Windows 7 jest zbyt dobry

Windows 7 – jego czas jest policzony. Niech żyje Windows 10!

3 minuty czytania
Komentarze

Microsoft to światowy gigant technologiczny. Spółka stoi za popularną linią urządzeń Surface, konsolą do gier XboX, a także tworzy i wydaje gry. Jednak firma najbardziej znana jest z systemu, jakim jest Windows. Microsoft zakończył 2018 rok jako najbardziej wartościowa firma na świecie, a także osiągnął ważny kamień milowy dla Windowsa.

Windows 7 w końcu przegoniony

Najnowszy system operacyjny giganta stał się bowiem najpopularniejszym systemem operacyjnym na świecie, w końcu pokonując Windowsa 7 pod względem udziału w rynku (dane Net Applications). Windows 10 miał 39,22% udziału w rynku komputerów stacjonarnych w grudniu 2018 roku, w porównaniu do 36,9% dla Windows 7. Jest to wynik, którego osiągnięcie zajęło firmie Microsoft trzy i pół roku od momentu debiutu „dziesiątki”.  Obecnie jest ona dostępna w wersji 1809.

Microsoft planował uruchomienie systemu Windows 10 na miliardzie urządzeń w ciągu trzech lat od jego wydania, ale wkrótce firma zaktualizowała ten harmonogram, gdy stało się jasne, że system Windows Phone nie pomoże w osiągnięciu tego celu. System Windows 10 działa obecnie na ponad 700 milionach urządzeń, w tym na komputerach PC, tabletach, telefonach, a nawet konsolach Xbox One. System Windows 7 utrzymywał bardzo dobry wynik przez ostatnie lata, pomimo wielkiego nacisku ze strony Microsoftu, aby użytkownicy „przesiedli się” na Windowsa 10 i to nawet za darmo poprzez aktualizację.

Windows 7 download aktualizacji? Od 2020 koniec wsparcia

Microsoft nadal będzie musiał przekonać firmy do uaktualnienia do systemu Windows 10, zamiast korzystania przez nie z programu Extended Security Updates (ESU) dla systemu Windows 7. Warto przypomnieć jednak, że „podstawowa” obsługa systemu Windows 7 zakończyła się w styczniu 2015 r. Z kolei rozszerzone wsparcie gwarantowało dostarczanie aktualizacji i usuwania wszelkich luk w systemie operacyjnym. Należy zaznaczyć, że gigant kończy tego typu wsparcie dla Windowsa 7 już 14 stycznia 2020 roku. Innymi słowy oznacza to, że firma Microsoft nie będzie już dostarczać aktualizacji ani krytycznych poprawek zabezpieczeń do „siódemki”, a użytkownicy będą mieli rok na podjęcie decyzji, czy nadal chcą korzystać z systemu, czy wolą przenieść się na bezpieczniejszy Windows 10. Oczywiście to, że Microsoft kończy wsparcie, nie oznacza, że Windows 7 przestanie działać. Nadal będziesz mógł używać systemu, ale na własne ryzyko.

Zobacz także: iOS na Android – zamiana wcale nie jest taka prosta

Dlaczego Microsoft przestanie wspierać Windowsa 7?

Dlaczego Microsoft kończy wspierać Windowsa 7? Powód jest jasny – firma chce zwiększyć udział rynkowy Windowsa 10 i zmusić dość dużą rzeszę użytkowników na przesiadkę na najnowszą wersję „okien”. Dyrektor generalny Microsoftu ds. Rozwoju produktów, Mark Linton, powiedział portalowi TechRadar, że Microsoft spodziewa się, że w związku z zakończeniem wsparcia systemu Windows 7, zwiększy się współczynnik wykorzystania systemu Windows 10. „Wsparcie dla Windows 7 zakończy się w ciągu roku, a więc klienci chcą się przenieść, aby upewnić się, że są na bieżąco”, powiedział Linton. Zasugerował również, że zaistniały wzrost adopcji „nowego” systemu, jest jedną z głównych przyczyn różnorodności nowych laptopów pokazanych na CES 2019.

Microsoft dodał, że współpracuje z producentami laptopów, aby upewnić się, że ich urządzenia są zoptymalizowane pod kątem współpracy z systemem Windows 10. „Wykonaliśmy wiele pracy z naszymi partnerami po stronie inżynierskiej, aby uzyskać takie możliwości jak pamięć 32 GB, aby aktualizacje działały świetnie, aby sterowniki działały bardzo dobrze” – powiedział Linton. Na koniec stwierdził: „Bez względu na to, ile wydasz, będziesz mieć świetną, niezawodną obsługę systemu Windows 10”.

Źródło: theverge, techradar

Motyw