elektryczna ciężarówka

Volvo opracowało specjalne, „zielone” ciężarówki elektryczne. To pierwsze tego typu pojazdy na świecie

2 minuty czytania
Komentarze

Volvo Trucks dokonało ważnego przełomu w świecie transportu samochodowego. Szwedzka marka wykonała jako pierwsza na świecie ciężarówki wyprodukowane ze stali bez użycia paliw kopalnych. Pojazdami mogą cieszyć się już pierwsi klienci, czyli korporacje Amazon i Unilever oraz firmy transportowe DFDS i Simon Loos.

Volvo i stal bez paliw kopalnych

Specyficzna stal to produkt szwedzkiego producenta SSAB. Nowa technologia wykorzystuje do produkcji tworzywa elektryczność i wodór unikając użycia paliw kopalnych. Volvo Trucks to pierwsza na świecie marka ciężarowa współpracująca z rewolucyjną firmą.

Wykorzystywanie tego typu stali ma mieć ogromny wpływ na klimat w całym okresie produkcji. Jest to krok w kierunku zerowej emisji netto w łańcuchu produkcyjnym marki. Stal wyprodukowana w SSAB zostanie użyta w elektrycznych ciężarówkach, a głównymi zainteresowanymi są właśnie firmy Amazon i DFDS.

Volvo trucks

Volvo Trucks to też pierwsza firma, która uruchomiła seryjną produkcję ciężkich, 44-tonowych ciężarówek elektrycznych. Stal produkowana w SSAB jest wykorzystywana przede wszystkim w szynach ramy ciężarówki stanowiącej szkielet pojazdu. Producent zamierza zwiększyć dostępność produktu, by sukcesywnie dodawać kolejne elementy wyprodukowane bez użycia paliw kopalnych.

Celem marki jest osiągnięcie zerowej emisji netto gazów cieplarnianych w całym łańcuchu produkcyjnym już do 2040 roku. Dotyczy to też czerpania do produkcji jak największej ilości materiałów pochodzących z recyklingu. Obecnie szwedzki producent zarzeka się, że aż 30% materiałów użytych do produkcji ciężarówek Volvo pochodzi z właśnie z tego źródła, a aż 90% materiałów już wyprodukowanej ciężarówki nadaje się do ponownego użycia.

Nie tylko Volvo postawiło sobie ambitny cel w osiągnięciu zerowej emisji do 2040 roku. Podobne zdanie ma też obecny partner, Amazon:

W Amazon jesteśmy na najlepszej drodze do tego, aby do 2040 r. wszystkie nasze operacje były zerowe pod względem emisji dwutlenku węgla netto. Potrzebujemy partnerów takich jak Volvo, aby dokonać tej transformacji” — powiedział wiceprezes ds. usług transportowych w Europie, Andreas Marschner.

Zeroemisyjne ciężarówki to obecnie twardy orzech do zgryzienia dla producentów samochodów. Takie pojazdy potrzebują krótkiego czasu ładowania i długiego dystansu, czyli wszystkiego, czego obecnie samochody elektryczne nie mają. Dotychczasowe modele to bardziej ciężarówki na krótkie dystanse, a więc na dalszych trasach wciąż dominują niezdrowe dla środowiska silniki diesla.

Motyw