Gamingowy Lenovo Legion

Gamingowy Lenovo Legion wygląda kosmicznie, ale ma mieć moc

4 minuty czytania
Komentarze

Gamingowy Lenovo Legion pojawił się na pierwszych renderach i trzeba przyznać, że projektantów nieźle poniosła fantazja. Oczywiście smartfony skierowane do graczy to zupełnie inny segment rynku, ale jeżeli ten model faktycznie będzie tak wyglądał, to może do siebie więcej osób zniechęcić, niż zachwycić. Za to jeżeli chodzi o specyfikację, to może spodziewać się prawdziwego potwora.

Gamingowy Lenovo Legion
Fot. GSM Arena / Gamingowy Lenovo Legion

Do tej pory Legion kojarzył się jedynie z laptopami, które skierowane były do graczy. Specyficzny wygląd oraz doskonałe podzespoły sprawiały, że po rozwiązania Lenovo sięgało spore grono osób. Oczywiście takie laptopy trochę kosztowały, ale zawsze tak jest w przypadku sprzętu gamingowego i mobilnego na dodatek. Niewykluczone, że ta zasada przełoży się także na smartfona marki, który jako pierwszy ma być skierowany właśnie do graczy.

Gamingowy Lenovo Legion

Gamingowy Lenovo Legion nie jest tajemnicą, ani tajnym projektem marki, bo ta sama go zapowiedziała jeszcze w zeszłym roku. Jednak trochę czasu już upłynęło, a o urządzeniu zrobiło się dziwnie cicho. Patrząc na to, co dzieje się na świecie, można było przypuszczać, że projekt został przesunięty na bliżej nieokreślony termin, ale chyba tak się nie stanie. Wprawdzie dalej nie znamy konkretnej daty premiery urządzenia, ale teraz możemy przyjrzeć mu się z bliska. Tak mniej więcej, bo rendery Lenovo Legion, które pojawiły się w sieci, wskazują raczej na wczesną wersję urządzenia, a nie tą finalną.

Zobacz też: Aktualizacja dla Samsunga Galaxy S10 oraz Note 10 przynosi wiele dobrego!

Rendery pochodzą ze strony CNIPA, czyli Chińskiego urzędu patentowego, ale nie należy im mimo wszystko do końca ufać. Podejrzewamy, że finalny wygląd urządzenia będzie jednak trochę odbiegał od tego, co zaprezentowano na grafikach. Samo Lenovo Legion wygląda dość interesująco, bo została utrzymana stylistyka, którą znamy z serii laptopów od producenta. Widzimy więc charakterystyczne logo na pleckach smartfona. Do tego wydaje się, że będzie ono częściowo podświetlane, co w przypadku gamingowych sprzętów staje się powoli standardem.

A co ze specyfikacją Lenovo Legion?

Tutaj dalej jest więcej niewiadomych, ale same rendery gamingowego Legiona trochę zdradzają. Można się na nich dopatrzeć specjalnego otworu w obudowie, który został dodatkowo opisany jako „cool”. Prawdopodobnie to właśnie tam znajdował się będzie nowy system chłodzenia, który Lenovo zapowiedziało już jakiś czas temu. Możemy także zaobserwować to, że smartfon będzie wyposażony w trzy obiektywy główne, ale ich właściwości to jeszcze tajemnica. Zresztą aparaty w tego typu urządzeniach nigdy nie były priorytetem dla producentów, co widać po urządzeniach Asusa czy Xiaomi.

Gamingowy Lenovo Legion
Fot. GSM Arena / Gamingowy Lenovo Legion

Same rendery stworzono tak, żeby były półprzezroczyste, ale finalnie obudowa będzie prawdopodobnie cała z metalu. Pod maską powinien znaleźć się najnowszy procesor od Qualcomma, czyli Snapdragon 865. Wprawdzie na grafikach widnieje jeszcze napis Qualcomm 855, ale to może być kwestia tego, że te przygotowano, zanim pojawił się nowy procesor. Wątpimy w to, żeby Lenovo wypuściło teraz smartfona gamingowego z poprzednią generacją procesorów. Do tego dochodzi jeszcze obsługa standardu 5G. Jeżeli chodzi o RAM, to znając producenta, 12 GB będzie odpowiednią wartością.

Czy potrzebujemy gamingowego smartfona?

Nowe flagowce charakteryzują się wyjątkowo mocną specyfikacją. Często porównywalną z tymi, które mają do zaoferowania gamingowe smartfony. Czy jest więc sens produkować model urządzenia, który skierowany będzie do konkretnej grupy docelowej? Chyba tak, bo tutaj jedną z ważniejszych rzeczy oprócz samej specyfikacji, jest wygląd sprzętu. Gamingowe smartfony wyróżniają się na rynku i to nawet bardzo. Pasują też do całej linii sprzętów, które tworzone są tylko dla graczy.

Kluczowa może być tutaj cena, bo jeżeli sprzęt będzie o wiele droższy, niż flagowce konkurencji, to sam wygląd tutaj nie pomoże. Dodatkowe funkcje czy chłodzenie także. Teraz przyjdzie nam tylko czekać na to, aż Lenovo oficjalnie zapowie premierę swojego nowego sprzętu.

Źródło: GSM Arena

Motyw