luca de Meo będzie mógł świętować kolejny sukces.

Na sam koniec warto jeszcze wspomnieć o naszym zestawieniu najlepszych gadżetów do samochodu. Z kolei, jeśli interesują was uchwyty na telefon do auta lub transmitery Bluetooth również stworzyliśmy osobne teksty poświęcone właśnie tym akcesoriom.

Źródło: Everyeye.it

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw