LINKI AFILIACYJNE

Recenzja Lenovo Smart Paper. Cyfrowy notatnik, który musi jeszcze nad sobą popracować

12 minut czytania
Komentarze

Cyfrowy notatnik, który dostajemy w zestawie z rysikiem i wygodnym etui. To także tablet, choć o mocno ograniczonej funkcjonalności. Ale to też czytnik e-booków, choć w tej roli w mniejszym stopniu przypadł mi do gustu niż chociażby Kindle. Mowa o Lenovo Smart Paper — recenzja tego urządzenia ujawnia wiele zalet, ale i kilka istotnych wad.

Smart Paper to urządzenie, z którym Lenovo chce zawojować intensywnie rozwijający się rynek hybrydowych tabletów, tudzież cyfrowych notatników z funkcją czytania (a może czytników z funkcją notowania?). W mojej opinii nie mamy dla tego typu sprzętów dobrego, jednoznacznego określenia. Jednak coś chyba nie do końca się sprawdziło i jest wiele rzeczy w Smart Paper, które powinny być obecne lub po prostu działać lepiej. Potencjał bowiem jest, jeśli choć kilka rzeczy Lenovo poprawi aktualizacją softu.

recenzja Lenovo Smart Paper test

Lenovo Smart Paper to tablet z ekranem e-ink o przekątnej 10,3 cala i rozdzielczości 1872 x 1404 pikseli. Wykorzystuje procesor Rockchip RK3566, ma 4 GB pamięci RAM i 64 GB pamięci wewnętrznej. Wyposażono go w rysik, który można wykorzystać do pisania, szkicowania i notatek. Spójrzcie, jak sprzęt ten prezentuje się w materiałach promocyjnych Lenovo:

Cyfrowy notes to tylko jedna z funkcji, urządzenie jest również przeznaczone do czytania e-booków i dokumentów (oraz robienia na nich notatek) oraz surfowania po Internecie. Dodano tu też pakiet aplikacji biurowych WPS i garść innych aplikacji biurowych. I choć specyfikacja jest naprawdę niezła, to urządzenie nie w każdej kwestii jest dobrze przemyślane i zaprojektowanie.

Zalety

  • przyjazny dla oczu ekran e-ink o wysokiej rozdzielczości
  • długie czasy pracy
  • rysik i etui w zestawie
  • jasność regulowana ręcznie lub automatycznie
  • rozbudowane funkcje w notatniku
  • możliwość pisania w książkach i dodawania komentarzy
  • możliwość zmiany temperatury barwowej
  • aluminiowa obudowa i jakość wykonania
  • dobra specyfikacja (jak na czytnik)
  • skuteczne rozpoznawanie pisma odręcznego

Wady

  • brak czytnika kart microSD, głośnika czy gniazda słuchawkowego
  • słaby procesor i wolna pamięć (co skutkuje wolną pracą podczas pracy z aplikacjami)
  • mało przydatna platforma z e-bookami
  • brak wsparcia dla GMS — nie zainstalujecie aplikacji z Google Play
  • problemy z Google Drive
  • niedopracowana kwestia jasności ekranu
  • rysik bez przycisków, które konkurencja wykorzystuje w roli gumki lub zakreślacza

Recenzja Lenovo Smart Paper. Podsumowanie

Jeśli szukacie cyfrowego notatnika, to Lenovo Smart Paper ma spory potencjał i może przypaść wam do gustu — choć nie wydaje mi się, by robić coś więcej albo lepiej niż konkurencja. Ale jeśli celujecie przede wszystkim w czytnik e-booków lub tablet, to nie tędy droga…

8,3/10
Ocena

Lenovo Smart Paper

  • Opakowanie i akcesoria 10
  • Jakość wykonania i budowa 9
  • Jakość ekranu 8
  • Oprogramowanie 7
  • Funkcjonalność 7
  • Czasy pracy 9

Specyfikacja i cena Lenovo Smart Paper

Parametry Lenovo Smart Paper prezentują się następująco:

  • ekran: 10,3 cala, 1872 x 1404 pikseli, e-ink, 227 ppi, powierzchnia przeciwodblaskowa, dwukolorowe podświetlenie, 24 poziomy jasności i odcienie temperatury
  • procesor: RockChip RK3566 1,8 GHz
  • system: Android 11, interfejs LenovoBook
  • obsługiwane formaty plików: EPUB, PDF, TXT
  • pamięć RAM: 4 GB
  • pamięć wewnętrzna: 64 GB eMMC 5.1 (w praktyce ok. 50 GB)
  • złącza: USB-C 2.0
  • komunikacja Wi-Fi 802.11b/g/n/ca 2,4 GHz i 5 GHz, Bluetooth 5.2
  • bateria: 3625 mAh
  • wymiary: 195 x 226 x 5,5 mm
  • waga: od 408 g (rysik ok. 15 g)
  • bateria: 3500 mAh (powinna wystarczyć na przeczytanie do 8500 stron)
recenzja Lenovo Smart Paper test

Konkurencją dla Lenovo Smart Paper są inne tablety z ekranem e-ink, takie jak Amazon Kindle Scribe, recenzowany przez nas Onyx Boox Nova Air C, model od Huawei (MatePad Paper, który opisaliśmy w ubiegłym roku) czy Rakuten Kobo Elipsa 2E, którego test też pojawił się w naszym serwisie.

Opakowanie i akcesoria

Tablet zapakowano w zgrabne pudełko, które uwydatnia zewnętrzną formę i zalety produktu. Wewnątrz znajdziecie, obok samego urządzenia, kabel do ładowania oraz ładowarkę 10 W, a także garść papierów i rysik z wymiennymi końcówkami i metalowym pierścieniem, który służy do ich wymiany.

Warto zwrócić uwagę na magnetyczne etui, które naprawdę by mi się podobało, gdyby nie garb, pod którym ukrywa się rysik.

Podoba mi się jednak, że producent w zestawie dał wszystko, co potrzebne do pracy — nie trzeba ani dodatkowo zaopatrywać się w rysik, ani w etui, ani w ładowarkę. Wszystko dostajemy od razu.

Budowa Lenovo Smart Paper

Urządzenia w typie czytników czy tabletów nie różnią się zazwyczaj wizualnie. Na ich froncie dominuje ekran, otoczony większymi lub mniejszymi ramkami, porty i przyciski zlokalizowane są najczęściej na krawędziach, zazwyczaj też na którejś z nich magnetycznie doczepia się rysik.

recenzja Lenovo Smart Paper test

Ale Lenovo Smart Paper jest nieco inny — tutaj od razu w obudowie urządzenia przewidziano miejsce na rysik (choć ramka jest z tej strony zatrważająco szeroka), a całość współgra z dołączonym do produktu etui. Jakość wykonania jest na wysokim poziomie, na plus zasługuje też solidna aluminiowa obudowa. Większość tego typu urządzeń jest plastikowa, więc czując metal i fajnie wyprofilowane krawędzie wiemy, że producent się postarał. Na dodatek sprzęt jest naprawdę smukły — ma zaledwie jakieś 5,5 mm.

Z frontu mamy ekran e-ink o przekątnej 10,3 cala i rozdzielczości 1872 x 1404 pikseli (227 ppi). Pod względem kontrastu, ostrości i czytelności tekstu Lenovo Smart Paper przegrywa, moim zdaniem, z Amazon Kindle. Spójrzcie na poniższe zdjęcie — po lewej mamy tablet od Lenovo, po prawej Kindle Paperwhite 4. Pomijając kwestię fontu, obydwa urządzenia ustawione mają ustawioną maksymalną jasność.

Lenovo Smart Paper recenzja porównanie z kindle

Wracając do Lenovo… Panel jest odpowiednio gładki, aby łatwo prowadzić palec, ale jednocześnie nie jest śliski. Zapewnia przyjemny dotyk pod palcami, przypominający wrażenia papieru. Ale producent totalnie nie przemyślał jednej kwestii — automatycznej jasności. Ekrany e-ink działają znakomicie i nie potrzebują żadnego podświetlenia, gdy korzystamy z nich w słońcu. Jest ono natomiast niezbędne, gdy robi się ciemno — wtedy system powinien automatycznie zwiększyć jasność podświetlenia. Tymczasem producent najwyraźniej pomylił ekran e-ink z LCD, gdyż przy automatycznym ustawieniu jasności ekran rozjaśniany jest w słońcu, a ściemniany, gdy jest ciemno. Bez sensu.

W kwestii portów i złączy Lenovo Smart Paper jest bardzo minimalistyczny. Ma tylko pojedynczy przycisk (włącznik) na górnej krawędzi, zaś po lewej stronie umieszczono gniazdo ładowania USB-C. I to wszystko. Dodatkiem są dwa niewielkie otwory — to mikrofony, dzięki którym można nagrywać notatki głosowe.

A tak urządzenie wygląda od tyłu. Plecki są gładkie, podzielone na dwa obszary o różnych odcieniach szarosci, widać tu też logo producenta, nadrukowane oznaczenia oraz magnetyczny pasek w miejscu, w którym Smart Paper łączy się z etui.

Lenovo Smart Paper recenzja tylny panel

Recenzja Lenovo Smart Paper — sprzęt w praktyce

Obsługa i sterowanie

Interfejs tabletu/czytnika jest minimalistyczny i prosty. Menu znajduje się w pasku po lewej stronie i obejmuje: Notatnik, Bibliotekę, Aplikacje, Moje urządzenie oraz Dysk Google. Aplikacje to Menedżer plików, Poczta, Calendar (aplikacja nie została przetłumaczona na język polski), Zegar, Kalkulator, WPS Office, Ebook Reader i Firefox. Mamy też zakładkę z ustawieniami, a z górnej części ekranu wysuwany jest pasek z szybkimi ustawieniami.

Notatnik i rozpoznanie tekstu

Lenovo Smart Paper to przede wszystkim cyfrowy notatnik. Ta funkcja urządzenia została najlepiej i najbardziej rozbudowana, a wielkość ekranu i zagłębienie na rysik w obudowie tylko to potwierdza.

Opóźnienie podczas pisania czy szkicowania jest minimalne (25 ms) i, moim zdaniem, nie wpływa na komfort pracy. Cały proces jest płynny, a pracę ułatwia rozbudowana aplikacja, zapewniająca liczne szablony do pracy i różne rodzaje narzędzi do pisania.

Dołączony rysik zapewnia komfort pisania i dobry chwyt — co więcej, nie ma tu żadnych fizycznych przycisków, więc niczego przypadkiem nie włączymy lub wyłączymy (ale też nie skorzystamy szybko z gumki czy nie zmienimy pióra — te trzeba wywołać na ekranie). Najważniejsze, że akcesorium to jest wystarczająco czułe i precyzyjne zarówno podczas pisania, jak i szkicowania. Ma 4096 poziomów nacisku i wykrywa, gdy trzymamy rysik pod kątem. Mocny magnes trzymający rysik w obudowie gwarantuje, że nie wysunie się przypadkiem, np. podczas transportu. Co więcej, pióro wykorzystuje technologię rezonansu elektromagnetycznego, nie trzeba go w ogóle ładować.

Lenovo Smart Paper recenzja notatki

Nie zapomnijmy o notatkach głosowych — dwa mikrofony nagrają dźwięki z otoczenia, jednak brak głośników sprawia, że do ich odtworzenia potrzeba podłączyć bezprzewodowo słuchawki.

Lenovo Smart Paper recenzja notatki

Podoba mi się też OCR, czyli rozpoznawanie i przekształcenie pisma odręcznego na tekst. Jest to praktyczne i niemal niezawodne — nawet w przypadku pospiesznie pisanych notatek.

Problemem może być co najwyżej przeszukiwanie zasobu z notatkami — folder szybko się zapełnia, a nie ma tu bardziej szczegółowego sortowania (wyszukiwarka niewiele pomaga, gdy nie zmieni się domyślnej nazwy pliku, tj. Notatnik +kolejny numer).

Innym błędem jest to, że nie dopracowano funkcji obracania notatek w zależności od orientacji ekranu. Podczas obracania wyświetlacza z orientacji pionowej na poziomą zmiana stosowana jest w odniesieniu do interfejsu notatnika, ale sama notatka, która została stworzona w pionowej orientacji — nie zostanie obrócona.

Lenovo Smart Paper jako czytnik e-booków

Dopiero w dalszej kolejności Lenovo Smart Paper jest czytnikiem e-booków. Tutaj producent przyłożył się znacznie słabiej, aby zaspokoić oczekiwania użytkowników.

Lenovo Smart Paper recenzja

Wbudowana aplikacja do czytania książek to eBooks.com, która nie oferuje pozycji w języku polskim i raczej nie sprawdzi się wśród polskich czytelników.

Oczywiście można zgrać książki do biblioteki bezpośrednio z komputera, poprzez kabel, albo za pomocą Dysku Google. Choć z tą ostatnią aplikacją też jest problem — po każdym wejściu w stosowną zakładkę pojawia się błąd. Co prawda wystarczy odświeżyć usługę i wszystko działa, ale gdy wejdziecie tam kilka minut później, znowu jest ten sam błąd…

Lenovo Smart Paper recenzja błąd google drive

Spójrzmy jeszcze, jakie funkcje są dostępne podczas czytania — co można zmodyfikować i w jakim stopniu można przystosować książkę do własnych preferencji:

Lenovo Smart Paper nie jest najlepszym czytnikiem e-booków. Jeśli więc najbardziej zależy wam na czytaniu, a nie notowaniu, wtedy koniecznie sprawdźcie ranking najlepszych czytników e-booków w 2023 roku.

Lenovo Smart Paper jako Tablet

Lenvo Smart Paper mógłby być ciekawym tabletem, ale producent nie przemyślał tej kwestii i nie wykorzystał pełnego potencjału Androida. Mamy tu kilka aplikacji użytkowych, w tym WPS Office (choć osobiście nie widziałam nigdy, by ktokolwiek z tego korzystał), ale gdyby urządzenie obsługiwało sklep Google, wszystko byłoby szybsze i prostsze. Na bazie tysięcy aplikacji, które tworzone są dla tego systemu, można było zbudować naprawdę dobre narzędzie do pracy i rozrywki. Lenovo tej szansy nie wykorzystało.

Lenovo Smart Paper recenzja aplikacje

Na szczęście mamy tu przeglądarkę internetową Firefox i Dysk Google. Posługując się plikami APK można zainstalować inną platformę do obsługi e-booków – ja skorzystałam z posiadanego już zasobu książek w Kindle, zainstalowałam też aplikację do słuchania audiobooków. W ten sam sposób można doinstalować Chrome i inne aplikacje, z których naprawdę będziecie chcieli korzystać.

O ile Lenovo Smart Paper w teorii nie jest przeznaczony do obsługi audiobooków, to w praktyce jest to możliwe. Wystarczy znaleźć ulubioną aplikację, zainstalować plik APK, pobrać lub uploadować audiobooki oraz sparować słuchawki. Zabrakło jednak przycisków do regulacji głośności, więc zwiększanie głośności lub ściszanie trzeba realizować przez menu na ekranie.

Lenovo Smart Paper recenzja audiobooki

Co jednak nie zmienia fakty, że użytkownik nie powinien kombinować — to wszystko powinno być prostsze i bardziej intuicyjne. Zwłaszcza że w praktyce wymaga to mało bezpiecznego instalowania aplikacji z nieznanych źródeł. Co więcej, w roli tabletu, wykorzystywany na przykład do przeglądania stron internetowych, Lenovo Smart Paper okazuje się po prostu wolny.

Czasy pracy i ładowania

Czytniki e-booków wyróżniają się świetnymi czasami pracy i tak też jest w przypadku Lenovo Smart Paper. Godzina czytania (jasność ok. 50%) zużywa jakieś 5% baterii, a w trybie pisania przez 30 minut stan naładowania zmniejszył się o 4%. Oczywiście czas pracy zależy od jasności ekranu, ustawień i użytkowania urządzenia.

Lenovo Smart Paper recenzja książki

Samo ładowanie trwa umiarkowanie długo — przy zastosowaniu kabla i ładowarki z zestawu w 30 minut stan naładowania to 30%, a po godzinie mamy 60%. Co oznacza, że czytnik/tablet będzie w pełni naładowany po 100 minutach.

Recenzja Lenovo Smart Paper. Podsumowanie i nasza opinia

Lenovo Smart Paper jest ciekawym urządzeniem, ale — podobnie jak konkurencja — do końca nie wie, czym chce tak naprawdę być. W zasadzie jako cyfrowy notatnik sprawdzi się najlepiej i pokaże swój pełny potencjał, ale jest przeciętnym czytnikiem e-booków i bardzo słabym tabletem. Największe wady to brak obsługi Sklepu Play, błędy Google Drive, mało przydatna platforma e-booków czy totalnie pomylone ustawienia jasności. Wszystko to jednak mogłaby naprawić w przyszłości aktualizacja oprogramowania.

Lenovo Smart Paper recenzja

Konkurencja w tym segmencie urządzeń jest coraz większa, wiec jeśli ktoś szuka urządzenia, które umożliwi czytanie e-booków, robienie notatek czy surfowanie po sieci, Smart Paper od Lenovo jest dobrą propozycją. Ale są tu znacznie ciekawsze sprzęty, które są lepiej dopracowane i zapewniają lepszą funkcjonalność, choćby dzięki lepszemu wykorzystaniu potencjału Androida.

A jeżeli interesuje Was więcej sprzętów z tego segmentu, koniecznie spójrzcie na nasz ranking tabletów. Zawiera on propozycje z każdej półki cenowej, więc z pewnością odnajdziecie coś dla siebie.

Produkt na okres testów został udostępniony przez Lenovo. Dostawca nie miał wpływu na treść materiału — prezentowana opinia jest niezależnym i subiektywnym poglądem autora tekstu. Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw