google pixel 2 xl

Wszystkie wady Pixela 2 XL w jednym miejscu – klapa roku?

4 minuty czytania
Komentarze

Złośliwość rzeczy martwych – tak można podsumować naszą ostatnią absencję w Internecie. Również Google chciałoby tak skwitować swoją przygodę z Pixelem 2 XL. Niestety, tak jak my mogliśmy zmienić dostawcę, tak Amerykanie muszą jeszcze przez niecały rok – właściwie to trzy lata – łatać problemy, których z dnia na dzień jest coraz więcej. Co prawda do końca roku dzieli nas jeszcze 1,5 miesiąca, ale ciężko zliczyć większą liczbę wpadek, które dotyczą jednego urządzenia.

Wiemy, że Google popełniło największy błąd w tym roku, spośród wielu firm swojego pokroju. Amerykanie nie mogą cofnąć czasu, więc muszą reagować na wszystkie zgłaszane wady swojego urządzenia. Co ciekawe, zdecydowana większość z nich dotyczy Pixela 2 XL, podczas gdy bazowy model został już zapomniany. Na co dokładnie mogą narzekać użytkownicy większego smartfona od Google?

Jakość wyświetlacza daleka od dobrej

Pixel 2 XL niczym OnePlus 3. W obu przypadkach użytkownicy skarżyli się na jakość obrazu. Chińczycy wydali stosowną aktualizację. Amerykanie również tak postanowili. Wyblakłe i wyprane kolory na ekranie OLED mają się zmienić za sprawą listopadowej paczki zabezpieczeń. Zawiera ona dodatkowe ustawienie dla użytkowników Pixeli, którzy będą mogli podkręcić kolory prezentowane przez wyświetlacze. Google dorzuca tę funkcję na siłę, gdyż uważa, że lepsze są „naturalne ekrany”, ale również ten argument został szybko odrzucony – norma sRGB nie została spełniona.

Kąty widzenia są kiepskie

Kolejny punkt i znowu problemy z wyświetlaczem. Niestety, ale to nie ostatni. Tym razem padło na kąty widzenia. Patrząc z boku na ekran widać wszystko, ale wystarczy niewielkie odchylenie, aby obraz zalała niebieska poświata. Jest to naturalne dla wielu paneli OLED, co potwierdzić mogą użytkownicy smartfonów od Samsunga. Jednak w przypadku Pixeli jest to nad wyraz widoczne.

Szybkie wypalanie pikseli

Technologia OLED ma to do siebie, że nie lubi wysokich ustawień jasności i prezentowania takich samych pikseli przez długi czas. Jednak producentom udało się opóźnić tę degradację do tego stopnia, że przy normalnym użytkowaniu dopiero po kilku latach piksele się wypalają. W przypadku Pixela 2 XL poświaty po pasku z przyciskami uwidaczniają się – w skrajnych sytuacjach – już po tygodniu. Reakcja Google? Wspomniana już listopadowa paczka zabezpieczeń ma poprawić też powyższy problem. Zredukowana zostanie maksymalna jasność ekranu.

Poświata przy szybkim włączaniu pikseli

Tak, jeszcze jeden problem z wyświetlaczem. Tym razem widoczny on jest, gdy szybko przewijamy multimedia i czarny piksel się zapala. Wtedy widać wyraźne opóźnienie. Problem ten też nie jest niczym nowym – występował w Galaxy S3 i szybko został zażegnany.

Stukanie podczas rozmów telefonicznych

To tak naprawdę pierwszy problem, który się uwidocznił i dotyczył również zwykłego Pixela 2. Dotyczył, gdyż został już naprawiony za sprawą listopadowej paczki bezpieczeństwa. Polegał on na stukaniu w głośniku podczas rozmów telefonicznych. Problem był ściśle związany z NFC – wyłączenie tego modułu uciszało niepożądane dźwięki.

Głośniki stereo? Górny zdecydowanie cichszy

W tym wypadku Google nie planuje poprawek. Górny głośnik jest cichszy od dolnego o 10 dB, co jest słyszalne. Amerykanie nie powiedzieli tego wprost, ale nieoficjalne źródła wskazują na to, że firma musiała poradzić sobie z niepożądanymi wibracjami i oto efekt.

Panel dotykowy na krawędziach 

W tym wypadku wystarczy obejrzeć powyższy film – panel dotykowy na krawędziach nie reaguje odpowiednio na polecenia użytkownika. Google powyższy problem ma rozwiązać w jednej z kolejnych aktualizacji.

Zobacz też: Ogrzej dom koparkami kryptowaluty!

Losowe mruganie wyświetlacza

Jeśli myśleliście, że to koniec wszystkich problemów z ekranem to uspokajam – to już ostatnia wada tego typu i ogólnie. Tym razem problem również najlepiej przedstawić graficznie:

Co ciekawe, powyższy problem sprawił, że użytkownicy Nexusów 6P również go zauważyli na swoich urządzeniach. Google nie wydało żadnego komentarza w tej sprawie.

Czy Amerykanie powinni pomyśleć o akcji serwisowej? Jakby nie patrzeć, wymiana wyświetlacza na taki z lepszą polaryzacją już rozwiązałaby wiele problemów. Jednak dopóki można walczyć aktualizacjami to zapewne firma będzie tak postępować.

źródło: Android Authority, Android Police, Reddit

Motyw