[Sprzed dekady] Start WPmobi, 11-letni oszust na Allegro i 700 tysięcy polskich domen

2 września 2017 2 minuty czytania

Jak co tydzień zbieramy dla was wydarzenia sprzed 10 lat. Tym razem zajmiemy się newsami od 28 sierpnia do 3 września 2007 roku.

Oficjalny start WPmobi

O tym operatorze wirtualnym wspominałem już tutaj. Dokładnie 29 sierpnia oficjalnie wystartowała jedna z wielu nieistniejących już sieci MVNO. Z dzisiejszej perspektywy największe wrażenie robi cennik tego operatora. Dzieli się on na 3 oferty:

MobiGłos – od 35 groszy za minutę połączenia
MobiTekst – od 12 groszy za wiadomość
MobiTransfer – 6 gr za 150 KB

Oczywiście nie można mieć wszystkiego, mogliśmy wybrać jedną z powyższych ofert. Ponad to przygotowano specjalne bonusy, takie jak 100 MB transferu na dostęp do serwisów WP, pocztę o pojemności 100 GB itp. Warto zwrócić uwagę na cenę za minutę połączenia z abonentami sieci Play, bardzo wysokie stawki są cechą charakterystyczną tamtych czasów.

Microsoft zamyka antylinuksową kampanię

Wróćmy do czasów, w których Microsoft nie lubił Linuksa. Dziś też go nie lubi, ale to już inna historia. W 2004 roku wystartowała kampania „Get The Facts”, której jedynym celem było atakowanie wolnego oprogramowania i wychwalanie produktów Microsoftu. Na specjalnej stronie internetowej można było znaleźć materiały, które były wypowiedziami całkowicie „niezależnych” ekspertów. Projekt upadł w 2007 roku. Do tego czasu mocno krytykowała go społeczność Open Source, czasem używano dosyć ciężkich słów. Po wszystkim nawet ludzie z Microsoftu nie byli pewni, czy akcja była dla tej korporacji korzystna.

11-latek kolejnym oszustem na Allegro

Tydzień temu opisywałem kreatywność trójki gimnazjalistów, którzy przy pomocy portalu Allegro wyłudzili kilka tysięcy złotych. Tym razem warty opisania jest przykład 11-latka, który za pośrednictwem Allegro sprzedał telefon marki Nokia za 370 zł. Oczywiście nigdy go nie wysłał. Kupująca wysłała pieniądze na konto wskazane przez sprzedającego, jak się później okazało należało ono do innego 11-latka, którego oszust poznał przez internet. Ten potrącił sobie 70 zł prowizji, a resztę wysłał przekazem pocztowym. Nie pytajcie jakim cudem wspomniany pośrednik dysponował kontem bankowym. W każdym razie kontakt ze sprzedawcą urwał się, po ponad 2 miesiącach sprawa trafiła na policję. Sprawą zajął się sąd dla nieletnich. Cóż, takie uroki tych czasów. Ludzie myśleli, że są anonimowi, inni z kolei w obawie o oszustwo bali się robić zakupy przez internet. Przecież jeśli sprzedawca dostaje pieniądze przed wysłaniem towaru, to musi znaleźć się ktoś, kto chociaż spróbuje się na tym wzbogacić.

700 tysięcy polskich domen

Polski internet miał okazję do świętowania – dokładnie 10 lat temu zarejestrowanych było 700 tysięcy domen z końcówką .pl. Jakie konkretnie domeny były najpopularniejsze?