U tego operatora nie skorzystasz z nowego pakietu w Max. Kolejna bariera dla klientów
Max już na dobre rozgościł się u polskich miłośników filmów i seriali. Choć ceny i pakiety usługi są jasne od wielu dni, sporą niewiadomą było to, jak operatorzy GSM i telewizji satelitarnej pogodzą się z nową usługą Warner Bros. Discovery. Przykładowo, jeden z nich postanowił nie robić sobie dodatkowej konkurencji.
Max i nowy pakiet sportowy – Spis treści
Kłopotliwy pakiet sportowy w usłudze Max
Ceny Max w Polsce są dość jasne i klarowne. Trzy pakiety, najtańszy z reklamami (19,99 zł/miesiąc), środkowy bez reklam (29,99 zł/miesiąc) i najdroższy z 4K (49,99 zł/miesiąc).
Ciąg dalszy pod materiałem wideo
Do każdej z tych opcji możemy dokupić pakiet Kanały TV i Sport za 20 złotych miesięcznie, z m.in. takimi propozycjami jak TVN 24, Eurosport czy też Cartoon Network i Animal Planet. No i jak się okazuje, jest to problem dla jednego z operatorów kablowych, dystrybuujących usługę Max.
Canal+ nie pozwoli na zakup pakietu sportowego u Warner Bros. Discovery
Jeżeli korzystacie z telewizji Canal+ i chcielibyście sobie dorzucić pakiet TV i Sport do subskrypcji Max, nie możecie tych ofert połączyć – donoszą Wirtualne Media. Operator stwierdził, że taka opcja jest zbędna, bo „klienci mają dostęp do kanałów TV w swoich pakietach Canal+, na dekoderze oraz w Canal+ Online”. A przynajmniej tak tłumaczą to przedstawiciele firmy. Jakby nie patrzeć, ma to sens.
Jeśli dalej zastanawiacie się zaś nad wyborem dobrej kablówki, sprawdźcie, który operator ma najlepszy dekoder. Gdy szukacie z kolei telewizora na EURO 2024 (i później), mamy też ranking najlepszych telewizorów 65-calowych.
Jeśli masz już dość panujących upałów, pomóż nam poznać preferencje Polaków w zakresie radzenia sobie z nadmiarem gorącej pogody.
Źródło: Wirtualne Media. Zdjęcie otwierające: NayRich / Shutterstock
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.