Apple kopiuje genialny pomysł Microsoftu

3 minuty czytania
Komentarze

Jeszcze niedawno trudno było sobie wyobrazić coś podobnego. Według serwisu Bloomberg, Apple pracuje nad uniwersalną platformą dla swoich aplikacji. Dzięki niej, te same programy uruchomimy na systemach iOS oraz macOS. Amerykański gigant chce umożliwić programistom pisanie uniwersalnych aplikacji już w przyszłym roku.

Zobacz także: Mapy Google kontra Apple.

Te same aplikacje dla wszystkich urządzeń

Według informacji programiści będą mogli zaprojektować pojedynczą aplikację współpracującą z ekranem dotykowym, myszą lub trackpadem – w zależności od tego, czy działa ona na systemie operacyjnym iPhone’a i iPada, czy na komputerze Mac.

Rozwiązanie zadebiutuje już niedługo

Wdrożenie tego rozwiązania jest planowane począwszy od systemów iOS 12 i macOS 10.14. Zapowiedzi nowego oprogramowania pojawiają się zwykle na konferencji WWDC w czerwcu, dlatego już za pół roku możemy oczekiwać oficjalnych informacji na ten temat. Wtedy też mogą zostać uruchomione testy beta dla programistów, a kilkanaście tygodni później publiczne wersje beta, dostępne dla wszystkich chętnych użytkowników.

Aplikacje dla iOS są najbardziej popularne

Obecnie Apple wymaga od programistów tworzenia osobnych aplikacji dla iOS i macOS, ale programy dla systemów mobilnych przyciągają więcej uwagi, niż ich odpowiedniki na komputery. Obecnie nie jest jasne, czy Apple połączy mniej popularny Mac App Store, z App Store na iOS. Projekt uniwersalnych aplikacji znany jest pod nazwą „Marcepan”. Uważa się go za jedną z najważniejszych nowości dla amerykańskiej spółki w nadchodzących latach. Na pewno, umożliwiło by to stworzenie w przyszłości jednego systemu operacyjnego dla wszystkich urządzeń. Nie jest jednak jasne, czy Apple do tego dąży.

Wszystko to wymyślił Microsoft?

Cała sprawa wygląda jak pomysł Microsoftu. Spółka z Redmond zaprezentowała kilka lat temu projekt pod nazwą Universal Windows Platform. Pomysł był identyczny jak ten, który ma obecnie Apple. Użytkownik mógłby uruchomić aplikację na każdym sprzęcie. Oczywiście ten, musiałby wspierać platformę. Apple, w osobie swojego CEO, czyli Tima Cooka skrytykowało wtedy ten pomysł. Cook stwierdził, że to połączenie lodówki i tostera, a użytkownicy oczekują czegoś innego. Widać, że przez ten czas podejście się jednak zmieniło. Decyzja jest z resztą bardzo logiczna i wygląda na konsekwentne rozwijanie ostatnich pomysłów. Mimo kryzysu na rynku tabletów, Apple cały czas w niego inwestowało. Powstały nowe produkty, jak choćby iPad Pro. Po kilku gorszych kwartałach, iPady znowu się świetnie sprzedają. Podobna sytuacja jest na rynku komputerów. Cała gama komputerów Mac została odświeżona, pojawiły się zupełnie nowe MacBooki Pro. Niedawno zadebiutował topowy iMac Pro, przeznaczony dla najbardziej wymagających klientów. Komputery dysponują potężną mocą obliczeniową. Z resztą urządzenia mobilne, jak iPad Pro, czy iPhone X również. Czas na oprogramowanie dostosowane do nowych warunków.

To nie pierwsza taka sytuacja…

Nie jest to przecież pierwsza taka sytuacja, kiedy Amerykanie najpierw krytykują jakiś pomysł, a potem – po pewnym okresie do niego wracają, wprowadzając swoje zmiany. Podobnie było choćby z iPhone’ami i ekranem powyżej 4 cali…

Źródło: 9to5mac, macrumors

Motyw