Rozmiary Samsung Galaxy S25 zaskoczą. Złe wiadomości dla fanów małych smartfonów
W ciągu ostatnich lat smartfony znacznie urosły, natomiast na rynku są dostępne wyjątki. Niestety Samsung Galaxy S25 może być zauważalnie większy od swojego poprzednika, co nie spodoba się fanom kompaktowych sprzętów. Czy to koniec małych smartfonów?
Spis treści
Samsung Galaxy S25 – rosnący maluch
Redaktorzy serwisu Androidpolice dostrzegli przeciek w języku koreańskim, który zdradza kilka szczegółów o nadchodzącym flagowcu Samsunga. Najnowszy przedstawiciel serii S ma dostać zauważalnie większy ekran o przekątnej 6,36 cala. Recenzowany przeze mnie Samsung Galaxy S24 oferuje wyświetlacz o przekątnej 6,2 cala, który urósł o 0,1 cala względem S23. Ze względu na odchudzenie ramek aktualna generacja flagowca mocno się nie zmieniła.
Na oficjalny debiut trzeba będzie poczekać prawdopodobnie do początku 2025 roku. Przed premierą ciężko szacować wymiary sprzętu, natomiast wydłużenie przekątnej o 0,16 cala może wpłynąć negatywnie na rozmiary lub kształt obudowy. Najnowszy przeciek nie informuje o potencjalnych zmianach ekranów w większych modelach Samsung Galaxy S25+ i S25 Ultra.
Nadchodzi koniec małych smartfonów?
Powiększenie ekranu nie każdemu przypadnie do gustu, ale urządzenie prawdopodobnie nadal będzie można nazwać małym smartfonem. Poza tym wzrost rozmiarów mają też szykować konkurenci Samsunga. Inne przecieki informują, że iPhone 16 Pro ma zaoferować 6,3-calowy ekran. Panel ma zastąpić 6,1-calowy wyświetlacz znany m.in. z iPhone 15 Pro. Pozostaje mieć nadzieję, że większe matryce nie przełożą się na powiększenie smartfonów. Jeśli interesuje cię telefon z dobrym aparatem, który bez problemu zmieścisz w kieszeni, Galaxy S24 może być strzałem w dziesiątkę. Sprzęt znajdziesz u naszego partnera.
Źródło: Androidpolice, oprac. własne. Zdjęcie otwierające: Krzysztof Wilamowski / Android.com.pl
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.