W ramach technologicznych zmian do rąk podróżujących oddano m.in. aktualizację aplikacji PKP Intercity, pozwalającą na szybki zakup biletu czy sprawdzenie rozkładu pociągów. Ale to nie koniec nowości. Firma zapowiada, że wdrożyła już pilotażowy projekt związany z „samodzielnym” sprawdzaniem biletów. Dzięki temu konduktorzy nie będą mieli już tego obowiązku.
Koniec ze sprawdzaniem biletów? – Spis treści
Self-checking w PKP Intercity
Na pewno wszyscy znamy wyrażenie „bileciki do kontroli”, ale być może młodsze pokolenia zupełnie o nim zapomną. Wszystko za sprawą nowego pomysłu PKP Intercity, który na ten moment jest projektem w fazie pilotażowej.
Chodzi o tzw. self-checking, czyli samodzielne potwierdzenie, że posiadamy ważny bilet i znajdujemy się już w pociągu. Ma to polegać na tym, że po zajęciu miejsca pasażer dokonuje odprawy przez aplikację, co pozwala uniknąć tradycyjnej kontroli biletów przez konduktora. Być może przed odjazdem dostaniemy także przypomnienie o tym, aby się „odklikać” w formie powiadomienia push. System ten ma być wprowadzony najpierw w pociągach klasy Express Intercity Premium, czyli Pendolino.
O nowościach poinformował Tomasz Gontarz, wiceprezes PKP Intercity za pośrednictwem profilu na X.
Dobra wiadomość z samego ranka! 4 000 000! Tyle biletów PKP Intercity sprzedaliśmy już przez naszą aplikację mobilną. Zajęło to rok i kwartał. Już dziś aplikacja mobilna odpowiada za 11% naszej sprzedaży – tyle samo ile kasy własne PKP IC. A w bliskiej przyszłości wzbogacimy ją o kolejne funkcje jak: możliwość komunikacji i zgłaszania problemów drużynie konduktorskiej, podgląd pociągów PKP IC na mapie w aplikacji czy self-checking na naszych pokładach. (pilotaż odbędzie się najpierw w Pendolino).
Tomasz Gontarz, wiceprezes PKP Intercity na swoim profilu na X @TGontarz
Czy to oznacza, że konduktorzy nie będą już potrzebni? Oczywiście, że nie. Po pierwsze, obowiązki konduktorów wybiegają daleko poza sprawdzanie biletów, więc można sądzić, że ta zmiana częściowo ich odciąży. Ale należy mieć na uwadze, że nadal sporo osób, szczególnie ze starszych pokoleń, nie korzysta z nowoczesnych technologii, więc tym samym nie kupuje e-biletu i nie ma pobranej aplikacji mobilnej.
Niestety Gontarz nie zdradził żadnych dodatkowych informacji o tym, w jaki sposób usługa ma działać na pokładzie pociągu i skąd konduktor ma wiedzieć, komu nie sprawdzać biletu. Możemy jedynie podejrzewać, że pracownicy będą mieli podgląd podróżnych i ich miejsc w systemie na żywo.
Nie jesteśmy z resztą pierwsi na świecie – podobny system samodzielnego sprawdzania biletów funkcjonuje już na niemieckiej kolei. Tam pasażerowie po zajęciu miejsca wskazanego na bilecie sami dokonują odprawy przez aplikację, co umożliwia uniknięcie tradycyjnej kontroli biletów przez konduktora.
Aplikacja PKP – co nowego?
Aktualizacja aplikacji mobilnej oraz rozwój systemu sprzedaży znacząco ułatwiły dostęp do zakupu biletów, oferując pasażerom wybór między różnymi kanałami sprzedaży. Według danych ze stycznia 2024 roku odnotowano blisko 1,1 mln pobrań programu z Google Play i App Store. Nowości w aplikacji PKP Intercity obejmują możliwość zakupu biletów okresowych (miesięcznych, kwartalnych, tygodniowych oraz opcji Promo Odcinkowego Miesięcznego), co znacznie ułatwia podróżowanie stałym klientom. Wprowadzono także opcje Multiprzejazd i Multiprzejazd MAX, oferujące nielimitowane podróże pociągami TLK i IC.
Nowości od przewoźnika nie spotykają się z samymi pozytywnymi ocenami – okazuje się bowiem, że opinie o aplikacji PKP Intercity nie są najlepsze. Użytkownicy wskazują na problemy z działaniem aplikacji, brak stabilności, kłopoty z użytkowaniem w trybie offline, a także niepraktyczne rozwiązania, takie jak konieczność przesyłania biletów za pomocą zewnętrznych komunikatorów czy szukania ich w skrzynce e-mailowej.
Niemniej jednak mamy nadzieję, że poprawki błędów będą wdrażane z każdą kolejną aktualizacją, a self-checking pojawi się niedługo.
Źródło: X, oprac. własne. Zdjęcie otwierające: gov.pl / materiały prasowe
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.