Google nie ma pomysłu na rozwijanie Wear OS. Gdy system przestał być sygnowany nazwą Android, to zaczął powoli zanikać. Na szczęście są jeszcze jednak producenci, które wciąż wydają smartwatche na nim bazujące. Jedną z takich firm jest Fossil, który wczoraj w tajemniczym tweecie zapowiedział „coś wielkiego”. Dziś wiemy już, o co chodzi. Oto najmocniejszy smartwatch z Wear OS.
Fossil Gen 5 – design i cena
Jak możecie zobaczyć na powyższych zdjęciach, Fossil Gen 5 prezentuje się fenomenalnie. Wygląd smartwatcha jest elegancki i minimalistyczny, a on sam sprawia wrażenie bardzo solidnie wykonanego. Pasek stworzono ze stali nierdzewnej. Co bardzo ważne, smartzegarek został wyceniony bardzo rozsądnie. Na oficjalnej stronie producenta można go obecnie kupić za 295 dolarów, co przekłada się na ok. 1145 zł. Niestety nie wiadomo jeszcze, ile przyjdzie nam zapłacić za powyższe urządzenie w Polsce. Różnica jednak nie powinna być przesadnie duża.
Fossil Gen 5 – specyfikacja i funkcje
Fossil Gen 5 nie bez powodu nazywany jest najmocniejszym smartwatchem z Wear OS. W jego wnętrzu znajdują się naprawdę mocarne jak na tego typu urządzenie podzespoły. Specyfikacja Fossil Gen 5 prezentuje się następująco:
- Qualcomm Snapdragon 3100
- 1 GB RAM
- 8 GB pamięci wbudowanej
- Tarcza o przekątnej 44mm (1,7 cala) / 12mm grubości
- Bluetooth 4.2 Low Energy
- Akcelerometr
- Wysokościomierz
- Ambient Light
- Żyroskop
- Miernik tętna
- Mikrofon
- WiFi
- Głośnik
- NFC
- GPS
- Odporność na wodę
Nie da się ukryć, że powyższy spis robi wrażenie. Ekran smartwatcha jest oczywiście dotykowy, a on sam jest wprost dopakowany funkcjami. Posiada m.in. NFC, dzięki któremu można korzystać z Google Pay i płacić zbliżeniowo w sklepach. Ponadto na zegarku mogą być wyświetlane powiadomienia z telefonu za pomocą technologii Bluetooth. A skoro już przy telefonach jesteśmy, to Fossil Gen 5 wymaga do pracy urządzenia z co najmniej Androidem 4.4 lub iOS 9.3. Warto jeszcze wspomnieć, że producent zapewnia, iż jego najnowszy sprzęt nie boi się wody – bez obaw możemy z nim myć ręce, pływać, czy kąpać się.
Zobacz także: 20 nowych filmów i seriali na Netflixie. Oto ich pełna lista
Grzechem byłoby nie wspomnieć o baterii w najnowszym Fossilu, bowiem w standardowym trybie ma ona wytrzymywać cały dzień na jednym ładowaniu bez żadnego problemu. A skoro już o trybach baterii mowa, to trzeba podkreślić, że jest ich kilka. Najbardziej oszczędny z nich ma sprawiać, że zegarek obędzie się bez ładowania przez wiele dni. Gen 5 został ponadto wyposażony w szybkie ładowanie – 80% baterii naładujemy w godzinę. Na pokładzie sprzętu znajdziemy oczywiście także Asystenta Google. Nie zabrakło tu także standardowych funkcji tego typu urządzeń, takich jak m.in. miernik tętna czy licznik kroków.
Fossil Gen 5 – podsumowanie
Fossil zaprezentował naprawdę solidnego smartwatcha, który ma naprawdę wiele funkcji. Jeśli interesuje Was jeszcze więcej informacji, to koniecznie odwiedźcie stronę producenta. Choć sam fanem smartzegarków nie jestem, tak ten zrobił na mnie naprawdę spore wrażenie. Klasyczny wygląd i nowoczesna technologia to coś, co lubię. A Wy co sądzicie o Fossilu Gen 5? Dajcie znać w komentarzach!
Źródło: Fossil