Skasował biblioteki JS stosowane przez korporacje

Zarobki w branży IT wzrosły, ale dalej brakuje programistów

4 minuty czytania
Komentarze

Jak prezentują się zarobki w branży IT dziś względem tego, co było w 2019 roku? Według raportu podsumowującego 2020 rok, przygotowanego przez portal No Fluff Jobs, zarobki w tym sektorze dość znacząco poszły w górę, kiedy mówi się o formie współpracy B2B. Które branże mogą liczyć na najwięcej i kogo jeszcze poszukują teraz firmy związane z szeroko rozumianym IT?

Zarobki w branży IT – wzrosty na każdym polu

zarobki w branży IT

Dla wielu osób rok 2020 był rokiem zmian. Nie chodzi tylko o sam fakt, że trzeba było się przenieść do domów i to z nich pracować. Wiele osób musiało zmienić także pracę, ponieważ sytuacja na rynku mocno się zmieniła. Jednak nie we wszystkich branżach, bo jak się okazuje, branża IT radzi sobie naprawdę dobrze. Raport, który przygotowało No Fluff Jobs, czyli portal z ogłoszeniami o pracę dla specjalistów z branży IT, pokazuje podsumowanie 2020 roku i to, jak w tym czasie wzrosły zarobki. Tak prezentuje się podsumowanie raportu, ale warto zaznaczyć jedną rzecz. Mowa tutaj o medianie wyników, co trzeba też wziąć pod uwagę. I uwzględnione w raporcie oferowane wysokości wynagrodzeń to stawki miesięczne brutto na umowie o pracę oraz netto na umowie B2B.

Podsumowanie raportu o zarobkach

  • Wzrosty w dolnych widełkach wynagrodzeń w 2020 roku to 13% na umowie o pracę i 18% na kontrakcie B2B.
  • W 2020 liczba ofert na portalu wyniosła 26 tysięcy – najwięcej od początku jego istnienia i o 60 proc. więcej niż w roku 2019.
  • Pracodawcy chętniej korzystają z możliwości pracy zdalnej – takie oferty pracy stanowiły pod koniec 2020 roku 40% wszystkich ogłoszeń.
  • Średnio w całej branży IT najniższe proponowane zarobki wzrosły w stosunku do 2019 r. o 18 proc. na kontrakcie B2B – z 11 000 zł do 13 000 zł netto –  i o 13 proc. na umowie o pracę – z 8000 zł do 9500 zł netto.
  • Najwyższe proponowane zarobki wzrosły średnio o 12,5 proc. na kontrakcie B2B – z 16 000 zł do 18 000 zł netto – i o prawie 8 proc. na umowie o pracę – z 13 000 zł do 14 000 zł netto.
  • W przypadku specjalistów backendowych maksymalne proponowane płace wzrosły z 16 000 zł netto do 18 000 zł netto na kontrakcie B2B oraz z 14 000 zł netto do 15 700 zł netto na umowie o pracę.
  • W przypadku frontendowców wzrosły z 16 000 zł netto do 17 000 zł netto na kontrakcie B2B oraz z 13 500 zł netto do 15 000 zł netto na umowie o pracę.

Zobacz też: Praca zdalna zostanie z nami na dłużej, czyli jak rekruterzy widzą przyszłość branży.

Programistów dalej brakuje

Jak widać na powyższym podsumowaniu, branża IT dobrze sobie radziła w 2020 roku i wygląda na to, że w kolejny będzie tak samo. Dane z portalu No Fluff Jobs pokazują także, że w Polsce, ale również w Unii Europejskiej, brakuje specjalistów. Szacuje się, że w Polsce przydałoby się dodatkowych 50 tysięcy osób, które mogłyby obsadzić różnego rodzaju stanowiska programistyczne. W Unii ta wartość ma być nawet sześciokrotnie wyższa. Widać także, że praca zdalna dla dużej część pracodawców, nie jest już problemem. To dobry znak, ponieważ dalej trudno ocenić, kiedy uda się powrócić do pełnej normalności. Na szczęście branża IT jest otwarta na nowe rozwiązania. Jeżeli więc ktoś zastanawiał się, czy warto zostać programistą, to odpowiedź jest już chyba oczywista.

Świat IT przestaje mieć fizyczne granice. Doświadczeni programiści z Polski coraz częściej rozglądają się za pracą w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemczech i Holandii w poszukiwaniu ciekawych projektów, świeżych doświadczeń i wyższych zarobków. Z tego samego powodu polskie firmy przyciągają programistów z innych krajów, np. z Ukrainy i Białorusi. To wyzwanie dla pracodawców, którzy często nie są gotowi do przyjęcia do zespołu osób, z którymi komunikacja odbywa się wyłącznie w języku angielskim. Będą jednak musieli je podjąć, ze względu na dysproporcję między zapotrzebowaniem na usługi informatyczne względem liczby dostępnych na rynku specjalistów. Dodatkowo, aby zatrzymać w firmie pracowników, polscy pracodawcy muszą konkurować m.in. w kwestii zarobków z zachodnioeuropejskimi lub amerykańskimi pracodawcami – w Polsce nadal brakuje 50 tys. programistów, a w Unii Europejskiej liczba ta sięga aż 600 tys.

Tomasz Bujok, CEO No Fluff Jobs

Źródło: No Fluff Jobs informacja prasowa

Motyw