Kolorowe zegarki Fossil z systemem Wear OS
LINKI AFILIACYJNE

Wear OS 5 nadchodzi. Tego oczekuję od nowego systemu

5 minut czytania
Komentarze

Wear OS 5 to jedyna platforma, która może konkurować z watchOS od Apple. Ten system operacyjny został spopularyzowany przez smartwatche Samsunga po rewolucji wprowadzonej w 2021 roku. Wtedy to Google wraz z koreańską firmą odświeżyły platformę, przez co w końcu przestała być marną namiastką systemu.

Co przyniesie nam nadchodzący Wear OS 5? Sam jestem ciekaw, bo giganci technologiczni mają bardzo duże pole do popisu.

Wear OS 5 – jaki będzie?

Smartwatch Samsung Galaxy Watch7 Ultra z okrągłym wyświetlaczem, biały pasek z Wear OS 5
Fot. OnLeaks x Smartprix / zrzut ekranu

14 maja można było się zawieść, ponieważ Google nie pokazało w czasie eventu I/O Wear OS 5, a tego spodziewały się media. Jest to dziwne, ponieważ nowy system ma prawdopodobnie pojawić się z premierą nowych zegarków Samsunga (w tym Galaxy Watch7 Ultra), a także smartwatchy Google Pixel Watch.

Wiemy, że jedno z moich życzeń zostanie po części spełnione. Wear OS 5 ma bowiem zużywać nawet o 20% energii niż jego poprzednik. Zapewne będzie to bardziej widoczne na smartwatchach z dużymi ogniwami np. Mobvoi TicWatch Pro 5 (628 mAh). W parze z tym ulepszeniem pójdzie zwiększenie wydajności systemu, co przyda się, chociażby na Galaxy Watch4, którego interfejs potrafi się od czasu do czasu „zacinać”. Przy okazji mogłoby pojawić się kilka trybów oszczędzania baterii.

Samsung Galaxy Watch6 z Wear OS
Fot. Samsung / materiały prasowe

Wiadomo również, że standardowy format tarczy zegarka wprowadzony w Wear OS 4 zyska dodatkowe komponenty. Użytkownicy będą mogli wybrać pomiędzy różnymi funkcjami dla każdej tarczy zegarka, w tym np. możliwość podejrzenia postępu celu, który pokazuje procentowy stopień realizacji, np. 20 000 kroków.

Wear OS 5 ma otrzymać też ulepszone możliwości fitness. Zobaczymy tu nowe pomiary podczas biegania w tym między innymi: czas kontaktu z podłożem czy długość kroku. Jak podaje Android Central, Aplikacje fitness będą po raz pierwszy umożliwiały udostępnianie takich danych do Health Connect w tle, a także pobieranie danych z całej historii treningów – nie tylko z ostatniego miesiąca. Warto też wspomnieć o funkcji odrzuconych celów, która może poinformować użytkownika, że ten wypadł np. z celu utrzymania tętna w wybranym zakresie.

Wear OS 5 – moje oczekiwania

Nie wyobrażam sobie Wear OS 5 bez implementacji w platformie sztucznej inteligencji. Technologia ta szturmem wdarła się do smartfonów i na pecety (w Windows 11). Samsung reklamował najnowsze flagowce funkcją Galaxy AI, która zawierała szereg innowacji ulepszających doświadczenia użytkownika.

Zegarek i telefon pokazujący wynik energii na podstawie analiz snu i innych czynników zdrowotnych.
Fot. Samsung / materiały prasowe

Samsung już zapowiedział, że sztuczna inteligencja pojawi się w Wear OS. Jednak zaprezentowane funkcje Energy Score czy Wellness Guide wydają się mało interesujące. Mam ogromną nadzieję, że to jednak nie koniec nowości i w Wear OS 5 pojawi się wsparcie dla Asystenta Google w postaci Gemini – generatywnej sztucznej inteligencji Google.

Mogłoby to sprawić, że zegarek lepiej współpracowałby ze smartfonem i reagował lub przewidywał aktywności, które wykonuje użytkownik. Przykładowo, gdy podróżuję komunikacją miejską, chętnie zobaczyłbym propozycję tras i linii autobusowych z poziomu zegarka. Trudno mi wyobrazić sobie, w jaki sposób deweloperzy mogliby tu wprowadzić kolejne ulepszenia, ale z pewnością smartwatche staną się bardziej „smart”, jeśli zagości w nich AI.

Kolejne oczekiwanie nie jest wygórowane i dotyczy interfejsu Wear OS 5. Mam wrażenie, że nie jest on zbyt ładny, a pewne rozwiązania wkurzające. Oczekiwałbym tu przede wszystkim zmiany wizualnej otrzymywanych powiadomień, które są po prostu brzydkie i mało czytelne.

Wkurza mnie też opcja kafelków – czyli dodatkowych ekranów informacyjnych. Chętnie zobaczyłbym możliwość umieszczenia np. dwóch lub nawet czterech minimalistycznych kafli na małych ekranie. Obecnie muszę przesunąć palcem od prawej do lewej nawet 8 razy, aby przejrzeć lub dotrzeć do pożądanego ekranu. To naprawdę nie działa dobrze.

Mam też uwagi do Sklepu Google, który nadal zawiera znikomą liczbę przydatnych aplikacji. Wciąż nie mam tu najpotrzebniejszego programu, jakim jest Messenger. Bez tego programu nie jestem w stanie odpowiadać na powiadomienia w sposób tekstowy lub głosowy bezpośrednio z zegarka. Google mogłoby nawiązać współpracę z firmą Meta w tej kwestii.

Już w 2021 roku pisałem, że Wear OS się rozwija i marzyłem o skanerze linii papilarnych:

Zapewne pieśnią przyszłości w Wear OS są zabezpieczenia biometryczne. Oczywiście to przede wszystkim kwestia hardware’owa, a w drugiej kolejności oprogramowania. Mam jednak nadzieję, że Samsung kiedyś wprowadzi skaner linii papilarnych. Ciągłe wpisywanie kodu po założeniu zegarka jest uciążliwe i frustrujące. Smartwatche są na tyle duże, aby pomieścić tego typu technologię.

Oczywiście wprowadzenie takiej funkcji wymaga odpowiednich czytników sprzętowych. Kwestią jedynie oprogramowania jest z kolei zmiana w Wear OS dotycząca resetowania systemu.

Nie cierpię tego robić podczas wymiany telefonu. Cały proces ponownego ustawiania zegarka jest czasochłonny i irytujący. Liczę, że Wear OS 5 zaproponuje sposób na bardziej praktyczne odzyskiwanie danych z platformy. W tej chwili jest to nie do zaakceptowania.

Kiedy zadebiutuje Wear OS 5?

15 maja Google udostępniło Wear OS 5 deweloperom. Spekuluje się, że system na zegarki oficjalnie zadebiutuje wraz z premierą serii Galaxy Watch7.

Należy mieć na uwadze, że na smartwatchach Samsunga platforma dostępna jest z nakładką One UI i wygląda nieco inaczej niż czysta wersja, która działa na urządzeniach Pixel Watch. Zatem jak wygląda prawdziwy Wear OS 5 możemy dowiedzieć się dopiero w październiku, podczas prezentacji nowych zegarków Google.

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw