Dlaczego telefony z Androidem spowalniają wraz z upływem czasu?

3 minuty czytania
Komentarze

Kupno nowego smartfona z Androidem to fantastyczne doświadczenie, które zapewne przeżył każdy z Was – moment odpakowania oraz niesamowita szybkość, z jaką urządzenie reaguje na nasze polecenia, sprawiają, że pierwsze miesiące używania danego modelu są bardzo przyjemne. Niestety z czasem okazuje się, że zakupiony smartfon, niegdyś taki szybki, zaczyna nagle spowalniać bez żadnego oczywistego powodu. Dlaczego tak się dzieje? Badacze z kilku chińskich uniwersytetów postanowili przeanalizować ten problem i efekty mogą być naprawdę zaskakujące.

Zobacz też: Samsung z nowym problemem – sprawdźcie, jak łatwo zrestartować czyjegoś Galaxy S9.

Fragmentacja ma ogromny wpływ na wydajność telefonu

Jak wynika z przeprowadzonych badań, z którymi możecie zapoznać się pod tym linkiem, fragmentacja ma ogromny wpływ na to, czy telefon będzie działał szybko, czy odczuwalne będą przycięcia animacji. Na początku jednak zastanówmy się, czym jest wspomniana wyżej fragmentacja. Postaram się wytłumaczyć Wam to na podstawie prostego i zrozumiałego przykładu.

Wyobraźmy sobie, że pamięć telefonu jest jedną wielką biblioteką, która na samym początku działania urządzenia jest pusta i ma jedynie półki. Wraz z pobieraniem kolejnych aplikacji lub plików na półkach pojawiają się nowe pozycje, które smartfon może z łatwością odnaleźć. Niestety, urządzenie bez żadnej pomocy nie umie segregować tego, co pojawia się regałach – oznacza to, że pliki różnych aplikacji, które zapisywane są również podczas działania tych programów, trafiają na zupełnie inne miejsca, często znacznie od siebie oddalone. Przy każdym otwieraniu aplikacji, np. Facebooka, nasz telefon musi zatem zebrać wszystkie niezbędne pliki z całej biblioteki, jaką jest pamięć naszego urządzenia, po to, by program mógł zostać załadowany poprawnie. Proces ten byłby oczywiście szybszy, gdyby dane były posegregowane, ale jest to niemożliwe.

Z tego powodu smartfony po pewnym czasie zaczynają spowalniać – klawiatura pojawia się po kilku sekundach, aplikacje muszą się wstępnie załadować, a wykonanie zdjęcia trwa całą wieczność. Procesem, który na komputerach pomaga odzyskać wydajność dysku jest defragmentacja, która jednak na smartfonach, z uwagi na pamięć flash, jest niemożliwa – taka operacja tylko niepotrzebnie obciążałaby pamięć tworząc jeszcze więcej szkód.

Co zatem można z tym fantem zrobić?

Jeśli Wasz telefon z czasem zaczął spowalniać, to jest kilka sposobów na to, by przeciwdziałać temu procesowi. Przede wszystkim warto upewnić się, że pamięć smartfona nie jest pełna – jeśli tak jest, to problem fragmentacji narasta ze względu na brak wolnego miejsca do zapisu danych. Co więcej, polecam także pozbyć się ciężkich aplikacji, takich jak np. Facebook – pobierają one wiele danych, które mogą zalegać w pamięci urządzenia. Finalnie, jeśli nic innego nie pomoże, przydatnym rozwiązaniem może okazać się przywrócenie telefonu do ustawień fabrycznych, co wyzeruje pamięć i pozwoli cieszyć się smartfonem takim, jak po wyjęciu z pudełka.

Źródło: Usenix

Motyw