Widok na kilka ekranów smartfonów gdzie umieszczono aplikację Messenger z kanałami nadawczymi

Messenger z kolejną funkcją. Teraz to Ty będziesz mógł śledzić innych

2 minuty czytania
Komentarze

Messenger oraz Facebook doczekały się nowej funkcji, która wprawdzie nie jest jeszcze dostępna dla wszystkich, ale z czasem powinno się to zmienić. Chodzi o kanały nadawcze, które jakiś czas temu zagościły na innej platformie od Meta, czyli Instagramie. To będzie kolejne narzędzie dla twórców, by mogli dotrzeć do obserwujących ich ludzi. I co ciekawe, taki kanał nadawczy ma już Netflix.

Kanały nadawcze na Messenger i Facebook – nowa funkcja

Widok smartfona z aplikacją Messenger oraz dostępem do kanałów nadawczych
Fot. Meta informacja prasowa

Jeżeli korzystacie z Instagrama, to zapewne natknęliście się na kanały nadawcze niektórych twórców. To stosunkowo nowe narzędzie w Polsce, które pozwala na stworzenie w skrzynce odbiorczej dedykowanego miejsca na dzielenie się informacjami. Dany twórca tworzy go dla swoich obserwujących i tylko oni mają do niego dostęp. Mogą reagować na przesyłane przez niego wiadomości, zdjęcia czy w końcu nagrania głosowe, ale już nie ma możliwości odpisania. Do takiego kanału nadawczego na Instagramie może zaprosić nas sam twórca, ale też widoczny jest on na jego głównym profilu, gdzie możemy po prostu poprosić o dołączenie.

https://www.facebook.com/zuck/posts/pfbid06hVSpQG7xViiQE5EWh25RqXVfp1pmCL69XWuqXR5NoV3bYHHdFE5qCNyYjdqNibrl

Meta ogłosiła, że kanały nadawcze trafią do Facebooka oraz Messengera. Rozwiązanie jest obecnie testowane, ale niektóre firmy mają już przygotowane takie kanały, a wśród nich np. Netflix czy League of Legends. Niestety, ale w Polsce dostępu do tych kanałów nie mamy. To zapewne kwestia czasu, kiedy funkcjonalność pojawi się i u nas. Co to może dać użytkownikom? Przede wszystkim będą na bieżąco z nowościami, które chcą im zakomunikować twórcy lub firmy. Biorąc pod uwagę to, że newsfeed na Facebooku potrafi wyświetlać treści z dużym opóźnieniem i wiele zależy od ustawionych preferencji, kanały nadawcze faktycznie mogą być przydatne.

To, co może martwić, to fakt, że to kolejna obciążająca funkcja w Messengerze, który i tak nie działa jakoś przesadnie szybko. Meta ostatnio uśmierciła Messenger Lite, więc trzeba się przyzwyczaić do myśli, że wraz ze startem kanałów nadawczych, aplikacja do komunikacji może stać się jeszcze „cięższa”. Ten projekt nie jest na szczęście tak przerażający, jak postaci generowane przez AI, ale widać, że platforma szuka nowych sposobów, by zatrzymać u siebie użytkowników jak najdłużej. Jednakże, jeżeli chcecie wiedzieć, jak wylogować się z Messengera (być może na zawsze), to także służymy radą.

Źródło: Meta informacja prasowa

Motyw