Ostatnio pisałem, że Windows 10 to przyzwoity system. Część użytkowników zaczęła ze mną polemizować i wcale się nie dziwię. Po ostatnich newsach, także mam coraz większe wątpliwości, aczkolwiek przyznam, że po zmianie laptopa, nie dotykają mnie żadne błędy. Nie zmienia to faktu, że Microsoft znów zaliczył wtopę.
Microsoft wysyła błędną aktualizację Windows 10
W dość zawstydzającym ciągu wydarzeń Microsoft ponownie wydał użytkownikom błędną aktualizację systemu.
Po raz pierwszy stało się to w październiku. Update systemu miał przynieść „poprawę jakości urządzeń skonfigurowanych w Windows Autopilot”. Autopilot to narzędzie służące do konfigurowania urządzeń w środowisku biznesowym. Zamiast wysłać aktualizację tylko do urządzeń wyposażonych w tę funkcję, Microsoft rozesłał ją do wszystkich użytkowników systemu, w tym użytkowników Windows 10 Home.
Historia teraz się powtórzyła, a Microsoft popełnił ten sam błąd, wysyłając wszystkim aktualizację Autopilota systemu Windows 10 „KB4532441” wszystkim użytkownikom w ramach wtorkowego update’u z 10 grudnia.
Zobacz także: 5 rzeczy, których mogłeś nie wiedzieć o Xiaomi
Co zrobić w przypadku zainstalowania błędnej aktualizacji?
Tak jak poprzednio, osoby korzystające z konsumenckich wersji Windowsa, widziały aktualizację Autopilota. Trzeba być jednak uczciwym i napisać, że Microsoft szybko zobaczył błąd i usunął aktualizację.
Jak stwierdza Microsoft w informacjach o wydaniu update’u: „Ta aktualizacja była dostępna za pośrednictwem Windows Update. Jednak usunęliśmy ją, ponieważ była oferowana nieprawidłowo”. Jeśli korzystasz z Autopilota, urządzenie, którego używasz, powinno automatycznie zaktualizować funkcję do najnowszej wersji.
Jeśli nie korzystasz z niej i zainstalowałeś aktualizację, nie martw się. Microsoft zapewnia, że „Nie ma wpływu na oferowanie Windows Autopilot na urządzeniach z systemem Windows 10. Jeśli zaoferowano Ci tę aktualizację i nie korzystasz z Autopilota, zainstalowanie tej aktualizacji nie wpłynie na Ciebie”.
Jednak, jeśli to nie jest przekonujące, możesz odinstalować aktualizację bez żadnych problemów. Nie jest to więc kompletna katastrofa, ale jest to kolejny przypadek zepsucia przez Microsoft aktualizacji Windowsa, co sprawia, że firma traci poważanie. Miejmy nadzieję, że jest to ostatni problem, który widzimy od dłuższego czasu.
Błąd błędem pogania
Błędy i problemy są prawdziwą zmorą systemu Microsoft ostatnich miesięcy. Wystarczy przytoczyć kilka z wielu artykułów, które pisaliśmy na temat systemu Microsoftu:
- Nie instaluj Windows 10 October Update! System jest pełen błędów! – aktualizacja ta była najgorszą w historii systemu, a Microsoft zepsuł więcej, niż naprawił,
- Brawo ja! Zainstalowałem Windows 10 October Update i boję się o moje pliki – afera ze znikającymi plikami podczas instalacji była wyjątkowo nagłośniona,
- Windows 10 1903 May Update to zło. Microsoft zepsuł mi laptopa – o tym pisałem kilkukrotnie. Aktualizacja zepsuła kartę graficzną, a naprawa błędu zajęła aż 4 miesiące!
- Aktualizacje Windows 10 to łatanie łatek. Oto jak Microsoft zepsuł system – o spadającej reputacji giganta.
Źródło: techradar