Robot, a obok sterta warzyw

Tragedia w Korei. Robot zabił człowieka… bo pomylił go z warzywem

2 minuty czytania
Komentarze

Ten robot już raczej nie popracuje dłużej w jednej z koreańskich fabryk. Jego uszkodzenie doprowadziło do nieszczęśliwego incydentu, przez który 40-letni pracownik firmy stracił swoje życie. Trudno to nazwać „buntem maszyn”, aczkolwiek to nie pierwszy, i zapewne nie ostatni taki incydent w historii ludzkości.

Jak doszło do tragicznego incydentu z robotem w Korei Południowej?

Do tragedii doszło w Gyeongsangu Południowym (fot. Mapy Google)

W swoim zamierzonym działaniu, opisywana maszyna powinna podnosić pudła z papryką, aby następnie ustawiać je na palecie. W wyniku niefortunnego błędu, robot podniósł 40-letniego pracownika firmy, po czym przycisnął go do działającej taśmy przenośnika, miażdżąc mu twarz oraz ręce. Ofiara została przetransportowana do pobliskiego szpitala, lecz zmarła w trakcie czynności mających uratować jej życie.

Jak donosi Daily Mail, koreańska Policja stwierdziła uszkodzenie robota, który siłą rzeczy, nie może dalej funkcjonować w warzywnym interesie w Gyeongsangu Południowym. Co ciekawe, testy sprawności maszyny były zaplanowane na dwa dni wcześniej (6 listopada 2023 r.), lecz zostały przesunięte przez problemy z sensorem optycznym. Możliwe, że gdyby odbyły się one dwa dni wcześniej, inny pracownik tej firmy straciłby swoje życie.

Robot złamał palec dziecku, które grało z nim w szachy

Inny niefortunny incydent z robotem (nagranie powyżej) miał miejsce w lipcu 2022 r., w Moskwie. Podczas gry w szachy, urządzenie miało bezpardonowo złapać palec 7-letniego dziecka, a następnie go złamać. Jak podkreślał wówczas Sergiej Łazariew, prezydent Moskiewskiej Federacji Szachowej, ten sam robot rozegrał wcześniej wiele partii bez zarzutów.

Winą wówczas zostało obarczone dziecko, które miało nie dać maszynie wystarczającego czasu, aby ta poprawnie zareagowała na ruch chłopca. Tyle dobrego, że oprócz palca nie stało się nic poważnego. Cóż, ramię działało na rosyjskich podzespołach. Czego innego można było się spodziewać?

zdjęcie główne: Nathan Dumlao / Possessed Photography / Unsplash

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw