LINKI AFILIACYJNE

Recenzja Sony WF-1000XM5 – słuchawki prawie bezkompromisowe

9 minut czytania
Komentarze

Japoński producent od lat udowadnia, że potrafi robić świetnie brzmiące urządzenia audio, natomiast topowa linia dokanałówek miała problem z ergonomią. Recenzja Sony WF-1000XM5 pokaże, że producent uczy się na błędach, choć najnowsza odsłona flagowych TWS-ów idealna jeszcze nie jest.

Zalety

  • Fantastyczna jakość grania
  • Świetna izolacja i skuteczne ANC
  • Wsparcie dla wielu kodeków (SBC, AAC, LDAC)
  • Dobra jakość połączeń głosowych
  • Cudowna aplikacja
  • Dobry komfort, kompletne sterowanie
  • Długi czas pracy

Wady

  • Błyszczące, śliskie wykończenie
  • Niedoskonała jakość wykonania
  • Oprogramowanie bez języka polskiego
  • Certyfikat wodoszczelności mógłby być wyższy

Recenzja Sony WF-1000XM5 – podsumowanie

Najnowsza ewolucja flagowych dokanałówek Sony wciąż nie jest idealna, ale do perfekcji brakuje im coraz mniej. Jeśli szukasz doskonale brzmiących słuchawek ze świetnym ANC, ciężko o lepszy wybór.

8,3/10
Ocena

Sony WF-1000XM5

  • Zestaw i specyfikacja techniczna 8
  • Budowa 6
  • Ergonomia i komfort noszenia 8
  • Jakość dźwięku 9
  • Jakość mikrofonów (i ANC) 9
  • Aplikacja i funkcjonalność 10
  • Akumulator 8

Wideo recenzja Sony WF-1000XM5

Zestaw, specyfikacja techniczna i cena Sony WF-1000XM5

Fot. Krzysztof Wilamowski/Android.com.pl

Sony swoje flagowe produkty pakuje w ekologiczne pudełka i nie inaczej jest w przypadku modelu WF-1000XM5. W odróżnieniu od flagowego smartfona Sony Xperia 1 V flagowe słuchawki faktycznie zawierają akcesoria. Po otwarciu pudełka na pierwszym poziomie dostrzec można etui ładujące ze słuchawkami. Niżej znalazła się nadrukowana mini instrukcja, a także niemały plik dokumentacji. Na najniższym poziomie producent umieścił krótki przewód do ładowania z końcówką USB A do USB C oraz trzy dodatkowe pary piankowych wkładek w różnych rozmiarach (SS, S i L).

Specyfikacja techniczna i cena Sony WF-1000XM5

  • konstrukcja: bezprzewodowa, dokanałowa
  • przewodnik akustyczny: 8,4 mm
  • trzy mikrofony na słuchawkę
  • Bluetooth 5.3
    • kodeki: LDAC/LC3/AAC/SBC
    • połączenie do 2 urządzeń jednocześnie
  • certyfikat IPX4
  • złącze USB-C, ładowanie bezprzewodowe
  • akumulator:
    • czas pracy: do 8 godzin z ANC, do 12 godzin z wyłączoną redukcją
    • czas ładowania akumulatora: około 1,5 godziny
  • wymiary:
    • etui: 64,6×40,0×26,5 mm
  • waga:
    • etui: 39 g
    • słuchawka: 5,9 g (z wkładkami w rozmiarze M)
  • wersje kolorystyczne: czarna, srebrna

Patrząc na specyfikację, ciężko się do czegokolwiek przyczepić. Sony WF-1000XM5 to rewelacyjnie wyposażony model. Niestety cena, podobnie jak specyfikacja jest flagowa. Za słuchawki trzeba zapłacić 1399 złotych, co jest kwotą 200 złotych wyższą niż cena, w jakiej startowała poprzednia generacja WF-1000XM4. Jest to wartość rekompensująca spadek wartości pieniądza, natomiast słuchawek nie można nazwać przystępnie wycenionymi. Jeśli szukasz tańszego modelu, sprawdź recenzję OPPO Enco Air3 Pro.

Budowa Sony WF-1000XM5 i jakość wykonania

Fot. Krzysztof Wilamowski/Android.com.pl

Sony WF-1000XM5 dostępne są w dwóch kolorach, czarnym i srebrnym. Na testy trafił do mnie ciemny model, w którym czerń przełamują wstawki i elementy w miedzianym kolorze. W mojej opinii są to ładne i spójne pod względem designu słuchawki, chociaż poprzednia generacja wizualnie bardziej mi się podobała. Etui jest małe, lekkie i powinno zmieścić się w każdej kieszeni. W całości zostało wykonane z matowego tworzywa sztucznego, co oceniam bardzo pozytywnie. Pozytywnie niestety nie mogę ocenić wieczka, bo w fabrycznie nowym egzemplarzu są małe luzy, a podczas ruszania na boki usłyszeć można skrzypienie, co zaprezentowałem w materiale wideo.

Z tyłu mamy przycisk do resetu oraz wejście do ładowania, a z przodu diodę stanu. Na spodzie znalazły się oznaczenia i certyfikaty, ale w tej części jest też cewka do ładowania bezprzewodowego. Na wieczku zobaczyć można jedynie logo producenta. Pokrywka jest mocno trzymana przez magnes, dzięki czemu etui samo nie powinno się otworzyć.

Największą zmiana w samych słuchawkach jest ich rozmiar. Więcej o wygodzie powiem w dalszej części, ale WF-1000XM5 powinny pasować do większości uszu. W dokanałówkach względem poprzednika poza rozmiarem zmieniło się także wykończenie. Dotykowy panel jest matowy, ale reszta konstrukcji wykończono na wysoki połysk. Słuchawki mocno się palcują, a wyciągnięcie ich z etui kiedy mamy wilgotne dłonie, jest niemałym wyzwaniem. Przez wykończenie i skrzypiące etui, Sony WF-1000XM5 nie wyglądają jak model za 1399 złotych i nie jest to tylko moja opinia. W każdej słuchawce znalazły się 3 mikrofony, panel dotykowy do sterowania, piny do ładowania oraz dysza przetwornika.

Wrażenia z użytkowania Sony WF-1000XM5

Fot. Krzysztof Wilamowski/Android.com.pl

Kiedy już uda nam się wyciągnąć dokanałówki z etui jest bardzo dobrze. Parowanie jest błyskawiczne, a do pełni kontroli potrzebujemy aplikacji Sony Headphones Connect. W zestawie dostajemy 4 rozmiary piankowych wkładek, więc każdy powinien dopasować słuchawki do swoich uszu. Pianki zachowują się inaczej niż silikonowe odpowiedniki, ale trzeba przyznać, że izolacja pasywna stoi na wysokim poziomie. Stabilność połączenia ogólnie była bardzo dobra, jednak na oprogramowaniu 2.0.1 i poprzednim, korzystając z OPPO Reno10 Pro doświadczyłem sporadycznych ścinek. Takich problemów nie miałem korzystając z Xiaomi 13 Pro.

Jakość dźwięku

Fot. Krzysztof Wilamowski/Android.com.pl

Decydując się na topowe słuchawki Sony, o dźwięk akurat nie trzeba się martwić. WF-1000MX5 grają cudownie. Na domyślnym profilu dźwięku dokanałówki podkreślają basy, natomiast po dopasowaniu brzmienia do własnych potrzeb jest naprawdę fantastycznie. W aplikacji ustawić equalizer ustawić można ręcznie lub skorzystać można z narzędzia, które wybierze preferowany przez nas profil dźwięku. Góra jest szczegółowa, a środek świetnie prezentuje gitary czy wokal.

Bas jest mięsisty i nadaje utworom mocy. Scena prezentuje się bardzo dobrze, nie miałem problemu ze zlokalizowaniem instrumentów. Na XM5 słuchałem metalu, rocka, rapu i trochę popu. Wszystko brzmiało bardzo dobrze i słuchawek aż chce się używać. Głośność maksymalna jest na niezłym poziomie. Na co dzień korzystałem z 50-70% mocy. Raczej nikt nie powie, że słuchawki są ciche.

Jakość mikrofonów i ANC

Fot. Krzysztof Wilamowski/Android.com.pl

Aktywna redukcja szumów to najwyższa liga. Dosłownie przy bloku, w którym mieszkam, powstaje właśnie nowa linia tramwajowa. Sony WF-1000XM5 ułatwiają egzystencję przy uchylonym oknie. Tłumienie jest skuteczne, powiem nawet, że jest to jedno z najlepszych ANC, jakiego miałem okazję doświadczyć. Ambient sound też mi się podoba. W sposób naturalny przepuszcza on dźwięki otoczenia. Apka daje też możliwość kontroli intensywności efektu w 20-stopniowej skali. W każdej słuchawce mamy po 3 mikrofony i zbierają one bardzo dobrze, nie miałem żadnych problemów podczas połączeń głosowych.

Rewelacyjna aplikacja

Oprogramowanie nie występuje w języku polskim i to jest jego jedyna wada. Apka zrobi skan naszego ucha, a także w prosty sposób zaproponuje odpowiadający nam profil dźwięku. Equalizer dostosować można także manualnie. Dobrze działa też Adaptive Sound Control. Słuchawki wykrywają, w jakich warunkach ich używamy i automatycznie przełączają się pomiędzy trybami pracy ANC. Wszystko oczywiście można dostosować do własnych potrzeb.

Dostosować można też sterowanie, a także włączyć można wykrywanie mowy. Wtedy słuchawki pauzują muzykę i włącza tryb Ambient. Jeśli podczas słuchania muzyki lubisz śpiewać lub nucić, nie polecam włączać tej opcji. Słuchawki oczywiście obsługują multipoint, a więc jednoczesne połączenie z dwoma urządzeniami. Aplikacja po udzieleniu uprawnień wykrywa lokalizację i dla konkretnego miejsca może zmieniać tryb pracy ANC czy profil dźwięku. Funkcjonalność jest więc na najwyższym poziomie.

Akumulator. Czas pracy i ładowania

Fot. Krzysztof Wilamowski/Android.com.pl

Deklarowany czas słuchania przy włączonym ANC 8 godzin. Przy głośności ustawionej na około 90% słuchawki wytrzymały około 7 godzin. Po ustawieniu bardziej komfortowego poziomie głośności, deklarowany przez producenta czas jest możliwy do osiągnięcia. Słuchawki rozładowują się dość równo, natomaist kiedy prawa dokanałówka pokazywała 1%, na lewej miałem 13%. 10 minut ładowania w etui daje około 30%. Do pełna słuchawki ładują się około 40-45 minut, a pełne ładowanie zużywa około 45% baterii w etui. Czas ładowania etui wynosi do 90 minut. Przydatnym dodatkiem jest ładowanie bezprzewodowe.

Sony WF-1000XM5 – podsumowanie

Fot. Krzysztof Wilamowski/Android.com.pl

Nie są to pierwsze falowe TWS-y z jakich korzystałem, ale nie mam wątpliwości, że są najlepsze. Sony WF-1000XM5 oferują rewelacyjną jakość dźwięku, dopracowane oprogramowanie i niezwykle skuteczne ANC. No i względem poprzedników topowe dokanałówki producenta wreszcie zmalały do komfortowych rozmiarów.

Słuchawki nie są tanie, ale żaden przedstawiciel linii WF-1000 nie był przystępny cenowo. Mój największy problem to niedoskonałe wykonanie. Za 1399 złotych skrzypiące wieczko jest niedopuszczalne. W przyszłości chętnie zobaczyłbym apkę z obsługą polskiego i wyższy standard wodoszczelności. Jeśli te minusy ci nie przeszkadzają, Sony WF-1000XM5 zdecydowanie warto zakupić.

Zastanawiasz się, jakie słuchawki wybrać? Zajrzyj do naszego rankingu słuchawek bezprzewodowych dousznych.

Produkt na okres testów został udostępniony przez Sony. Dostawca nie miał wpływu na treść materiału — prezentowana opinia jest niezależnym i subiektywnym poglądem autora tekstu. Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw