Głośnik Amazon Echo Dot z Alexa obok pudełka.

Alexa również będzie miała AI, a na dodatek płatną subskrypcję. Amazon dołącza do wyścigu

2 minuty czytania
Komentarze

Alexa była oczywistym pretendentem do zmian związanych z boomem na sztuczną inteligencję, i to już pod koniec 2022 r. gdy zaczarowani wpisywaliśmy pierwsze zapytania do ChatGPT 3.5. Niecałe dwa lata później ta wizja się ziszcza, bo kultowa asystentka dostanie nie tylko AI, ale i mocny zastrzyk gotówki w postaci modelu subskrypcyjnego.

Jakie zmiany czekają użytkowników Amazon Alexa?

Zbliżenie na złącza z tyłu czarnego okrągłego głośnika Amazon Echo ze wsparciem dla Alexa na drewnianym blacie.
Fot. Łukasz Pająk / Android.com.pl

Nie jest wielką niespodzianką, że Alexa musi dorosnąć do standardów, jakie narzuca tandem OpenAI i Microsoftu. Według doniesień CNBC , obecny CEO Amazon, Andy Jassy ma być sfrustrowany tym, jak zacofany w stosunku do konkurentów jest popularny asystent głosowy.

Odpowiedzią ma być sztuczna inteligencja, o której firma publicznie opowiada od ostatniego listu dla akcjonariuszy. Anonimowe źródła CNBC sugerują także, że powiązana z tym przełomem subskrypcja nie będzie częścią całościowego, rocznego planu Amazon Prime.

Amazon ryzykuje odcięcie 500 mln urządzeń od „klasycznej” Alexy

Podświetlony znak firmowy "Amazon" z białymi literami na czarnym tle i charakterystycznym niebieskim strzałkowym uśmiechem pod napisem.
Fot. RuinDig/Yuki Uchida / Wikimedia / CC 4.0

Nowa Alexa, wzmocniona o sztuczną inteligencję, będzie potrzebowała znacznie większej mocy obliczeniowej. Jeśli technologia zostanie oparta wyłącznie o chmurę – świetnie! Ok. 500 mln urządzeń wspierających ten system zaliczy poważną aktualizację, być może nawet wartą 20-30 złotych za comiesięczną subskrypcję.

Jeżeli jednak firma postawi na rozwiązanie choćby częściowo lokalne, może być trudniej. AI Pin czy też Rabbit R1 pokazały, że konsumentów nie jest łatwo namówić na zakup urządzenia z eksperymentalną technologią. Gdyby jednak firma nie popełniła błędu konkurentów i zdecydowała się na mocną aplikację dla smartfonów z iOS i Android? Któż wie, może to właśnie jest przyszłość asystentów głosowych. Czekamy na oficjalne ogłoszenia.

Zdjęcie otwierające: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw