Wielka Brytania nigdy nie słynęła z klimatu sprzyjającego jazdy kabrioletem. Według redakcji Top Gear, zaskakująco to właśnie Wyspy Brytyjskie są krajem, w którym kierowcy najczęściej decydują się na samochód bez dachu. To najbardziej prawdopodobne wytłumaczenie wyboru bazy do modyfikacji w firmie Everrati. Sumienie mi jednak podpowiada, żeby was ostrzec — jeśli jesteście konserwatywnymi fanami Porsche, to nie znajdę dla was racjonalnego wytłumaczenia na to, co wyżej wymieniona firma zrobiła z poszerzonym 964 Cabrio. Wiedzcie tylko, że producenci się zarzekają o pełnej odwracalności swoich modyfikacji.
Chłodzenia powietrzem nie ma, bo silnika… Też nie ma. Oto elektryczne Porsche 911
Dobrze czytacie. Zaprezentowany na zdjęciach samochód to niemal idealnie odrestaurowane Porsche 964 Cabrio, które przy okazji remontu uzyskało dość przewrotną zmianę napędu. Zamiast chłodzonego powietrzem boxera, „pod maską” znajdziemy silnik elektryczny i akumulator o pojemności 64 kWh. Everrati chwali się, jakoby umieszczenie modułów baterii było idealnie rozprowadzone po całym samochodzie, by auto nie straciło oryginalnego rozkładu masy. Napęd oczywiście pozostaje tylko na tylną oś.
Silnik to nie wszystko. Elektryczne Porsche uzyskało w pełni regulowane zawieszenie TracTive, które ma odpowiadać za „zachowanie oryginalnego wrażenia i charakteru 964” mimo niemałego wzrostu masy, mocy i momentu obrotowego.
Skoro już rozmawiamy o mocy — samochód można skonfigurować na dwa sposoby. Pierwszy, słabszy wariant zagwarantuje 440 KM, drugi mocniejszy zaś 500 KM. Wybór prawdopodobnie zależy od elastyczności budżetu domowego i specjalnego miejsca na przechowywanie opon w garażu. Jeśli jednak zainwestujesz w tą drugą wersję, sprint od 0 do 100 km/h zajmie ci niecałe 4 sekundy. To prawie 2 sekundy więcej, niż oryginalny wariant. Co więcej, przy tym ustawieniu niewiele brakuje do wyprzedzenia na prostej nowego Lamborghini Urusa S.
Zobacz też: Pierwsze elektryczne Maserati zaprezentowane
Dlaczego to Porsche jest elektryczne? „Za mały wybór na rynku”
Sam CEO Everrati stwierdził, że elektryczne Porsche 964 w wersji cabriolet będzie doskonałym wyborem do przeprowadzenia modyfikacji, ponieważ „obecnie opcje dostępne dla kupujących na rynku kabrioletów EV są niezwykle ograniczone i jesteśmy dumni, że stworzyliśmy najnowocześniejszy kabriolet EV wykraczający poza to, co oferują producenci głównego nurtu”.
Jeśli zatem, podobnie jak Justin Lunny, narzekaliście na brak elektrycznych kabrioletów na rynku to śmiało możecie sobie kupić produkt Everrati. Oczywiście, jeśli macie w portfelu 250 tysięcy funtów i chcecie jeździć samochodem z kierownicą po prawej stronie. Firma Everrati przerobiła także kilka innych klasyków, między innymi Forda GT40, Land Rovera, czy Mercedesa Pagodę.