Jedna z najbardziej oczekiwanych premier tego roku już za nami. Samsung Galaxy S10 zadebiutował w kilku wersjach. Czy flagowiec spełnił oczekiwania? Opinii na ten temat jest wiele. Poczekajmy też na pierwsze testy urządzenia. Nieco w cieniu najdroższych modeli jest Samsung Galaxy S10e. Najtańszy, nowy smartfon Koreańczyków wydaje się być wymierzony wprost w iPhone’a XR. Ten ostatni jest najlepiej sprzedającym się telefonem amerykańskiej konkurencji, ale wyniki sprzedaży są i tak poniżej oczekiwań. To nie powstrzymało jednak Samsunga przed zastosowaniem podobnej strategii. Oczywiście jest wiele różnic między smartfonami, ale idea i ceny są zbliżone.
Zobacz także: Uwaga, Facebook zacznie troszczyć się o naszą prywatność?
W czym Samsung Galaxy S10e jest lepszy od iPhone XR?
Po pierwsze ekran. iPhone ma naprawdę bardzo dobry wyświetlacz, oczywiście jak na LCD. Jednak nie dorównuje on topowym modelom XS wyposażonym w OLED. Samsung też nie oszczędzał na tym elemencie. Galaxy S10e wyposażono w taki sam ekran jak flagowce. Różnica jest tylko w rozdzielczości. Nie jest to Quad HD, ale Full HD. W każdym razie wypada zdecydowanie lepiej od konkurencji z Cupertino.
Po drugie podwójna kamera. Apple zdecydowało się na użycie w XR pojedynczego 12-megapikselowego obiektywu szerokokątnego zamiast podwójnej aparatu jak w iPhonie XS. Samsung również umieścił kamerę o gorszej jakości niż S10 i S10+. Jednak te modele mają trzy obiektywy, a S10e wyposażono w podwójną kamerę.
Po trzecie ładowanie innego telefonu. Funkcja Wireless PowerShare umożliwia ładowanie innego urządzenia za pomocą smartfona Samsunga. Mogą to być słuchawki, albo choćby iPhone XR. W tym ostatnim oczywiście takiej opcji nie zobaczymy.
Po czwarte więcej miejsca na dane. Na szczęście Apple nie oferuje już iPhone’ów z 16 GB pojemności. XR w podstawowej wersji wyposażono w 64 GB pamięć wbudowaną. Galaxy S10e daje nam jednak dwa razy tyle czyli 128 GB, a także możliwość rozszerzenia za pomocą karty SD.
W czym iPhone XR jest lepszy od Samsunga Galaxy S10e?
Po pierwsze odblokowywanie urządzenia. W Galaxy S10e nie znajdziemy ultradźwiękowego skanera odcisków palców, tylko czytnik wbudowany w przycisk zasilania. Kto by pomyślał, że takie rozwiązanie możemy znaleźć w nowym i drogim smartfonie? iPhone XR wykorzystuje Face ID w dokładnie takiej samej formie jak model XS. Rozwiązanie zdecydowanie bardziej wygodne i bezpieczne niż to w urządzeniu Koreańczyków.
Po drugie estetyka. iPhone XR wzbudził wiele krytyki w momencie premiery, szczególnie za grubość ramek. Jednak Samsung Galaxy S10e ma grube boczne ramki i dodatkowo spore „czoło” i „podbródek”. No i mamy jeszcze „dziurę w ekranie”. A fani Samsunga tak nabijali się z notcha…
Po trzecie oszczędność. Obydwaj giganci mają różne definicje wartości. Różnice cenowe między nowymi modelami koreańskiej firmy nie są duże. Najtańszy Samsung S10e kosztuje nieco więcej niż S9, gdy ten zadebiutował. W nowym telefonie otrzymamy podwójny aparat i więcej miejsca na dane, ale dla klientów nie musi to być tak istotne. Mimo wszystko, iPhone XR jest zdecydowanie tańszy niż XS, w przypadku Samsunga wybór nie jest tak jasny.
Po czwarte bateria. Bateria w urządzeniu Apple nie jest tak duża, to 2942 mAh. W Galaxy S10e mamy do dyspozycji 3100 mAh. Patrząc jednak na czas pracy poprzednich modeli iPhone może zdecydowanie pobić Samsunga. iPhone XR to jeden z najdłużej pracujących na jednym ładowaniu smartfonów na rynku.
Źródło: MacWorld