Eksplorator plików to podstawowe narzędzie wbudowane w system Windows dostępne od wielu lat. Umożliwia uzyskiwanie dostępu, usuwanie, tworzenie, przenoszenie i kopiowanie plików na komputerze, w sieci lub usłudze w chmurze. Przez wiele lat Microsoft ulepszał aplikację, jednak w bardzo powolnym tempie, przez co dzisiaj wydaje się działać jakby była na Windowsie XP. Nowoczesny system powinien mieć użyteczny i produktywny obszar do zarządzania plikami. Temu w Windows 11 jeszcze wiele brakuje, ale to może się zmienić w niedługiej przyszłości.
Eksplorator plików i jego powolny rozwój
Jak wspomniałem we wstępie, Eksplorator plików to obszar, który wymaga ogromnej pracy, aby mógł zostać uznany za nowoczesny i przydatny. Microsoft przez lata traktował go po macoszemu, przez co dzisiaj jest irytujący i mało użyteczny, a jego wygląd przypomina stare platformy. Przyjrzyjmy się, jakie zmiany tu były wprowadzane z biegiem lat:
- W Windows 95 nastąpił debiut Eksploratora plików, który stał się zamiennikiem Menedżera plików (ten dominował w Windows 3.x). Eksplorator plików pierwotnie nosił nazwę Eksplorator Windows i zapewniał graficzny interfejs użytkownika umożliwiający dostęp do systemów plików, a także pulpitu, paska zadań, menu Start i panelu sterowania,
- W Windows 98 usługa dodała pasek szybkiego uruchamiania, który umożliwiał użytkownikom przypinanie aplikacji do paska zadań,
- W systemach Windows 2000 i ME Eksplorator Windows wprowadził spersonalizowane menu, rozwijane foldery w lewym okienku oraz możliwość dostosowania przycisków paska narzędzi i powiązań typów plików,
- W Windows XP usługa przeszła metamorfozę wizualną. Dodana została także możliwość grupowania i sortowania plików według różnych kryteriów, takich jak nazwa, rozmiar, typ lub data modyfikacji,
- W Windows Vista nazwa Eksploratora Windows została zmieniona na Eksplorator plików, a aplikacji została nieco przeprojektowana. Zagościł tu nowy interfejs użytkownika o nazwie Aero, który wykorzystywał efekty i animacje półprzezroczystego szkła.
- W Windows 7 Eksplorator plików poprawił funkcjonalność wyszukiwania, dodając filtry i sugestie, a także możliwość zapisywania wyszukiwań jako folderów wirtualnych. Dodano również funkcję bibliotek, która umożliwiła użytkownikom agregowanie plików z różnych lokalizacji w jednym widoku,
- W Windows 8 Eksplorator plików przyjął nowy interfejs użytkownika o nazwie Metro, który wykorzystywał płaskie kolory i kafelki. To wtedy pojawił się tzw. pasek narzędzi wstążki,
- W Windows 10 Eksplorator plików dodał opcję trybu ciemnego, a także funkcję szybkiego dostępu, która pokazywała często używane foldery i ostatnio używane pliki w okienku nawigacji. W końcu dodano również integrację OneDrive, która nadal kuleje.
Przyszłość ważnego obszaru Windows
Obecnie Eksplorator plików umożliwia między innymi:
- Przypinanie folderów do szybkiego dostępu,
- Udostępnianie plików,
- Przenoszenie plików lub folderów,
- Zmianę sposobu wyświetlania elementów w Eksploratorze plików (ikony, listy, szczegóły i inne),
- Zarządzanie plikami w chmurze.
Prawdziwym rarytasem, jeśli chodzi o Eksplorator plików, było dodanie do niego funkcji zakładek w Windows 11. Na tę funkcję czekałem prawie 30 lat! To wręcz szokujące, że tak prosta, a jednocześnie potrzebna opcja została dodana tak późno. Wygląda jednak na to, że Microsoft chce przyspieszyć zmiany, jakie czekają Eksplorator plików w najbliższych miesiącach. Aktualizacja Windows 23H2 może tu sporo zmienić.
O nadchodzących nowościach wiemy z wersji preview testowanych przez Insiderów. Najnowszy build o numerze 23475 zdradza nam kilka cennych informacji. Jak pokazał Microsoft, najważniejszą zmianą jest zmodernizowana strona główna, która będzie obsługiwana przez WinUI. To oznacza, że:
- Zalecane pliki dla użytkowników zalogowanych do systemu Windows przy użyciu konta Azure Active Directory (AAD) będą wyświetlane jako karuzela i miniatury plików pomocniczych,
- Foldery szybkiego dostępu (dostępne domyślnie dla użytkowników zalogowanych do systemu Windows przy użyciu konta Microsoft), Ulubione i Ostatnie również zapewniają zaktualizowane wrażenia z WinUI – np. widać tu duże elementy graficzne polecanych plików.
Microsoft nie zapomina także o mniejszych zmianach i wprowadza również zmodernizowany pasek adresu. Ulepszono też pole wyszukiwania, a także zarządzanie plikami OneDrive – pasek adresu zawiera teraz stan synchronizacji OneDrive i wysuwane przydziały.
Jak słusznie zauważa Windowscentral, Eksplorator plików w nowej wersji będzie zawierał pasek poleceń pod polem wyszukiwania, przez co interfejs wygląda bardziej estetycznie. Z kolei pasek adresu będzie bardziej inteligentny, ponieważ dostosuje opcje przeglądania do tego, czy użytkownik będzie patrzył na pliki lokalne, czy bezpośrednio w chmurze. Zaoferuje wtedy na przykład takie opcje jak tworzenie kopii zapasowych w OneDrive.
Ponadto testerzy już sprawdzają zaktualizowany widok panelu głównego, który łączy się z Microsoft 365 i pokazuje ostatnią aktywność użytkownika na plikach. Można się spodziewać, że praktycznie wszystkie z testowanych nowości trafią na Windows 11 już jesienią.
Źródło: Microsoft, windowscentral
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.