Mężczyzna w jasnoniebieskiej koszuli wyciąga z czarnego portfela polskie banknoty o różnych nominałach.

Koniec gotówki na horyzoncie. Eksperci alarmują: „Czeka nas świat bez gotówki”

4 minuty czytania
Komentarze

O tym, że zmierzch transakcji gotówkowych jest już blisko, słyszymy nie od dzisiaj. Takie wypowiedzi pojawiały się także na ostatnim Europejskim Kongresie Gospodarczym (EKG) w Katowicach. Wielu specjalistów uważa, że koniec gotówki to zjawisko, którego nie da się uniknąć.

Specjaliści przepowiadają zmierzch gotówki

Rozproszone banknoty polskie o różnych nominałach, w tym widoczny banknot 100-złotowy.
Fot. RomanR / Shutterstcok

Podczas EKG w Katowicach, eksperci z sektora finansowego dyskutowali na temat przyszłości transakcji gotówkowych. Jak podaje Money.pl Zbigniew Jagiełło, były prezes PKO BP i członek rad nadzorczych operatora systemu BLIK (PSP) i firm Asseco, EkoEnergetyka i MCI, podkreślił, że ewolucja potrzeb konsumentów doprowadzi do zmian w modelach zachowań.

Czas pokaże, który ze sposobów płatności, czy to będzie BLIK, prepaid, płatność źrenicą czy kartą plastikową lub wirtualną, okaże się najbardziej przyjazny uczestnikowi rynku finansowego.

Zbigniew Jagiełło, były prezes PKO BP i członek rad nadzorczych firm PSP, Asseco, EkoEnergetyka, MCI podczas konferencji EKG

Joanna Erdman, prezes zarządu Fundacji Polska Bezgotówkowa, przewiduje, że gotówka może stać się usługą premium, a zaufanie do technologii będzie kluczowe w preferencjach płatniczych. Z kolei Wojciech Murawski, członek zarządu firmy Autopay, zwraca uwagę na zmniejszające się zapotrzebowanie na gotówkę w codziennych transakcjach.

Bez wątpienia czeka nas świat bez gotówki. Patrząc, jak zachowuje się rynek i jak płacimy za usługi, widzimy, że coraz częściej gotówki nam brakuje i coraz mniej jej potrzebujemy.

Wojciech Murawski, członek zarządu firmy Autopay podczas konferencji EKG
Dłonie trzymające stertę różnych banknotów na niebieskim tle.
Fot. PawelKacperek / Shutterstock

Marcin Kościński z ING Banku Śląskiego i Dariusz Mazurkiewicz, prezes Polskiego Standardu Płatności, są zgodni, że przyszłość należy do płatności elektronicznych.

Na ciekawy aspekt zwraca uwagę Szymon Wałach, wiceprezes InPost, który podkreśla, że gotówka zyska w przyszłości szczególną rolę jako forma zabezpieczenia na sytuacje kryzysowe i będzie rozwiązaniem „na czarną godzinę”.

Limity płacenia gotówką w UE i Polsce

Czy niedługo zupełnie zrezygnujemy z gotówki? To pytanie można zadawać także w świetle ostatnich zmian, które zaserwuje nam UE. Zgodnie z nowymi regulacjami od 2027 roku pojawią się limity dotyczące płatności gotówkowych, które mają na celu walkę z praniem pieniędzy i finansowaniem terroryzmu. W przypadku transakcji o wartości przekraczającej 10 tys. euro (ok. 43 tys. zł) konieczna będzie płatność elektroniczna. Swoją drogą, jeśli płacicie smartfonem, radzimy włączyć lokalizację telefonu dla większego bezpieczeństwa transakcji.

Flagi Unii Europejskiej i Polski powiewające na masztach na tle niebieskiego nieba.
Fot. gashgeron / Shutterstock

Dodatkowo w transakcjach gotówkowych o wartości od 3 tys. do 10 tys. euro (od ok. 13 tys. do 43 tys. zł), będzie wymagane sprawdzenie tożsamości klientów, głównie w sektorach luksusowych towarów oraz w przypadku kasyn czy zakupu nieruchomości. Zasady te mają również objąć branżę kryptowalut. Wprowadzenie cyfrowego euro może dodatkowo przyspieszyć zmniejszanie roli gotówki w obrocie.

Nie wszyscy wiedzą, że w Polsce od 2024 roku obowiązują nowe regulacje dotyczące limitów płatności gotówkowych. Dla przedsiębiorców limit wynosi 15 tys. zł, powyżej którego transakcje muszą być realizowane za pośrednictwem rachunku płatniczego. Osoby prywatne nie mają narzuconych limitów płatności gotówkowych, co oznacza, że mogą korzystać z gotówki bez ograniczeń. Od 2027 roku będziemy się musieli jednak dostosować do limitów UE.

Koniec gotówki to koniec bankomatów?

Koniec gotówki. Banknot 100 złotych wystaje z wlotu bankomatu, prowadzonego przez banki.
Fot. jarmoluk / Pixabay

W związku z rosnącą popularnością płatności elektronicznych oraz kosztami utrzymania bankomatów, liczba maszyn w Polsce systematycznie spada. Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że w ciągu ostatnich pięciu lat liczba bankomatów zmniejszyła się o 2441, osiągając poziom 21 310 na koniec 2022 roku.

Prognozuje się, że tendencja spadkowa będzie kontynuowana, głównie ze względu na koszty związane z instalacją systemów zabezpieczających banknoty, jak Intelligent Banknote Neutralisation System (IBNS), którego implementacja w jednym urządzeniu wynosi około 20 tys. zł. Mimo to nie należy zapominać, że bankomaty nadal odgrywają kluczową rolę w dostępie do gotówki, zwłaszcza w miejscowościach, gdzie nowsze metody płatności są mniej popularne.

Źródło: Money.pl, oprac. własne. Zdjęcie otwierające: SvitlanaRo / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw