test peugeot e-208
LINKI AFILIACYJNE

Test Peugeot e-208. Do jazdy i na dojazdy

10 minut czytania
Komentarze

Samochód roku 2020 i najlepszy samochód w Europie to pierwsze nagrody, które zgarnął nowy Peugeot 208 w momencie wejścia na rynek. Nie ukrywajmy: w dalszym ciągu w segmencie B to świetna propozycja, która wyróżnia się na drogach nie tylko zadziornym wyglądem, ale też futurystycznym wnętrzem. Co ważne, poza modelem spalinowym, Peugeot oferuje wersje całkowicie elektryczną.

Czy trzyletni model w dzisiejszych czasach można nazwać przestarzałym? Peugeot 208 to świetny przykład auta, które software-owo już odstaje od swoich większych „braci” w katalogu i od konkurencji.

Zalety

  • Nowoczesny wygląd, który jeszcze długo się nie zestarzeje;
  • Ekonomiczna jazda nagradza odczuwalnie niskim zużyciem energii;
  • Mała kierownica przy odpowiednim ustawieniu fotela jest świetnym pomysłem;
  • System operacyjny jest bardzo czytelny, ale…

Wady

  • … już przestarzały. Doskonale to widać na przykładzie łączności ze smartfonem;
  • Apple CarPlay i Android Auto tylko po kabelku;
  • Wyjście z trybu ECO i nieco bardziej dynamiczna jazda skutkuje zbyt wysokim na te gabaryty zużyciem energii;
  • Ciasnota we wnętrzu samochodu;
  • Manetka tempomatu w fatalnym miejscu.

Test Peugeot e-208: Podsumowanie w dwóch słowach

Peugeot 208 to świetny przykład modelu, który pokazuje, że „samochód roku 2020” wcale nie oznacza łatwego utrzymania korony zaledwie 3 lata później. Elektryczny model pokazuje, że najwyższa pora na aktualizacje samochodu nie tylko pod kątem OS-u, ale też pod kątem układu napędowego.

7,1/10
Ocena

Test Peugeot e-208

  • Ergonomia systemu operacyjnego 7
  • Fabryczna nawigacja i obsługa CarPlay/Android Auto 6
  • Ergonomia wnętrza i jakość wykonania 8
  • Stosunek dynamika-zużycie energii 7
  • System audio 7
  • Systemy wspomagające jazdę 6
  • Wygląd zewnętrzny i wewnętrzny 9

Test Peugeot e-208. Podstawowe informacje i konfigurator

test peugeot e-208
test peugeot e-208

Peugeot 208 to obecnie najmniejszy model w gamie samochodów „z lwem”. Warto zauważyć, że odkąd Peugeot kupił Opla 6 lat temu, to właśnie ten model dzieli technologię i karoserię z najnowszą Corsą. Peugeot 208 celuje w segment B, czyli samochodów małowymiarowych, które pozwalają na komfortowe podróżowanie nie tylko w przestrzeni miejskiej.

W konfiguratorze można znaleźć kilka wariantów Peugeota 208. Podstawowa wersja wyposażeniowa, „Like”, startuje od 77 100 złotych i sprzedawana jest wyłącznie z 75-konnym silnikiem spalinowym PureTech 75 i manualną skrzynią biegów. Środkowa wersja „Active” zaczyna się od 79 500 złotych za ten sam silnik benzynowy z manualną skrzynią biegów, 93 000 złotych za wariant z dieslem BlueHDI 100 i manualną skrzynią biegów oraz 156 600 złotych za 136-konny model elektryczny. Do wersji „Active” można dokupić „Active Pack”, dodający czujniki parkowania z tyłu, elektrycznie składane lusterka oraz elektrycznie otwierane szyby tylne. Najbogatsza wersja to „Allure”, zaczynająca się od 92 100 złotych za wersję z manualną skrzynią biegów i 100-konnym silnikiem benzynowym, 100 100 złotych za ten sam silnik, ale z przekładnią automatyczną, 100 600 złotych za silnik diesla BlueHDI 100 ze skrzynią manualną oraz 163 700 złotych za wariant elektryczny. Podobnie jak w wersji „Active”, do „Allure” można dokupić „Allure Pack”, dodający poznany w 2008 i-Cockpit 3D oraz kamerę cofania (możliwą do zakupu także w dalszej części konfiguratora).

Jak widzicie, wersji 208 jest całe mnóstwo, dlatego, jeśli jesteście zainteresowani zakupem, zerknijcie na konfigurator:

Testowana przez nas wersja to Peugeot e-208 z silnikiem elektrycznym w wersji wyposażenia Allure. Samochodu nie wyposażono więc w i-Cockpit 3D, jednak dołożono mu kamerę cofania.

Ile kosztuje ubezpieczenie Peugeota e-208?

Według danych Rankomatu ubezpieczenie OC testowanego Peugeota dla kierowcy z kilkuletnim prawem jazdy może wynieść około 400 złotych. Niektóre ubezpieczalnie proponują nawet 355 złotych. Sprawdź, ile Ciebie będzie kosztować ubezpieczenie elektrycznego 208, klikając poniższy link.

Test Peugeot e-208. System operacyjny i multimedia

test peugeot e-208

Słowem wstępu: myślałem, że z systemem multimedialnym Peugeota e-208 polubię się trochę bardziej. Chociaż system jest o wiele bardziej nowoczesny niż chociażby w Suzuki Swifcie, to jego funkcjonalność w dalszym ciągu pozostawia wiele do życzenia. Na jego obronę można powiedzieć, że jest czytelny i raczej nieskomplikowany w codziennym użytkowaniu. Zdarzyło mu się jednak zawiesić, a „gwoździem do trumny” jest opcja CarPlaya… z którym nie udało mi się połączyć nawet przewodowo. Wiem jednak, że ta funkcja działa z innego egzemplarza (i z Corsy) i wiem też, że zdarza mu się rozłączać telefon z Bluetooth w losowych momentach. Jeśli weźmiemy pod uwagę system nowej generacji (którego widziałem właśnie w 2008 lub w bliźniaczej do 308 Astrze), to ten obecny w 208 jest po prostu do wyrzucenia.

Podłączenie telefonu i „wieczne radio”

Główną irytującą funkcją w OS-ie 208 jest automatyczne i domyślne włączanie radia po każdym ponownym uruchomieniu pojazdu. Samochód łączy się bez problemu z telefonem, jednak przy każdej nowej podróży będziecie musieli przełączyć źródło muzyki na własne. Zdarza się, że system po uruchomieniu nie widzi telefonu, a samo połączenie trwa nawet kilka-kilkanaście minut. Da się do tego przyzwyczaić, ale… po kilku razach po prostu zostałem przy radiu i przestałem przełączać na swoje źródło. Jest to o wiele mniej uciążliwe, jak podłączacie Apple CarPlaya lub Androida Auto przewodowo, bo wtedy Peugeot automatycznie przełącza was na aplikacje zewnętrzne.

Ergonomia systemu multimedialnego

Jeśli na chwilę odsuniemy problemy z łącznością i kilka irytujących rozwiązań w tej kategorii, to dojrzymy bardzo ciekawie i prosto zaprojektowany system operacyjny. Obsługuje się go podobnie jak w konkurencji (np. w VW): wokół ekranu rozmieszczono kilka dotykowych ikon przenoszących nas w szybki sposób do najważniejszych funkcji, takich jak Menu aplikacji, muzyka, ustawienia samochodu, telefon (książka telefoniczna), nawigacja fabryczna i ustawienia klimatyzacji/ogrzewania. Wszystkie te funkcje pozostawiono pod ręką i wystarczy odrobina przyzwyczajenia, by zapamiętać ich pozycję i nie skupiać na nich uwagi podczas drogi.

Fabryczna nawigacja

Nawigacja zawiera w sobie tylko te rzeczy, które są najpotrzebniejsze. Ponieważ system operacyjny to jeszcze ta „starsza” wersja, to nawigacja różni się od tej testowanej przez nas w 2008. Jest wyraźna, przenosi się na mały wyświetlacz na zegarach i pokazuje pasek postępu po prawej stronie. Nie znajdziecie tutaj natomiast aktualnych korków, kilku propozycji przejazdów i żadnych innych dodatkowych funkcji.

Inne funkcje systemu multimedialnego

Pozostałe funkcje systemu to nic nadzwyczajnego. Znajdziecie w nim ustawienia systemów bezpieczeństwa (których zbyt wiele nie ma) i opcje radio-media, zawierające też kilkustopniowe ustawienia audio (bardzo przyzwoitego).

Zegary: ładne, ale warto dopłacić do i-Cockpitu 3D.

Projekt zegarów zdecydowanie może wpaść w oko. Od tych w wersji spalinowej różni się przede wszystkim kolorami: tam są tylko szare, tutaj z kolei czcionka jest niebieska, a z racji napędu elektrycznego, znajdziecie również wstawki zielone. Na środku znalazł się wyświetlacz, wskazujący najważniejsze informacje z drogi: znaki drogowe, wskazówki nawigacji, przebieg, wykorzystanie energii w samochodzie i średnie zużycie. Sam wyświetlacz jednak jest dość słabej jakości i przy przełączaniu pulpitów zdarza mi się zawiesić.

Wnętrze to świetny projekt

test peugeot e-208

O wnętrzu dzisiejszych Peugeotów można pisać całe poematy. Futurystyczne kształty, „lotnicze” przyciski w kokpicie, nie najgorsze materiały nawet w najmniejszym aucie w gamie i wygodne fotele to tylko pierwsze wrażenie.

Niestety, w 208 nie ma specjalnie dużo miejsca, żeby to wnętrze podziwiać. Cały test czułem się „ściśnięty” w środku. Samochód jest mocno obudowany, nie zawiera dużo opcji regulacji foteli i ma bardzo mało miejsca w drugim rzędzie. Co warto podkreślić, Peugeot nie zdecydował się na żadne podświetlenie tylnej kanapy, dlatego po otwarciu drzwi jest tam po prostu ciemno, szczególnie w nocy. To spora wada, dla przewożących jakieś drobiazgi na kanapie, po które trzeba sięgać po omacku.

Kokpit

W kokpicie od razu rzucają się w oczy stylowe przyciski, które świetnie pasują do wizji futurystycznego wnętrza. Tuż obok są również dotykowe przyciski od grzania foteli. Poniżej są z kolei dwa gniazda USB: po lewej typu C, a po prawej typu A. Między portami znajdziecie też otwierany schowek na drobiazgi, poniżej, na samym dole, półkę na telefon bez ładowarki indukcyjnej i gniazdko 12V.

Kierownica i tempomat

Kierownica Peugeota jest bardzo specyficzna. Francuski producent w swoich modelach instaluje charakterystyczną, małą kierownicę, która docelowo ma być ustawiona tak, by znajdowała się pod zegarami. Z własnego doświadczenia wiem, że nie wszystkim się to podoba: dużą rolę odgrywa tutaj wzrost kierowcy. W moim wypadku (ok. 185 cm wzrostu) nie ma z tym żadnego problemu, a kierownica ustawiona jest fantastycznie.

test peugeot e-208

Zdecydowanie mniej entuzjastycznie podchodzę do manetki tempomatu, która jest w fatalnym miejscu. Po lewej, na dole, za kierownicą umieszczono gałkę z całą paletą funkcji, której będziecie musieli nauczyć się na pamięć, bo poprawne ustawienie kierownicy zagwarantuje, że nie będziecie jej widzieli w żadnym scenariuszu na drodze, który wyklucza wypadek.

Jak jeździ elektryczny Peugeot e-208?

test peugeot e-208

Samochód został wyposażony w 136-konny silnik elektryczny z dostępnym od samego początku momentem obrotowym 260 Nm. Charakteryzuje się więc przyzwoitą dynamiką, szczególnie w warunkach miejskich: od 0 do 100 km/h samochód rozpędza się w 8.1 sekundy. Maksymalna prędkość została ograniczona do 150 km/h.

Najważniejszy jest jednak zasięg. Bateria o pojemności 50 kWh (brutto) pozwala na przejechanie 362 kilometrów według producenta i danych WLTP. W rzeczywistości, w warunkach mieszanych udało mi się przejechać około 300 kilometrów, co jest dość dobrym wynikiem. Średnie zużycie energii wyniosło 18 kWh/100 kilometrów, jednak każdy test dynamiki, nawet na chwilę, bardzo ten wynik podnosił. Krótko mówiąc: Peugeotem bardzo przyjemnie jeździ się przepisowo i delikatnie, co tylko dodaje zalet do jego miejskich korzeni.

Przejdźmy do czasu ładowania. Peugeot z szybkiej ładowarki od 0 do 100% naładuje się w niecałe półtorej godziny. Jeśli jednak zmienimy tę wartość do bezpiecznych 80%, ta sama szybka ładowarka przywróci wam energię zaledwie w pół godziny. Odzysk energii z domowej ładowarki 220v to z kolei niewiele ponad 24 godziny, natomiast z prywatnego wallboxa może trwać już zaledwie 4 godziny. Przed zakupem warto spojrzeć na wykresy udostępnione przez Peugeota na stronie internetowej firmy.

Czy warto kupić elektrycznego Peugeota e-208?

test peugeot e-208

Trzy lata temu, powiedziałbym wam, że jak najbardziej. Dwa lata temu podobnie, rok temu już bym się zastanowił, a dziś: raczej odradził. To nie tak, że e-208 to zły samochód. Przeciwnie, do miasta spisuje się świetnie, oferuje bardzo przyzwoity zasięg na codzienne potrzeby, jest komfortowy (dla kierowcy na pewno) i wygląda fantastycznie. Z punktu widzenia zastosowanej tam technologii jednak osobiście wolałbym poczekać na aktualizację systemu, mniejszą, ale bardziej wydajną baterię lub mniej prądożerny silnik. Należy pamiętać, że w dalszym ciągu Renault stworzyło o wiele bardziej oszczędny, ale też większy i zdecydowanie ciekawszy technologicznie samochód, czyli Megane E-Tech. Stellantis ma spore pole do popisu z punktu widzenia technologii, szczególnie jeśli widzimy jej owoce w minimalnie nowszych modelach. Najwyższa pora na aktualizację także 208, by ponownie mogło sięgnąć po koronę „Samochodu Roku”.

Motyw