Policjant w odblaskowej kamizelce z napisem "POLICE" rozmawia przez mikrofon z osobą poza kadrem.

Android SOS gorszy od telemarketerów. Tym razem ofiarami są jednak… policjanci

2 minuty czytania
Komentarze

Nie ma mniej śmiesznych żartów, niż żarty polegające na dzwonieniu na Policję – chociaż dowcipy z serii przychodzi baba do lekarza, są niewiele lepsze, za to nieco mniej szkodliwe. Okazuje się jednak, że Android SOS jest jeszcze gorsze pod tym względem. Co prawda telefon nie opowiada głupot do słuchawki ani nie próbuje wcisnąć nikomu fotowoltaiki, za to zajmuje linię. I to notorycznie.

Android SOS utrudnia pracę policji

Na szczęście problem ten nie dotyczy Polski, tylko Wielkiej Brytanii. To właśnie tam funkcja Android SOS, która została zaszyta w systemie Android może… doprowadzić do tragedii. Teoretycznie jej zasada działania miała ratować życie. Otóż pięciokrotne naciśnięcie przycisku zasilania miało wywołać połączenie z Policją, dzięki czemu wezwanie pomocy miało być banalnie proste i dyskretne.

W praktyce jednak przycisk ten często jest wciskany w kieszeni podczas zwykłego chodzenia – zwłaszcza wtedy, kiedy w kieszeni mamy coś jeszcze, jak na przykład klucze. Z tego też powodu Wielka Brytania doświadcza rekordowej liczby głuchych połączeń na numer alarmowy. Tym samym operatorzy są zajęci odbieraniem głuchych połączeń. Tych jednak nie można po prostu zignorować ze względu na możliwość realnego zagrożenia i niemożności mówienia przez osobę dzwoniącą, każde takie połączenie musi być jednak dokładnie ocenione. Cały ten proces zajmuje średnio 20 minut, co oznacza, że przez ten czas dany operator jest wyłączony z możliwości przyjmowania prawdziwych zgłoszeń. 

Jest to więc poważny problem zarówno dla organów, jak i osób realnie potrzebujących pomocy, które z powodu tej funkcji mogą nie być w stanie się dodzwonić po pomoc. Miejmy nadzieję, że Google wkrótce wyda stosowną aktualizację. Zaskakujące jest jednak to, że doniesienia o problemie dobiegają głównie z Wielkiej Brytanii, ponieważ opcja ta jest dostępna także w innych krajach, w tym w Polsce. U nas telefon dzwoni pod numer 112. 

Czy Android SOS robi zamieszanie w Polsce?

I tu pojawia się pytanie: czy ten problem dotyczy tylko Wielkiej Brytanii, czy też Polski, skoro zasada działania systemu jest taka sama? Rzecznik prasowy MSWiA po tym, jak zadałem mu to pytanie, stwierdził, że nie słyszał o tym problemie. Obiecał jednak, że przyjrzy się sprawie. Pozostaje nam więc czekać na pełną odpowiedź. 

Źródło: TechSpot, Twitter

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw