czy w atmosferze wenus jest życie

Szukają organizmów na Marsie, a życie na Wenus czeka na odkrycie?

5 minut czytania
Komentarze

Agencje kosmiczne i naukowcy, którzy badają kosmos, skupiają się przede wszystkim na eksploracji Marsa. Regularnie dostajemy zdjęcia i filmy z Czerwonej Planety wykonane przez łaziki a nawet helikopter. Zadaniem robotów jest zbadanie geologii Marsa i poszukiwania wody lub różnych form mikroorganizmów. Jednak nie wszyscy wiedzą, że to życie na Wenus może czekać na odkrycie. Jak to możliwe, że na najgorętszej planecie Układu Słonecznego może skrywać się biologiczne istnienie?

Sprawdź też: iPhone SE 2020 w rewelacyjnie niskiej cenie! Warto kliknąć!

Gorąca planeta to nie miejsce dla jakichkolwiek organizmów?

Wenus to najgorętsza planeta Układu Słonecznego. Na powierzchni ciała niebieskiego, temperatury dochodzą do 482 stopni Celsjusza. Za taki stan rzeczy odpowiada przede wszystkim gęsta atmosfera składająca się z dwutlenku węgla. Zatrzymuje ona gorąc przy powierzchni planety. Ponadto, warto pamiętać, że Wenus obfituje w wulkany i wylewające się piekielne jęzory – naukowcy twierdzą, że planeta jest wulkanicznie aktywna. To wszystko sprawia, że temperatury na planecie są nawet wyższe niż na Merkurym, który znajduje się najbliżej Słońca. Do tego można dodać potężne wiatry i kwaśne chmury. To wszystko daje nam przepis na warunki, które w żadnym wypadku (przynajmniej w teorii) nie nadają się do istnienia jakiegokolwiek życia. Ciśnienie powietrza jest tu 90 razy wyższe niż na Ziemi.

życie na wenus

Mimo wszystko w swej budowie jest podobna do Ziemi. Naukowcy twierdzą, że Wenus (podobnie jak Mars) była planetą nadającą się do zamieszkania.

Życie na Wenus czeka na odkrycie?

Jednak nie powierzchnia gorącej planety wzbudza ekscytację. Życie na Wenus może skrywać się w jej atmosferze! Pierwsze badania, które wskazywały na gazu fosforowodorowego w powietrzu, zostały opublikowane w 2020 roku. Takie związki mogą wskazywać na istnienie życia w tym obszarze. Powstała hipoteza, że w atmosferze istnieje życie wytwarzające gazowy amoniak. Naukowcy chcą też dowiedzieć się, skąd w tym obszarze znalazł się również tlen.

Jednak niektórzy naukowcy zakwestionowali wyniki tych badań i stwierdzili, że możemy mieć do czynienia z gazem siarkowym. Mimo to – jedno jest pewne, coś niesamowitego a zarazem dziwnego dzieje się w atmosferze Wenus. Badacze zauważyli tam szereg niezwykłych sygnatur chemicznych.

Część naukowców doszła też do innych wniosków. Jeśli życie na Wenus faktycznie istnieje, to może wykorzystuje siarkę jako sposób na pozyskiwanie energii. Oczywiście nie należy tutaj szukać zaawansowanych cywilizacji, a mikroorganizmów, które spożywają związki siarki i odrzucają inne związki chemiczne jako odpady. W badaniach z początku XXI wieku opracowano nawet szlaki metaboliczne dla tego typu procesów.

czy w atmosferze wenus jest życie

Najnowsze wyniki badań są datowane na 14 czerwca i zostały opublikowane w czasopiśmie Nature Communications. Zespół naukowców dywaguje nad tym, czy życie na Wenus (a właściwie w jej atmosferze) było odpowiedzialne za sygnatury dwutlenku siarki.

Do badań użyto modelowania trzech szlaków metabolicznych. Naukowcy stwierdzili, że aby ubytki dwutlenku siarki były spowodowane przez życie, musiałyby zostać wytworzone też tzw. Produkty odpadowe. Pytanie, gdzie one są? Badacze ich nie zidentyfikowali.

„Gdyby życie było odpowiedzialne za poziomy dwutlenku siarki, które obserwujemy na Wenus, złamałoby to również wszystko, co wiemy o chemii atmosfery Wenus”.

– powiedział Sean Jordan, astronom z Cambridge.

Badania te nie wydają ostatecznego sądu, że życie na Wenus nie istnieje. Mikrobiologiczne formy mogą tam się znajdować, a w ich znalezieniu pomogą sondy, które zostaną wysłane w kolejnych latach.

Z drugiej strony, coraz większe grono naukowców dochodzi do wniosków, że atmosfera Wenus jest zbyt surowa na istnieje jakichkolwiek form życia. Jest tam zbyt sucho, by nawet najbardziej ekstremalne drobnoustroje mogły żyć.

Przyszłe misje odkryją życie na Wenus?

W najbliższym dziesięcioleciu NASA chce odpowiedzieć na pytanie, czy życie na Wenus istnieje albo może istniało w przeszłości. Program Discovery ma na celu zrozumienie, w jaki sposób Wenus stała się światem podobnym do piekła, a w przeszłości była planetą podobną do Ziemi (z punktu widzenia geologicznego – nadal jest). Discovery obejmuje wysłanie w latach 2028-2030 dwóch misji na piekielną planetę:

  • DAVINCI+ – celem tej misji jest dogłębne zbadanie atmosfery Wenus, gdzie może skrywać się życie. Naukowcy chcą dowiedzieć się, czy planeta kiedykolwiek miała oceany (co jest prawdopodobne), a także kiedy i dlaczego zamieniła się w prawdziwe piekło. Misja zawiera opadającą kulę, która zanurzona w atmosferze planety, dokona pomiarów gazów szlachetnych i innych pierwiastków. Misja ma też dostarczyć zdjęć cech geologicznych planety – naukowcy chcą zbadać płyty tektoniczne ciała niebieskiego.
  • VERITAS – celem tej misji jest zmapowanie powierzchni Wenus. Naukowcy chcą dowiedzieć się, dlaczego planeta ta tak bardzo zmieniła się. Veritas będzie wyposażony w specjalny radar z syntetyczną aperturą. Dzięki temu, badacze poznają topografię terenu i ostatecznie potwierdzą aktywność wulkaniczną powierzchni planety. Naukowcy chcą też ustalić, czy wulkany uwalniają parę wodną do atmosfery.

Ponadto, na piekielną planetę zostaną wysłane:

  • EnVision – europejska misja na Wenus, której celem jest również zbadanie geologii i atmosfery ciała niebieskiego,
  • Shukryaan – indyjska misja, która ma wystartować w 2024 roku – celem jest zmapowanie powierzchni planety.

Obecnie w toku są dwie misje na Venus:

  • Akatsuki – japońska sonda, która bada atmosferę planety,
  • BepiColombo – misja wysłana na Merkurego, ale ma dwukrotnie przelecieć wokół Wenus w drodze na docelową planetę.

Źródło: nasa, planetary, cnet

Motyw