iPhone XR

iPhone XR vs iPhone X – który smartfon Apple to lepszy wybór?

5 minut czytania
Komentarze

Jesienią 2018 roku Apple zaprezentowało trzy nowe smartfony. iPhone’a X zastąpił XS, a obok pojawiła się też większa wersja nazwana XS Max. Oprócz dwóch flagowych modeli otrzymaliśmy też trzecie urządzenie czyli iPhone XR. Ten ostatni pozycjonowany jest dość nietypowo. Zwykle kiedy Apple chce zaoferować tańszy telefon po prostu obniża cenę jakiegoś starszego modelu. Tym razem w gamie zobaczyliśmy jednak nową konstrukcję, nawiązującą wyglądem do droższych smartfonów. 

Zobacz także: iPhone 11 i nadrabianie braków. Aparat ma być największą nowością

iPhone XR – nietypowy smartfon Apple

6,1-calowy ekran sugeruje, że XR powinien znajdować się w ofercie między modelami XS, a XS Max. Te jednak otrzymały, tak jak iPhone X, wyświetlacz OLED, a XR „tylko” LCD. Mamy więc tańszy model z ekranem większym od droższego. A to w ostatnich latach między innymi przekątna decyduje o pozycji danego urządzenia. Rola XS oraz XS Max jest niepodważalna. To flagowe smartfony firmy z Cupertino, wyposażone w najlepsze podzespoły. Dla kogo więc jest iPhone XR? Może zamiast niego warto wybrać cały czas „świeżego” iPhone’a X? Sprawa nie jest taka prosta. Obydwa telefony wycenione są na zbliżonym poziomie. Nie dajcie się zwieść informacjom na stronie Apple. Z niej X zniknął po debiucie XS oraz XS Max. Bez problemu jednak można go kupić w dowolnym elektromarkecie, a ceny znacząco spadły.

iPhone XR vs iPhone X – design

Jubileuszowy smartfon Apple w 2017 roku wyznaczył trendy i pokazał jak prezentować się będą urządzenia amerykańskiej firmy przez najbliższe kilka lat. Przedni panel wypełniony ekranem, „notch” z umieszczonymi w nim elementami kamery TrueDepth, odpowiedzialnej za Face ID oraz szklany tył. To znaki rozpoznawcze najnowszej generacji smartfonów. Tak wygląda iPhone X, tak też wygląda iPhone XR. Różnice są, ale nie jest ich wiele. Oczywiście XR jest większy – jego ekran ma przekątną 6,1-cala. W przypadku X jest to 5,8-cala. Zupełnie inna jest wykorzystana technologia. W nowszym modelu do dyspozycji mamy wyświetlacz LCD, w starszym OLED. Na papierze X bije XR, krótko mówiąc „na łeb”. Wyświetlacz OLED w momencie premiery był najlepszym na rynku i nawet teraz wypada świetnie. XR od razu został skrytykowany za niską rozdzielczość i technologię LCD. Jak jest naprawdę? Różnice nie są wcale duże, X oczywiście wypada lepiej, ale żadna przepaść to nie jest. Na ekranie XR absolutnie nie widać żadnych pikseli i prezentuje się on świetnie. Tylny panel w przypadku obydwu smartfonów wykonano ze szkła, co umożliwiło zastosowanie bezprzewodowego ładowania, zgodnego ze standardem Qi. Ramka w X jest stalowa, a w XR aluminiowa. Mimo wszystko w tej rundzie 1:0 dla „iksa”.

iPhone XR vs iPhone X – najważniejsze funkcje

Obydwa są tak samo odporne na kurz i wodę – zgodnie ze standardem IP67. Przypomnijmy, że zarówno XS jak i XS Max zgodne są z normą IP68. iPhone X jako pierwsze urządzenie Apple otrzymał Face ID – trójwymiarowy skaner twarzy. iPhone XR nie tylko podąża tą drogą, ale też robi krok dalej. Nowe urządzenie dostało rozwiązanie drugiej generacji. Kamera jest taka sama, ale algorytmy odpowiadające za odblokowywanie są po prostu szybsze. Skutkiem tego jest zdecydowanie lepiej działające Face ID w modelu XR. Niestety, nowy telefon stracił 3D Touch. Tylko czy ktoś w ogóle używa tej funkcji? Apple od początku zmarnowało jej potencjał i wprowadziło ją źle. Podejrzewam, że zniknie ona z kolejnych generacji. Przecież iPady nie otrzymały jej nigdy. A11 Bionic to rewelacyjny procesor, a dzięki niemu iPhone X działa świetnie. Ma jednak jeden problem, a nazywa się on A12 Bionic. Nowy układ, który wykorzystany też został w iPhone XR ma pod każdym względem więcej mocy. Krótko mówiąc – smartfon działa zdecydowanie szybciej, nawet tam gdzie wydawało się to mało możliwe. W tej rundzie XR prawie nokautuje starszego brata.

iPhone XR vs iPhone X – aparat

Ten temat pojawia się na różnego typu forach. Niektórzy porównują obydwa urządzenia nawet z iPhone’m 8 Plus, wyposażonym w podwójny aparat. Zwykle XR stoi na straconej pozycji. Dlaczego? Bo Apple włożyło do niego pojedyncze rozwiązanie, a dla niektórych dwa to zawsze więcej niż jeden. Powiedzmy szczerze – to kompletne bzdury. Główny obiektyw w iPhone XR jest dokładnie taki sam jak w topowym XS i wykorzystuje te same, najnowsze rozwiązania. Jest to znaczące ulepszenie w stosunku do „dziesiątki”. Brakuje mu jednej rzeczy czyli teleobiektywu. Bezstratnego zoomu w XR nie uświadczymy, ale nie oszukujmy się nie ma on wpływu na jakość samych zdjęć. W nowszych modelach otrzymaliśmy tryb Smart HDR, który spisuje się rewelacyjnie i aparat radzi sobie ze światłem zdecydowanie lepiej niż w poprzednikach. Choćby dlatego nowa generacja jest lepsza. XR wygrywa także w tej rundzie.

iPhone XR vs iPhone X – kilka słów na koniec

Ceny są w zasadzie bardzo zbliżone. Podstawowa wersja iPhone XR czyli o pojemności 64 GB jest wyceniona na stronie Apple na 3729 złotych. Jednak bez problemu kupimy smartfona co najmniej 300 złotych taniej. iPhone X, chyba głównie z powodu „flagowego rodowodu” jest nieco droższy. Możemy go kupić za około 3600-3700 złotych za wersję z taką samą pamięcią wbudowaną. Jeżeli tylko prezencja ma znaczenie możecie wybrać „dziesiątkę”. Jednak pod każdym innym względem to XR będzie lepszym wyborem. Faktycznie może nieco przegrywa pod względem jakości ekranu, jednak nie jest to na pewno rozczarowujący element. W pozostałych aspektach jest po prostu lepszy, dokładając do tego jeszcze rewelacyjny czas pracy na baterii.

Źródło: Apple, własne

Motyw