Biały samochód elektryczny Mustang Mach-E stoi płonący na parkingu podczas gdy strażak gasi pożar, tryskając wodą z węża strażackiego na płonący spód pojazdu.

Pożary samochodów elektrycznych nie są tak częste jak ci się wydaje. Częściej płoną… spalinówki

5 minut czytania
Komentarze

Od dłuższego czasu pożary samochodów elektrycznych wzbudzają dużo emocji. Po ostatnim incydencie z pojazdem Lucid Air w Warszawie na ten temat na nowo rozgorzała debata wśród miłośników i przeciwników elektromobilności. Jak zatem wyglądają statystyki takich wydarzeń dla pojazdów EV i spalinowych?

Lucid Air stanął w płomieniach

Pożar elektryka. Strażacy gaszący płonący samochód po wypadku na miejskiej ulicy.
Pożary samochodów elektrycznych nie są tak częste jak spalinowych. Fot. @rdcpolskieradio / X

Ostatni pożar elektryka w Warszawie, który miał miejsce 19 kwietnia 2024 roku, na nowo rozpoczął dyskusję na temat niebezpieczeństw związanych z podatnością pojazdów EV na samozapłon. Na warszawskim Mokotowie, samochód elektryczny Lucid Air Dream Edition R zapalił się po uderzeniu w słup energetyczny podczas próby uniknięcia kolizji z innym pojazdem. Auto o wartości około miliona złotych, będące jedynym takim modelem w Polsce, stanęło w płomieniach na skrzyżowaniu al. Niepodległości z ul. Madalińskiego.

Szczegóły zdarzenia nie zostały ujawnione, a rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej poinformowała redakcję Android.com.pl, że na określenie przyczyny pożaru trzeba będzie poczekać na decyzję biegłego.

„Wybuchowa” debata wokół bezpieczeństwa pojazdów elektrycznych

Ładowarki do samochodów elektrycznych na przykładzie Hyundai Ioniq 5 przy stacji Greenway.
Fot. Łukasz Pająk / Android.com.pl

Incydent z pojazdem Lucid Air wywołał falę komentarzy wśród przeciwników elektromobilności. Scenariusz takiego poruszenia w sieci zazwyczaj jest podobny – użytkownicy różnych platform społecznościowych narzekają na podatność pojazdów EV usterki, które mogą kończyć się zapłonem.

To prawda, że pożary samochodów elektrycznych, choć rzadkie, są dużym wyzwaniem ze względu na baterie litowo–jonowe. Są one podatne na tzw. thermal runaway (pl. niestabilność cieplna) – niekontrolowaną reakcję termiczną prowadzącą do samozapłonu po uszkodzeniu mechanicznym lub przegrzaniu. Dodatkowo wypadki z udziałem pojazdów elektrycznych często są bardziej medialne z uwagi na nowoczesność i innowacyjność tej technologii.

Strażacy obok spalonego samochodu pokrytego pianą gaśniczą przy drodze.
Fot. iknurow.pl / zrzut ekranu

Statystyki dotyczące pożarów elektryków i spalinówek

Warto spojrzeć jednak na dane. Może wydawać się, że pojazdy EV palą się częściej ze względu na szeroko opisywane przypadki w mediach, ale statystyki niekoniecznie to potwierdzają.

Jak informuje na swoim profilu na X Norbert Cała, specjalista w zakresie technologii, w roku 2024 roku zanotowano w Polsce jedynie 6 pożarów pojazdów elektrycznych, łącznie z Lucid Air. Dla porównania, pożarów aut spalinowych było w naszym kraju w tym roku 2640.

Tweet użytkownika Norbert Cala o pożarze elektrycznego Lucid Air, który zwrócił uwagę na różnice w ilości pożarów pojazdów elektrycznych i spalinowych w Polsce.
Fot. @norbertcala / X, zrzut ekranu
Pożary samochodów elektrycznych nie są tak częste jak spalinowych. . Pożar elektryka w płomieniach na środku drogi.
Pożary samochodów elektrycznych są rzadsze niż hybrydowych. Fot. Miejski Reporter / Facebook, zrzut ekranu

Okazuje się także, że częściej palą się samochody hybrydowe niż elektryczne, na co zwracał uwagę bryg. Dariusz Surmacz rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Gorlicach w rozmowie z redakcją Android.com.pl w marcu 2024 roku.

W 2021 roku w Polsce doszło do 13 pożarów aut hybrydowych i tylko dwóch elektryków. Z kolei w 2022 roku spaliło się 13 hybryd i 7 elektryków. Jeżeli weźmiemy więc pod uwagę statystyki, okazuje się, że częściej dochodzi do pożarów aut hybrydowych niż elektrycznych.

Bryg. Dariusz Surmacz rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Gorlicach w rozmowie z redakcją Android.com.pl

„Dużo więcej zabawy z pożarem samochodu, który posiada baterię”

Jest też druga strona medalu. Choć pożary samochodów elektrycznych nie są tak częste, jak spalinowych, generują inne problemy. Zwrócił na to uwagę portal o tematyce pożarniczej Remiza.pl. Na swoim profilu na X, odnosząc się do wypowiedzi Norberta Cały, zauważono, że w incydenty z udziałem pojazdów EV jest zaangażowana większa ilość strażaków, a także że koszty akcji gaśniczej są dużo wyższe. Nie ma także efektywnego sposobu na utylizację wody po gaszeniu elektryków, co generuje dodatkowe koszty.

Zrzut ekranu z Twittera zawierający dyskusję na temat trudności związanych z gaszeniem pożarów w samochodach elektrycznych.
Fot. @remizacompl / X, zrzut ekranu
Strażak pracujący przy pożarze samochodu elektrycznego
Fot. MikeMareen / Depositphotos

Podsumowując, nie warto opierać swoich założeń jedynie na tym, co nam się wydaje – przez medialny szum możemy mieć wrażenie, że pożary samochodów elektrycznych są częstsze niż spalinowych czy hybrydowych, a statystyki mówią zupełnie co innego.

Nie oznacza to jednak, że incydent pożarowy z pojazdem EV w zestawieniu ze spalinówką możemy porównywać jeden do jednego. Jak wskazują strażacy, mimo że pożarów elektryków jest dużo mniej, generują one m.in. dużo większe koszty. A jeśli zastanawiasz się, jaki jest najtańszy samochód elektryczny, zobacz nasz ranking.

Źródło: X, oprac. własne. Zdjęcie otwierające: Fot. KM PSP Gdańsk / Facebook.com

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw