VW ID.Buzz LWB

Nowa wersja VW ID.Buzz już jest. Siedem miejsc i mocniejszy silnik to dopiero początek

2 minuty czytania
Komentarze

Chyba wszyscy, którzy śledzą błyskawicznie rozwijającą elektromobilność, usłyszeli już o tym modelu. VW ID.Buzz to prawdziwy następca samochodów-legend, czyli pierwszych transporterów, potocznie znanych jako „ogórki”. Chociaż z samochodem mogliśmy zapoznać się już niejednokrotnie, między innymi podczas Poznań Motor Show 2023, to i tak możemy przedstawić wam kolejny pakiet nowości.

Przy okazji premiery samochodu w Ameryce Północnej, VW ID.Buzz otrzymał zupełnie nową, wydłużoną wersję LWB (Long Wheelbase). To nie tylko dłuższa karoseria, ale też więcej miejsc dla pasażerów, większa bateria i mocniejszy silnik.

Nowy VW ID.Buzz LWB

VW ID.Buzz LWB
fot. Volkswagen

Zaprezentowany w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych VW ID.Buzz LWB to przede wszystkim dłuższa karoseria. Model „urósł” z 4712 mm długości w wariancie podstawowym do 4962 mm w wariancie przedłużonym. To aż 25 centymetrów, które pozwoliło na uzyskanie przestrzeni ładunkowej na poziomie 2469 litrów po złożeniu wszystkich siedzeń.

VW ID.Buzz LWB
fot. Volkswagen

Więcej przestrzeni, to też więcej mocy i baterii. Akumulator powiększono z 77 kWh do 85 kWh użytecznej pojemności, co nie jest tak atrakcyjne „na papierze” jak podniesienie mocy. Podstawowo wersję LWB będzie napędzał motor dysponujący mocą 286 KM, który rozpędzi busa do pierwszych 100 km/h w 7,9 sekundy. To jednak nie wszystko, bowiem na 2024 rok zaplanowano również wersję GTX, która ten sam sprint pokona w 6,4 sekundy, dzięki mocy 339 KM. A taki wynik to już niemałe „wow” w segmencie… busa!

Co ważne w samochodzie z trzema rzędami siedzeń (taki był też Hyundai Santa Fe), w tym ostatnim udało się zagospodarować całkiem sporo przestrzeni na nogi pasażerów. To wszystko dzięki powiększeniu rozstawu osi właśnie o wydłużone 25 centymetrów.

Samochód będzie wyposażony także w największy szklany dach do tej pory instalowany w modelach VW. Co więcej, pasażerowie elektronicznie będą mogli ustawić stopień przyciemnienia szyby.

Zaprezentowane samochody pojawią się w Ameryce i Europie w 2024 roku, ale nie poznaliśmy jeszcze cen. Przypomnijmy natomiast, że „bazowa” wersja ID.Buzza to koszt około 289 tysięcy złotych, więc zarówno mocniejsza, jak i dłuższa odmiana bez wątpienia przekroczy barierę 300 tysięcy złotych za egzemplarz.

Motyw