Bardzo ważnym punktem w funkcjonowaniu każdej firmy jest aspekt marketingowy. Tutaj w pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na logotyp marki. Często są one tworzone przez wiele miesięcy, aby tylko jak najlepiej zapadły w pamięć potencjalnych klientów. Ciekawym przykładem takiego zabiegu jest Tesla, czyli największy na świecie producent samochodów elektrycznych.
Tesla — co przedstawia logo?
Już za kilkanaście dni będziemy obchodzić dziewiętnastą rocznicę założenia firmy, która w założeniu miała zajmować się produkcją samochodów elektrycznych, akumulatorów oraz stacji ładujących. Dokładnie 1 lipca 2003 roku oficjalnie na rynku motoryzacyjnym pojawił się nowy gracz — Tesla. Nie musiało minąć wiele czasu, aby firma, którą kieruje Elon Musk, osiągnęła pierwsze sukcesy w branży.
Swoją „osiemnastkę” Tesla świętowała naprawdę hucznie. 2021 rok firma zakończyła jako największy na świecie producent samochodów elektrycznych. Zgodnie z licznymi raportami teksańskie przedsiębiorstwo sprzedało 936 172 egzemplarze pojazdów z napędem elektrycznym. Dla porównania drugie miejsce w zestawieniu zajęło Volkswagen Group, które wypuściło na rynek 757 994 sztuki „elektryków”. Oznacza to, że sprzedane przez Teslę samochody stanowiły niemalże 15% całej globalnej branży pojazdów elektrycznych.
Na ten moment pomimo wielu starań koncernów takich jak Volkswagen Group czy Stellantis Tesla wciąż pozostaje numerem jeden w kontekście produkcji oraz sprzedaży samochodów elektrycznych. Na wielkość firmy wpływa wiele czynników. Jednym z nich jest wizerunek, który od lat w dużej mierze zależy od poczynań Elona Muska. Multimiliarder słynie ze swoich ekscentrycznych zachowań oraz poczucia humoru prezentowanego, chociażby na Twitterze. Zresztą jest to platforma, którą niedawno sam zakupił.
Niemniej swój wpływ na wizerunek firmy zawsze ma także logo oraz nazwa. W przypadku tego drugiego powiązania są tu dosyć jasne. Jest to swego rodzaju hołd złożony Nikoli Tesli, czyli jednemu z największych wynalazców w naszej historii. Serb zasłynął między innymi ze swoich badań dotyczących prądu przemiennego. Nawiązanie w ten sposób do samochodów zasilanych prądem jest więc bardzo przejrzyste i zrozumiałe. Inaczej jest jednak w przypadku logotypu firmy.
Silnik elektryczny, nos kota a może jeszcze coś innego?
Wielu z nas patrząc na logo Tesli, w pierwszej kolejności powie, że przedstawia ono po prostu literę „T”. Co ciekawe taka odpowiedź jest tylko po części prawidłowa. Jakiś czas temu fani firmy poruszyli temat logotypu firmy, przedstawiając swoje teorie. Do całej zabawy dołączył się oczywiście Elon Musk, który w charakterystyczny dla siebie sposób skomentował jeden z postów „potwierdzając”, że logo tesli to tak naprawdę koci nos.
Oczywiście był to jeden z kolejnych żartów multimiliardera, a prawda stojąca za inspiracją do powstania logotypu jest dużo mniej skomplikowana. Co ciekawe ujawnił ją sam Elon Musk na Twitterze. Jednakże warto zaznaczyć, że wydarzyło się to dosyć dawno, ponieważ ponad pięć lat temu. Wówczas tweety prezesa Tesli nie rozchodziły się z aż takim zasięgiem oraz rozgłosem.
Tak więc logotyp największego na świecie producenta samochodów elektrycznych przedstawia przekrój silnika napędzanego prądem. Podobny zabieg wykorzystuje inna firma należąca do Elona Muska, czyli SpaceX. W przypadku tego przedsiębiorstwa litera „X” w logo nawiązuje do trajektorii lotu rakiety kosmicznej.
Pomimo tego, że wytłumaczenie historii powstania logotypu Tesli wydaje się być teraz dosyć banalne ciężko zaprzeczyć, że twórcy zastosowali ciekawy zabieg. Połączenie głównego produkty, którym zajmuje się firma z pierwszą literą nazwy, w tym przypadku scala się bardzo zgrabnie oraz intuicyjnie.
Na koniec warto wspomnieć o tym, że Tesla ma bardzo ambitne plany produkcyjne. Niedawno producent uruchomił sprzedaż modelu Semi, czyli w pełni elektrycznej ciężarówki. Zgodnie z zapowiedziami Elona Muska gabarytowy pojazd ma trafić do pierwszych klientów już w 2023 roku. Innowacyjną ciężarówkę zarezerwowały już największe amerykańskie przedsiębiorstwa takie jak Pepsi czy Walmart.
Nie oznacza to jednak, że Tesla rezygnuje z produkcji klasycznych samochodów. Wręcz przeciwnie! Nie tak dawno, ponieważ na początku kwietnia Elon Musk uroczyście otworzył fabrykę Giga Texas, czyli „największy w Stanach Zjednoczonych zakład zajmujący się produkcją pojazdów”. W planach firmy znajduje się otworzenie podobnych punktów w wielu innych lokacjach. Aktualnie działa pięć Gigafabryk stworzonych przez Teslę. Poza Austin znajdziemy je również w Berlinie, Buffalo, Szanghaju oraz Storey County.
Źródło: Slash Gear