Osoba trzyma smartfon z wyświetloną reklamą YouTube Premium, na stole obok kubek z kawą i doniczka z zieloną rośliną.

Nie chcesz kupować YouTube Premium, a denerwują cię reklamy? Ten sposób jest lepszy niż adblock

3 minuty czytania
Komentarze

Wokół YouTube Premium, a w zasadzie zwykłego YouTube z reklamami, zrobiło się ostatnio bardzo gorąco. Platforma mocno wzięła się za osoby korzystające z adblocków i zaczęła blokować im dostęp do zasobów serwisu, co oczywiście nie spodobało się korzystającym ze sposobów na omijanie reklam. Walka dalej się toczy, ale jest też sprytny sposób, który pozwala na omijanie reklam na platformie i to bez konieczności kupowania YouTube Premium.

Sprytny sposób na YouTube Premium i omijanie reklam

Fot. Wtyczka Ad Speedup

Jaki jest największy plus z posiadania YouTube Premium? Oczywiście brak reklam, których na platformie jest zatrzęsienie. Google jednak bardzo skutecznie próbuje walczyć z osobami próbującymi ominąć reklamy z wykorzystaniem różnych adblocków. Nie chodzi tutaj tylko o samo blokowanie dostępu, ponieważ internauci odkryli, że YouTube w przeglądarce Firefox działa wolniej, a i samo korzystanie z adblocków wprowadza opóźnienie w działaniu serwisu. Widać więc, że adblocki, choć mogą być użyteczne, stwarzają też trochę problemów. Da się więc ominąć reklamy na YouTube bez zainstalowanego adblocka? Poniekąd tak, a jest na to bardzo sprytny sposób.

Chodzi o przyśpieszenie samego wyświetlania reklam na platformie. W sklepie z rozszerzeniami Chrome zaczęły pojawiać się już wtyczki, które na to pozwalają. Jedną z nich jest Ad Speedup i jak sama nazwa wskazuje, ta odpowiada za przyśpieszenia wyświetlających się reklam. I robi to z aż 16-krotną prędkością, więc można powiedzieć, że same reklamy są praktycznie niezauważalne. Do tego dochodzi wyciszenie dźwięku w samych reklamach, ale już nie filmach. Takie rozszerzenie może być dobrą alternatywą dla adblocków, które przecież coraz trudniej będzie wykorzystywać na YouTube. Oczywiście nie jest powiedziane, że tego typu rozszerzenie będzie działać wiecznie i Google też nie „weźmie się” za to, by ukrócić jego działanie. Obecnie jest to jednak jakiś sposób na to, by reklamy na platformie były mniej inwazyjne.

Zresztą zawsze można spróbować ciekawego sposobu na zarabianie z Google, który da nam YouTube Premium „za darmo”, choć to wymaga więcej pracy, niż opisane tutaj rozszerzenie. I trzeba przyznać, że wtyczka działa „jak złoto”. We wszystkich filmach, które odpaliłem z jej wykorzystaniem, nie uświadczyłem reklam, a jeżeli już, to nie były dłuższe, niż mrugnięcie. No może dwa mrugnięcia przy długich blokach reklamowych, ale to i tak gigantyczna zmiana.

Warto też wspomnieć, że w sklepie Chrome znajdziemy znacznie więcej podobnie działających wtyczek. Oczywiście instalowanie ich w przeglądarce może wpłynąć na jej działanie, co warto pamiętać. Poniżej znajdziecie linki, które zaprowadzą was bezpośrednio do wtyczek, pozwalających przyśpieszać reklamy na YouTube.

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw